Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PGO
|

Ceny prądu w 2023 r. To będzie kluczowy czynnik przy ustalaniu taryf?

37
Podziel się:

Enea, Energa Obrót, Tauron Sprzedaż i PGE Obrót złożyły wnioski taryfowe do Urzędu Regulacji Energetyki na przyszły rok - pisze "Rzeczpospolita". Jak czytamy, zamrożenie przez rząd cen energii elektrycznej będzie miało wpływ na wysokość i sposób ustalania taryf prądu. Nie bez znaczenia będą też ceny węgla na krajowym rynku, które w ostatnim czasie znacząco wzrosły.

Ceny prądu w 2023 r. To będzie kluczowy czynnik przy ustalaniu taryf?
Ile będzie kosztował prąd w 2023 r. (Adobe Stock, DAREK11)

"Wszystkie spółki obrotu energią elektryczną – a więc Enea, Energa Obrót, Tauron Sprzedaż i PGE Obrót – złożyły już wnioski taryfowe do URE na przyszły rok. Już teraz wiadomo jednak, ile maksymalnie będzie kosztować gospodarstwa domowe energia elektryczna: ceny maksymalne przyjął już rząd" - pisze w piątek "Rzeczpospolita".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Opłakane skutki decyzji rządu. Ekspert ostrzega: trzy lata temu rynek energii został zdemolowany

Ceny prądu w 2023 r. zależne od ceny węgla

Dziennik zwraca uwagę, że wysokość taryf prądu jest istotna, ponieważ na jej podstawie określana będzie skala rekompensat za mrożenie cen energii w 2023 r. Prezes URE Rafał Gawin sugeruje w rozmowę z "Rz", że na wysokość stawek będą miały wpływ ceny węgla, a te w ostatnich miesiącach znacząco wzrosły.

Gawin przypomina, że maksymalne ceny energii na 2023 r. zostały ustalone ustawowo. Prezes URE będzie zatwierdzał taką taryfę dla gospodarstw domowych, której poziom uzna za wynikający wyłącznie z uzasadnionych kosztów.

Dopiero po zatwierdzeniu przez URE taryfy spółka obrotu będzie mogła wystąpić do Zarządcy Rozliczeń (fundusz wypłacający rekompensaty spółkom obrotu za mrożenie cen - red.) o rekompensatę. Jej wysokość będzie różnicą między zatwierdzoną przez prezesa URE taryfą a ceną energii zamrożoną ustawowo - wskazuje Gawin.

Prezes URE nie zdradza, o ile wzrośnie taryfa prądu, a tym samym koszty dla Skarbu Państwa wynikające z rekompensat, jednak w ramach podpowiedzi wskazuje na węgiel.

Jak wynika z aktualizowanych co dwa miesiące danych dot. kosztu zakupu węgla do produkcji prądu przez elektrownie, cena surowca we wrześniu wynosiła 628 zł za tonę. Jeszcze w lipcu było to 344 zł, a w styczniu 242 zł. Dla ciepłowni nastąpił zaś wzrost o ok. 200 proc. między lipcem a wrześniem - podaje "Rz".

Koszty paliwa mają istotne odzwierciedlenie w cenach energii i ciepła. Ok. 80 proc. produkowanej w Polsce energii pochodzi z węgla, podobnie w produkcji ciepła. Zatem wzrost cen surowca przekłada się bezpośrednio na koszt wytwarzania, tym samym - na ceny energii czy ciepła - mówi "Rzeczpospolitej" Gawin.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(37)
WYRÓŻNIONE
janusz
2 lata temu
Skandal-mamy własne zasoby węgla b.dobrej jakośći wcale ta energia nie musi tak drożeć po prostu jesteśmy OKRADANI.
Starlink
2 lata temu
Ludzie dostają takie rachunki za prąd i nadal popierają pis ,to w pale się nie mieści.
tuptuś
2 lata temu
Niech złodzieje najpierw zmniejsza swoje NIEBOTYCZNE marze a potem plują się o podwyżki .... ile mamy płacić za kWh 5zł !!!!!!!!!!!!!!!!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (37)
yogi
2 lata temu
Wprowadźcie jeszcze obowiązkowy podatek kościelny a zapanuje wieczna ciemność
Ropi
2 lata temu
Sam węgiel nie zdrożał jest taki sam jak w styczniu z tych samych pokładów więc co zdrożało?
Kajtek 747
2 lata temu
Najwyższa pora kupić jakąś stacje ładującą i z niej zasilać komputer i inne domowe sprzęty. Ecoflow by się nadał i do tego jakaś fotowoltaika.
Tujestziemia
2 lata temu
Skoro tak przedstawiacie sytuację... Tym bardziej jest to wina marży, skoro było taniej to dało się to ustabilizować na bardzo małych kosztach ale chcieli zostać przy ok 700zł, na pewno koszta wydobywcze nie zdrożały tak bardzo albo były na jednym poziomie, ceny dzięki temu na pewno nie byłyby tak ogromne... Niewidzicie że to jest chaos. Oraz chęć zarobienia grubej kasy. Big firmy w statystykach liczą mln jak nie mld zysków, zysk to taki obrót który stale uzupelnia budżet firmy, więc co się stało?? To nie wynik inflacji, to nie wynik konfliktów a dogadanie cen z handlowcami, to są marże i żadne tłumaczenie tego nie zmieni, albo będą karać i przywrócą stare ceny albo będziemy się godzić i będą powtórki... Chcecie tego? Kto opłaci prąd ze serwerów? Albo instytucji Państwowych? To jest niestety porażka
jerry
2 lata temu
Obywatele nie potrzebuja polityków do niczego oni są jak kosciół wiecznie im mało kasy bo chcą utrzymać władze za wszelką cenę , jak przegrają to ci nowi dołożą tak samo.jestesmy masą dojną do spełniania ich marzen naszym kosztem .To pasożyci działający na szkodę obywateli tak to działa .
...
Następna strona