Miesiąc po załamaniu notowań na światowych rynkach ropy OPEC i Rosja mają szansę dojść do porozumienia. Kartel i Rosja mogą obniżyć wydobycie ropy naftowej od maja o 10 mln baryłek dziennie, a inne kraje o 5 mln baryłek - podaje Polska Agencja Prasowa za stacją Radio-Canada. Cięcia nie mają dotyczą Kanady.
To efekt czwartkowych rozmów na szczycie. W piątek ma odbyć się telekonferencja ministrów ds. energii krajów grupy G20. Rozmowy będą dotyczyć dostaw i cen ropy naftowej. Po nim możemy oczekiwać oficjalnego stanowiska.
Ograniczenia w wydobyciu surowca mogą doprowadzić do podniesienia cen ropy. Ta mocno straciła na wartości, kiedy na początku marca najwięksi jej producenci nie doszli do porozumienia. Ceny osiągnęły minima na poziomie sprzed 4 lat.
Przypomnijmy, OPEC+ obradował nad dalszym utrzymaniem reżimu produkcji. Rosja nie zgodziła się wówczas dokonać dalszych cięć wydobycia surowca, co proponował kartel w celu ustabilizowania rynków ropy naftowej dotkniętych obawami o globalne rozprzestrzenianie się koronawirusa.
W efekcie Arabia Saudyjska, jeden z największych producentów, wypowiedziała Rosji wojnę cenową. Obniżyła ceny i zapowiedziała radykalny wzrost produkcji w kwietniu. Na reakcję rynków nie trzeba było czekać.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl