Agata Kalińska, money.pl: Jest pan prezesem od miesiąca. Jakie plany ma pan na najbliższą przyszłość?
Mikołaj Wild, prezes spółki CPK: Najważniejszy jest wybór doradcy strategicznego. Rozmawiamy z przedstawicielami najlepiej zorganizowanych lotnisk przesiadkowych, którzy mają olbrzymie doświadczenie w działalności doradczej. Prowadzimy dialog techniczny m.in. z lotniskiem Narita w Tokio, rozmawiamy też z innymi portami.
Którymi?
Głównie Daleki Wschód. Trwają rozmowy z portami Changi w Singapurze i Incheon w Seulu. Dołączenie rozważają kolejne porty z poza tego regionu.
W tym roku ogłosimy także przetarg na master plan lotniska, czyli kompleksowe zestawienie najważniejszych założeń koncepcyjnych przyszłej infrastruktury. Wcześniej poddaliśmy konsultacjom brief strategiczny CPK, czyli techniczny dokument opisujący elementy składowe i funkcjonalności nowego portu. W konsultacjach wzięło udział wtedy ponad 130 firm. W master planie wszystkie zebrane wówczas dane zostaną uszczegółowione w stopniu umożliwiającym uzyskanie odpowiednich zezwoleń administracyjnych. Znajdzie się tam m.in. dokładna lokalizacja lotniska, parametry poszczególnych elementów infrastruktury, założenia etapowania inwestycji oraz szczegółowe założenia modelu biznesowego.
W tym roku ruszą także badania środowiskowe i dobrowolny wykup gruntów. Wspólnie z Biurem Pełnomocnika ds. CPK na tapecie mamy także przygotowanie projektu nowelizacji zapewniającej dalsze przyspieszenie inwestycji.
Zatrzymajmy się przy tym wykupie gruntów. Nie jest jeszcze znana ostateczna lokalizacja lotniska, a już mówimy o skupowaniu ziemi. Czy to nie jest odwrócona kolejność?
Mówimy o nabywaniu gruntów, ponieważ tego oczekują od nas zgłaszający się mieszkańcy z regionu przyszłego lotniska. Chodzi o tereny w granicach, które były już przedstawione mieszkańcom i które wynikają z analizy lokalizacyjnej firmy ARUP. To duża powierzchnia, prawie 70 kilometrów kwadratowych.
Kawał ziemi.
Tak, to prawie tyle, co dzielnica Wawer w Warszawie. Zostaliśmy zobowiązani przez Pełnomocnika ds. CPK do stworzenia takich mechanizmów, dzięki którym żadna osoba, która już teraz zechce odsprzedać nam swoją nieruchomość, nie odejdzie z kwitkiem. Nie wszystkie nabyte w ten sposób nieruchomości trafią pod lotnisko, bo obszar wyznaczony przez ARUP, to obszar maksymalny. Dokładny układ dróg startowych, czy terminalu poznamy podczas prac nad master planem. Niezależnie od tego jesteśmy jednak przekonani, że nie stracimy, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców. Wcześniejszy wykup gruntów nie zakłóci procesu inwestycyjnego, a jednocześnie może być korzystny dla części mieszkańców.
Skąd pieniądze na wykup?
Ze środków własnych spółki. Wcześniej pula środków będących w dyspozycji spółki zostanie zwiększona w programie wieloletnim, którego przyjęcie przez rząd planowane jest również w tym roku.
Czyli pieniędzy jeszcze nie ma.
Pieniądze są, muszą tylko w sposób wyraźny zostać przeznaczone na ten cel. Do tego konieczne jest natomiast przyjęcie Programu Wieloletniego CPK.
A co z cenami wykupu? Będą rynkowe?
W przypadku gruntów rolnych, czyli znakomitej większości nieruchomości, będą one wręcz przekraczać obecną wartość rynkową i to znacznie. To dobra wiadomość dla mieszkańców.
Nie boicie się spekulacji? Bo nic nie stoi na przeszkodzie, by teraz ktoś zaczął skupować grunty, a później postawił wam zaporowe warunki.
Monitorujemy rynek nieruchomości. W razie potrzeby będziemy podejmowali odpowiednie działania.
A jakie to działania? Wywłaszczenie?
Powiem tak: ustawa o Centralnym Porcie Komunikacyjnym stwarza możliwość zapobiegania wykupom spekulacyjnym. W razie konieczności skorzystamy z tych narzędzi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl