Polska 2050 chce wprowadzić nowe regulacje dla rynku deweloperskiego, zobowiązując firmy do ujawniania cen mieszkań w internecie. Projekt ustawy, do którego dotarło Radio Zet, zakłada, że deweloperzy będą musieli prowadzić strony internetowe z aktualnymi cenami oferowanych lokali – od momentu rozpoczęcia sprzedaży do jej zakończenia.
Nowe przepisy wymagają również przejrzystości w prezentowaniu składników ceny nieruchomości, takich jak komórka lokatorska czy miejsce parkingowe. W przypadku promocji lub zmiany ceny, deweloperzy będą zobowiązani do aktualizacji ogłoszeń, a także do archiwizowania wcześniejszych stawek, aby klienci mogli śledzić historię cen.
Za nieprzestrzeganie przepisów grozić ma grzywna do 5 tys. zł. Kara może zostać nałożona w przypadku:
- braku strony internetowej,
- podawania nieprawdziwych informacji o cenach,
- braku aktualizacji ogłoszeń,
- pominięcia linku do strony w materiałach reklamowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brak cen mieszkań
Według "Rzeczpospolitej", obecnie od 60 do 80 proc. ofert deweloperskich w internecie nie zawiera podanej ceny. Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz argumentuje, że brak jawnych cen stawia klientów w gorszej pozycji negocjacyjnej i zmusza ich do żmudnych poszukiwań.
Polski Związek Firm Deweloperskich twierdzi, że już rekomenduje ujawnianie cen w ramach swojego Kodeksu Dobrych Praktyk, ale nie jest to obowiązek prawny. Projekt ustawy ma trafić do Sejmu jeszcze w tym tygodniu, a wysokość kar może ulec zmianie po konsultacjach z Ministerstwem Rozwoju i Technologii.
W sieci się zagotowało
Na portalu X użytkownicy zaczęli szeroko komentować projekt, gdzie wskazują, że kara 5 tys. zł w żaden sposób nie skłoni deweloperów do podawania cen.
Przy stu 25-metrowych mieszkaniach to aż 2 złote kary od metra. Przeliczając na metry kwadratowe, to jakaś jedna trzecia. Deweloperom już się trzęsą nogi ze strachu - napisał ekonomista Bartłomiej Orzeł.
"Ależ ci ludzie z Polski 2050 muszą mieć silne charaktery, żeby tak ostro się postawić deweloperom, grożąc im tak drakońskimi karami" - wskazuje z kolei dziennikarz Radia Zet Maciej Bąk.
Z kolei użytkownik DemografiaPL komentuje, że "Polska to kraj silny wobec słabych, ale niezmiennie słaby wobec silnych".
"Zapytaj o cenę" w ogłoszeniach irytuje niesamowicie, ale grzywna "do 5000 zł"? Come on - opisuje Jan Delmanowski.
Natomiast Łukasz Garczewski z partii Razem dodaje: "5000 zł grzywny. Dla dewelopera. No żeby tylko się nie załamali tam, biedni".