4 maja 2023 r. ceny złota na światowych rynkach na moment skoczyły do poziomu 2080 dol. za uncję, co jest pobiciem dotychczasowego rekordu z 2020 r.
Obserwowany w ostatnich miesiącach rajd obserwowany na kursie złota tłumaczy się przede wszystkim zawirowaniami związanymi z kryzysem bankowym i osłabianiem się dolara.
Polacy kupują rekordowo dużo złota. Cena nas nie odstrasza
Polaków jednak w ostatnich latach cena złota nie odstraszała. I tak na przykład Mennica Skarbowa, największy w Polsce dealer złota inwestycyjnego i innych metali szlachetnych, zamknęła cały 2022 r. z największym w historii poziomem sprzedaży. W 2022 r. spółka sprzedała prawie 5 ton złota w porównaniu do 4,53 tony z 2021 roku. Przychody wzrosły o ponad 10 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W całym kraju sprzedaż złota w 2022 r. pobiła historyczny rekord i wyniosła ponad 19 ton. Tymczasem to był też rok, gdy cena uncji złota momentami przekraczała granicę 9000 zł.
Sztabka złota to też popularny komunijny prezent
Polacy kochają złoto, a maj z powodu pierwszych komunii to jeden z tych miesięcy, gdy rośnie zainteresowanie tym szlachetnym metalem.
Sprzedają się z tej okazji nie tylko złote łańcuszki czy inna sakralna biżuteria. Popularnym prezentem jest też sam bulion. I tak Mennica Skarbowa ma na swojej stronie internetowej specjalną zakładkę "Komunia", gdzie można zakupić sztabkę złota i okolicznościowe opakowanie z komunijnym motywem i napisem "Pamiątka I Komunii Świętej".
Złoto to inwestycja długoterminowa, bezpieczna przystań dla naszych oszczędności. W takich kategoriach należy traktować kupowanie złota z przeznaczeniem na prezenty – twierdzi w komentarzu dla money.pl Adam Stroniawski, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży w Mennicy Skarbowej.
Jak zauważa, nie musi to być też specjalnie drogi prezent, skoro na małą sztabkę 1 gram trzeba wydać zaledwie nieco ponad 300 zł. – U nas chętnie takie prezenty kupują np. klienci dla swoich pociech właśnie na komunię – dodaje Stroniawski.
Jak podkreśla z kolei Małgorzata Wojciechowska-Zduńska, Dyrektorka Produktu W.KRUK, biżuteria jest największym globalnym motorem napędzającym fizyczny popyt na złoto, który utrzymuje się w ostatnim czasie na wysokim poziomie.
Od początku 2020 r. cena złota wzrosła o ponad 20 proc., co naturalnie wpłynęło na zwiększenie kosztów produkcji złotej biżuterii.
Reagujemy na te zmiany i na bieżąco modyfikujemy ofertę. Natomiast nie każda podwyżka ceny złota powoduje zwiększenie ceny dla klienta – podkreśla Wojciechowska-Zduńska.
Jeśli chodzi o biżuterię komunijną, W.KRUK odnotowuje stały i stabilny wzrost sprzedaży rok do roku, nie tylko w charakterze wartościowej pamiątki czy prezentu od bliskich, ale także jako element dziecięcej garderoby.
Jak podkreśla Wojciechowska-Zduńska, pierwsza komunia to także dla wielu klientów okazja do podarowania pierwszej, drogocennej biżuterii – cennej pamiątki, która w intencji obdarowującego ma być nią prezentem na całe życie.
Przed komunijnym sezonem 2023 ceny złota u nas nie rosły
Ostatni, "przedkomunijny" wzrost cen złota na światowych rynkach w dużej mierze ominął Polskę. To dlatego, że w stosunku do dolara w górę szedł też kurs naszego złotego.
Jak podkreśla w wypowiedzi dla money.pl Michał Stajniak, analityk domu maklerskiego XTB, w relacji do dolara zwrot inwestycji w złoto w ciągu ostatnich 12 miesięcy wyniósł aż 18 proc., gdy w relacji do złotego – mniej niż 1 proc.!
Złoto w ostatnich latach znacznie szło u nas w górę wcześniej. I tak w dłuższej perspektywie od lokalnego dołka z 2018 r. zwrot inwestycji w złoto w dolarach wyniósł ok. 65 proc., w złotych – aż 87 proc., a w lutym 2022 r. po inwazji Rosji na Ukrainę zwrot przewyższał nawet 100 proc.
Kurs złotego mocny, ale ryzyko osłabienia wciąż istnieje
"Sytuacja ta pokazuje, że za potężny zwrot 5-letni w jednej czwartej odpowiada słabość polskiej waluty, co może stanowić problem dla inwestorów, którzy dopiero teraz rozpoczęli swoją przygodę z rynkiem metali szlachetnych" – podkreśla ekspert. W jego ocenie obecnie obserwujemy "normalizację sytuacji polskiego złotego, który powraca do 'standardowych' dla siebie poziomów".
Jak zauważa Stajniak, nie można też jednak wykluczyć powrotu słabości złotego, jeśli walka z inflacją nie będzie udana. "Najgorszą sytuacją dla złotego byłoby odbicie inflacji na koniec tego roku, co może mieć związek m.in. z utrzymywaniem cen paliw na wysokim poziomie i jednoczesną obniżką stóp procentowych. Jeśli NBP zdecyduje się jednak utrzymać stopy procentowe bez zmian przez dłuższy czas, w celu sprowadzenia inflacji do celu w perspektywie prognozy, polski złoty powinien radzić sobie dobrze, przy założeniu braku negatywnych zewnętrznych wpływów" – ocenia ekspert.