Przyspieszenie wykupu ziemi pod Centralny Port Komunikacyjny zapowiedział pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała. Cały proces ma się zacząć już w przyszłym roku.
Jak się dowiadujemy, tą jedną wypowiedzią pełnomocnik przyspieszył bieg wydarzeń o dobre półtora roku. Początkowo o wykupie miała być mowa dopiero, gdy będzie masterplan dla portu. Prace nad tym dokumentem jeszcze nie ruszyły. A bez niego nie wiadomo jeszcze dokładnie, jak właściwie port będzie usytuowany, czyli które działki konkretnie trzeba wykupić. Wykonawca masterplanu ma być wybrany w pierwszej połowie roku, a prace nad dokumentem będą ruszały - o ile nie będzie opóźnień - w okolicach wakacji.
- Sprawy dotyczące wykupu gruntu przyspieszyły w wyniku spotkań z mieszkańcami - mówi money.pl osoba zbliżona do sprawy. - Mieszkańcy chcą konkretnych propozycji, oczekują ich - słyszymy.
Rzecz w tym, że CPK nie może tak po prostu zacząć wykupować ziemi. Dlatego spółka razem z ministerstwem infrastruktury pracuje już nad nowelizacją specustawy o CPK. Ustawa ma dopiero rok, ale sytuacja jest dynamiczna i jej przepisy nie nadążają za postępem prac. Pełnomocnik rządu mówi zresztą wprost, że trzeba skrócić procedury i uprościć biurokrację związaną z wykupem ziemi.
Osoby zaangażowane w budowę portu chwalą pomysł przyspieszenia wykupu ziemi. Dzięki temu trudniej będzie - w razie ewentualnej zmiany klimatu politycznego - odstąpić od koncepcji CPK. Tak się właśnie stało z budową linii kolejowej dużych prędkości z czasów rządów PO-PSL. Minister Cezary Grabarczyk był zwolennikiem projektu, ale kiedy na stanowisku zastąpił go Sławomir Nowak, projekt trafił na półkę, a wszystkie prace koncepcyjne - do kosza.
Oddzielną sprawą są pieniądze. Jak wskazuje pełnomocnik rządu, ziemi trzeba dużo. Nawet bardzo dużo. - Teren lotniska jest większy nawet niż jedna gmina - deklaruje Horała. Żeby wykupić takie areały, potrzeba pieniędzy. O to akurat w spółce się nie martwią. Zaledwie kilka miesięcy temu została dokapitalizowana niemałą kwotą 300 mln zł. Wcześniej kapitał zakładowy wynosił zaledwie 10 mln zł.
Zapytaliśmy w spółce o te plany. - Trwają analizy prawne i przygotowania do ewentualnego wykupu ziemi - mówi money.pl dyrektor komunikacji w CPK Konrad Majszyk. - Jednak na razie nie ujawniamy szczegółów - dodaje.
W ramach pierwszego etapu budowy portu mają powstać dwie równoległe drogi startowe o przepustowości do 90 operacji na godzinę. To ponad dwa razy więcej niż obecnie na Lotnisku Chopina. Takie lotnisko miałoby przepustowość 45 mln pasażerów rocznie. Jeśli okaże się, że jest zapotrzebowanie rynkowe, to mogą powstać jeszcze dwa kolejne pasy startowe.
Ponadto ma zostać wybudowany węzeł kolejowy w sąsiedztwie portu lotniczego i linie kolejowe na terenie Polski, które umożliwią przejazd między Warszawą a największymi polskimi miastami w czasie nie dłuższym niż 2,5 godz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl