Czeka nas kolejna fala podwyżek opłat - pisze "Dziennik Bałtycki". Już teraz statystyczna rodzina wydaje na utrzymanie mieszkania rekordowo dużo. Rachunki pochłaniają więcej niż 1 000 zł miesięcznie – wynika z analizy HRE Investments.
W pierwszej kolejności przyjdzie nam więcej płacić za energię elektryczną. Według szacunków Alians OZE realne koszty w taryfie G, czyli w przypadku klientów indywidualnych będą oscylować wokół 60 gr/kWh.
To oznacza wzrost rachunków o 20 proc. dla gospodarstw domowych. Jeszcze więcej zapłacą firmy. Jak pisze dziennik, może być to podwyżka o 30 proc.
– Przy utrzymaniu dzisiejszych poziomów na rynku hurtowym wzrost rachunku za energię dla gospodarstw domowych może sięgnąć 20 proc., przy jednoczesnej podobnej inflacji rachunków za gaz – wynika z raportu Biura Maklerskiego mBanku.
Droższe ma być również ciepło. Tu podwyżki szacuje się na około ale można spodziewać 10 proc.