Od początku stycznia doradztwem strategicznym przy budowie gigalotniska w Baranowie pod Grodziskiem Mazowieckim zajmują się eksperci z Korei Południowej. O tym, że umowa ma być podpisana, w grudniu media już informowały. Jak ustalił money.pl, formalnie do podpisu doszło kilka tygodni temu, a prace już się toczą.
Teraz współpraca wchodzi w nową fazę. Koreańczycy nie tylko doradzą, ale zostaną partnerem CPK. W piątek podpisana ma zostać w tej sprawie nowa umowa.
- To będzie oficjalna inauguracja współpracy między CPK i Incheonem, ale także między polskim rządem a rządem koreańskim. Podpisane zostaną dwa dokumenty: oficjalnie już umowa o doradztwo strategiczne, ale jednocześnie tzw. "porozumienie o wzajemnej współpracy". To dokument określający ramy rządowego wsparcia dla budowy CPK - mówi źródło money.pl.
Jak udało nam się ustalić, na uroczystości pojawić ma się nie tylko zarząd CPK i lotniska Incheon International Airport, ale także najwyższe władze państwowe.
- W imprezie udział weźmie premier Korei Południowej Chung Sye-kyun, a także tamtejszy minister ziemi, infrastruktury i transportu Byeon Chang-heum oraz nowy prezes lotniska Incheon Kyung Wook Kim. To pokazuje, jaka jest ranga tego wydarzenia - mówią nasze źródła.
Do Polski koreańskie władze nie przylecą, z racji COVID-19 wszystko odbyć ma się zdalnie w sali notowań Giełdy Papierów Wartościowych. Po naszej stronie obecność potwierdził już Marcin Horała, odpowiedzialny w rządzie za CPK oraz prezes portu Mikołaj Wild. Ważą się losy uczestnictwa premiera Mateusza Morawieckiego.
- Problemem może być Rada Europejska, na którą wybiera się premier – mówi nasze źródło.
Skąd jednak taki garnitur gości najwyższego szczebla? Kwestia wartej ok. 3,5 mln euro umowy na doradztwo nie gra tu roli. Ważniejsze jest nowo podpisywane memorandum o współpracy. Według naszych informacji może ono oznaczać nie tylko koncepcyjną pomoc przy budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego, ale także zaangażowanie kapitałowe. Mówiąc wprost - koreańskie miliony na polskie lotnisko.
CPK podpisuje kolejną umowę. Zaczną się badania
Najprawdopodobniej Koreańczycy zainwestują i częściowo sfinansują budowę gigaportu. Dla nich będzie to współpraca strategiczna, bo dzięki temu ich Incheon będzie miał gdzie latać do Europy. Dlatego umowę podpisze nie spółka CPK, ale polski i koreański rząd.
Incheon to gigalotnisko zlokalizowane na wyspie niedaleko Seulu - mniej więcej w tej samej odległości od stolicy Korei, co Baranów od Warszawy. Rocznie obsługuje nawet 70 mln pasażerów, co czyni go jednym z największych na świecie. Jego rozbudowa ma doprowadzić do przyjęcia nawet 100 mln gości rocznie.
Będzie to więc milowy krok w budowie portu lotniczego pod Warszawą. W tej chwili CPK szykuje się do wykupu gruntów pod inwestycję. Inwentaryzowane są działki w obrębie tzw. piaskownicy, czyli terenu, na którym powstać ma lotnisko. Trwają też rozmowy społeczne z mieszkańcami.
Okęcie bez lotniska? "Przemawia za tym pragmatyka"
Koszt budowy CPK szacowany jest na 25-30 mld zł, ale to jedynie część inwestycyjnego planu. W ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego powstać mają nowe drogi ekspresowe, ale przede wszystkim linie kolejowe, w tym koleje dużych prędkości. Samo uruchomienie lotniska zaplanowano do 2030 roku. Docelowo port obsługiwać ma nawet 100 mln pasażerów rocznie.