Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Paweł Gospodarczyk
Paweł Gospodarczyk
|
aktualizacja

Ceny energii zmusiły ich do zamknięcia rodzinnego biznesu. "Najtrudniejsza decyzja w 50-letniej historii"

58
Podziel się:

W mieście Pszów w województwie śląskim to koniec epoki. Po 50 latach Piekarnia Cukiernia Czyż poinformowała o zakończeniu działalności. Właściciele popularnego w okolicy zakładu w odpowiedzi na pytanie money.pl napisali, że powody ich decyzji "są tożsame z problemami, z którymi borykają się małe, rodzinne piekarnie i cukiernie w całym kraju". Chodzi o szalejące ceny energii.

Ceny energii zmusiły ich do zamknięcia rodzinnego biznesu. "Najtrudniejsza decyzja w 50-letniej historii"
Piekarnia Cukiernia Czyż poinformowała o zamknięciu po 50 latach działalności. Powodem decyzji są wysokie ceny energii (Adobe Stock, Facebook, jcfotografo, zrzut ekranu)

A czy Ty skorzystasz z "tarczy oszczędnościowej"? Napisz, ile prądu zużywasz i podziel się swoimi wątpliwościami. Czekamy na dziejesie.wp.pl.

Właściciele Piekarni Cukierni Czyż w Pszowie w powiecie wodzisławskim poinformowali o zamknięciu rodzinnego interesu we wpisie na swoim profilu na Facebooku, opublikowanym w minioną niedzielę. "Ze smutkiem informujemy, iż z dniem 18 września 2022 roku, po 50 latach, Piekarnia Cukiernia Czyż kończy swoją działalność" - czytamy.

Piekarnia Cukiernia Czyż kończy działalność

W dalszej części wpisu dowiadujemy się, że decyzja podyktowana była "nieustającym i dramatycznym wzrostem kosztów". Właściciele piszą, że musieli zmierzyć się m.in. z 260-procentową podwyżką ceny oleju opałowego, 200-procentowym wzrostem ceny węgla oraz z drożejącą o 140 proc. energią elektryczną. "Nie jesteśmy w stanie dłużej oferować Państwu naszych wyrobów po akceptowalnych dla Państwa cenach" - tłumaczą autorzy wpisu.

Money.pl zwróciło się do zakładu z pytaniem o szczegóły decyzji o zakończeniu działalności. W odpowiedzi, którą otrzymaliśmy, czytamy, że był to najtrudniejszy moment w 50-letniej historii przedsiębiorstwa. "Jesteśmy niewielką, rodzinną firmą, zatrudniającą od kilkudziesięciu lat tych samych pracowników, szkolącą któreś już pokolenie uczniów w zawodzie" - przekazali właściciele Piekarni Cukierni Czyż. Problemy, które doprowadziły ich działalność na skraj opłacalności, określają jako "tożsame z tymi, z którymi borykają się małe, rodzinne piekarnie i cukiernie w całym kraju". Podkreślili zarazem, że nie są obecnie gotowi do podjęcia dłuższej rozmowy na temat tego, co się stało i jest to dla nich bardzo emocjonalny moment.

Piekarnie na krawędzi

Pod koniec sierpnia pisaliśmy o fatalnym położeniu właścicieli piekarni w całej Polsce. Zakłady produkujące pieczywo i wyroby cukiernicze są szczególnie narażone na skutki podwyżek cen gazu - surowiec ten jest paliwem dla większości pieców w tego typu firmach. Jakkolwiek abstrakcyjnie brzmiące pytanie o to, czy pod koniec roku na rynku zabraknie chleba, zaczęło przybierać kształt możliwej do spełnienia prognozy.

Produkcja pieczywa w Polsce staje się bowiem coraz mniej opłacalna. "Absurdalnie wysokie ceny energii", jak nazywają je nasi rozmówcy, rujnują ich interesy. - Kupuję gaz spotowo (taką transakcję rozliczyć można w ciągu maksymalnie dwóch dni roboczych od zawarcia umowy, jest ona rozliczana po obecnie obowiązującej cenie - red.). Ostatni rachunek, jaki dostałem, opiewa na około 100 tys. zł za miesięczne zużycie, a rok temu wynosił on 20 tys. zł. Udział energii w kosztach rośnie w niesamowitym tempie, a końca nie widać - wskazał Wojciech Jaros, prezes Spółdzielni Produkcyjno-Handlowej "Samopomoc Chłopska" w Kolbudach na Pomorzu.

Przedsiębiorcy mówią wprost: funkcjonowanie tylko na bazie gazu to stąpanie po bardzo cienkim lodzie. Trzeba szukać innych rozwiązań. Jakich? Na przykład możliwości zmiany paliwa, choć to pomysł niosący za sobą duże ryzyko. - Rynek energii jest zupełnie nieprzewidywalny, nikt nie wie, co będzie jutro. W grę wchodzi np. zmiana paliwa, ale ona wiąże się z kosztami - to są zmiany palników, czasem całych pieców. Trzeba się wykosztować, a na końcu może się okazać, że ta operacja była bez sensu, bo rynek się ustabilizował - zaznacza Jaros.

- Każdemu z nas wydawało się, że są granice absurdu. Jak była podwyżka pod koniec 2021 r., to myśleliśmy, że gorzej być nie może. Okazuje się, że może być i to znacznie gorzej. Coraz trudniej prowadzić firmę według jakiegoś planu. Dziś to bardziej "radosna twórczość" - uważa Jaros.

Piekarnie i cukiernie często rekompensują sobie koszty związane z energią m.in. poprzez podnoszenie cen produktów. - Nie mamy wyjścia, ale tutaj obawiam się, że zetkniemy się w pewnym momencie z barierą popytową. Klienci stwierdzą: OK, lubimy wasze wyroby, ale nie chcemy płacić za nie więcej niż dotychczas. Dojdziemy do sytuacji, w której rzemiosło zacznie przegrywać z przemysłem. Ludzie pójdą po mrożone pieczywo do hipermarketów - nie kryje obaw prezes spółdzielni "Samopomoc Chłopska".

Kogo obejmie rządowe wsparcie?

Rząd zapowiada wsparcie dla firm energochłonnych w kwocie ok. 5 mln zł, które ma złagodzić skutki wzrostu cen energii elektrycznej i gazu. - Mówimy tutaj przede wszystkim o hutach, o ceramikach, o płytkach. To są te branże, które są wpisane tak naprawdę w ramy Komisji Europejskiej branż strategicznych - wyjaśniła wiceminister rozwoju i technologii Olga Semeniuk.

- My oczywiście możemy taką pomoc finansową przygotować, tylko musimy mieć zgodę Komisji Europejskiej. Te branże, które wymieniliśmy wczoraj w ramach pakietu solidarnościowego, to są te branże, które są związane z przemysłem strategicznym, który jest wpisany w ramach programu Komisji Europejskiej. Każda dodatkowa pomoc finansowa musi być notyfikowana przez KE - mówiła na konferencji prasowej.

Paweł Gospodarczyk, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(58)
WYRÓŻNIONE
Magda
2 lata temu
Jedna z lepszych piekarni w naszej okolicy. Kupując u nich pieczywo można było jeść chleb a nie badziestwo marketowe. Brak słów jak władza dba o polskie przedsiębiorstwa w których liczy się jakość. Koncerny zagraniczne np biedronka Portugalia, lidl Niemcy auchan Francja itp komu my dajemy zarabiać na pewno nie Polsce bo nawet podatku tu nie płacą kiedy skończy się to.
Adam
2 lata temu
Zobaczcie głosujący na PIS. Czy jesteście z siebie zadowoleni? Moje wyrazy współczucia dla wszystkich którzy żyli z pracy w piekarni.
c19
2 lata temu
Taki jest cel rządzących żeby wykończyć klasę średnią.Wszystko idzie zgodnie z planem.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (58)
Japan
2 lata temu
Dla czego nie podniosą ceny chleba do tych 10,12,15zl?
Jotde
2 lata temu
Kiedyś w GB właściciel pubu mówił i że zarabia trochę więcej jak jego pracownicy a bywają okresy że mniej.
Jotde
2 lata temu
Jakie jest drugie dno? We wrocku jest piekarnia ma 3 właścicieli, każdy chce dużo zarabiać, płacą grosze.
Dzek
2 lata temu
Zaduzo piekarn i sklepow z pieczywem na chemi niby zakwas smietniki pelne chleba wszedzie
g ngfnnf
2 lata temu
po co wam chleb.. macie modlitwe, ksiezy. prawdziwy katoliuk nie musi jesć.. zywi sie modlitwą
...
Następna strona