Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
AZI
|

Chętnych na nowe mieszkania jest coraz mniej, mimo to ceny nie spadają

47
Podziel się:

Liczba kupujących maleje, mimo to ceny mieszkań cały czas rosną. Średnia cena metra kwadratowego nowego mieszkania w miastach przekracza już ponad 10 tys. złotych. Najdrożej jest w stolicy, gdzie ceny lokali wynoszą już średnio 13 tys. zł za mkw. Z kolei dużo taniej jest jedynie w Poznaniu i Łodzi. - wynika z najnowszego raportu Metrohouse i Credipass.

Chętnych na nowe mieszkania jest coraz mniej, mimo to ceny nie spadają
Średnia cena nowego mieszkania w miastach wynosi już ponad 10 tys. zł za mkw. Ceny lokali na rynku wtórnym są jeszcze wyższe. Wojciech Strozyk/REPORTER (Licencjodawca, Wojciech Strozyk/REPORTER)

Deweloperzy notują dziś spektakularne spadki sprzedaży, w niektórych przypadkach nawet o ponad 50 proc. Mimo to ceny nowych mieszkań nie chcą się zatrzymać.

W drugim kwartale tego roku, ceny mieszkań na rynku pierwotnym wzrosły od 0,8 do 4 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem. Z kolei na rynku wtórnym w większość miast ceny ustabilizowały się, w pozostałych wzrosły – wynika z raportu Metrohouse i Credipass.

Jednocześnie z opracowania wynika, że znacznie spadła liczba osób zainteresowanych zakupem. Trudno się temu dziwić. Wzrost stóp oprocentowania kredytów spowodował, że zdolność kredytowa Polaków drastycznie spadła, w efekcie udział kredytów, które stanowiły blisko połowę finansowania na rynku mieszkań, zmalał o blisko 40 proc.

Spadek zainteresowania zakupem mieszkań nie przekłada się jednak na ceny. W efekcie, np. w Warszawie, już co czwarte nowe mieszkanie kosztuje więcej niż 15 tys. zł za mkw. Spośród sześciu miast analizowanych w raporcie Metrohouse i Credipass, w czterech średnia cena nowych mieszkań przekracza już 10 tys. zł za mkw. Jedynie w Poznaniu i Łodzi ceny lokali są niższe.

Jednocześnie we wszystkich miastach rosną ceny ofertowe. W drugim kwartale tego roku najbardziej ten wzrost był widoczny we Wrocławiu, o 3,9 proc. do ponad 10 tys. zł za mkw. Z kolei w Warszawie stawki za nowe mieszkania wzrosły o 3 proc. do ponad 13 tys. zł za mkw. a w Krakowie o 2,2 proc. do ponad 11 tys. zł za mkw. Najtańsze nowe lokale są z kolei w Poznaniu. Obecnie metr kwadratowy nowego mieszkania kosztuje tam średnio 9,7 tys. zł za mkw.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Robertem Adamczykiem

Wraca rynek kupującego

Okazuje się, że ceny "mieszkań z drugiej ręki" wzrosły jeszcze bardziej. Najwięcej mieszkania na rynku wtórnym podrożały w Krakowie, Warszawie i Gdańsku, gdzie ceny lokali wzrosły od 7 do 10 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem tego roku.

Najbardziej, w porównaniu z ubiegłym rokiem mieszkania zdrożały mieszkania w Gdańsku — o 30 proc. O blisko 16,3 proc. wzrosły stawki w Krakowie oraz o 14 proc. Warszawie (14 proc.)

Co ciekawe, obecnie mieszkania na rynku wtórnym w Gdańsku kosztują już średnio 11 tys. zł za mkw. i są już wyższe niż w Krakowie, który do tej pory był po Warszawie liderem cen na rynku

Raport Metrohouse i Credipass podaje, że systematycznie maleje liczba osób zainteresowanych zakupem. Prezentowany w raporcie Indeks Popytu wyniósł 45 pkt, to dwukrotnie mniej, niż w czerwcu 2021 r. i jest to jeden z najniższych w ostatnich latach poziomów tego wskaźnika.

Zdaniem autorów raportu wraca także rynek kupującego. - Zarówno deweloperzy, jak i indywidualni właściciele oferowanych mieszkań, muszą liczyć się z tym, że coraz trudniej będzie im znaleźć nabywcę. Będzie także trudniej, sprzedać nieruchomość, której cena bywa oderwana od rzeczywistości – oceniają autorzy raportu.

Przypominają jednocześnie, że systematycznie maleje liczba udzielanych kredytów hipotecznych. Według danych Metrohouse i Credipass obecnie rodzina zarabiająca łącznie 8 tys. zł. netto ma zdolność kredytową w wysokości 246 tys. zł, tymczasem przed rokiem było to 629 tys. zł.

- Wszystkiemu winne są wprowadzone w kwietniu rekomendacje KNF, a przede wszystkim rosnące stopy procentowe. Nie wiemy, czy czekają nas jeszcze kolejne podwyżki, trudno jest więc prognozować, do jakiego poziomu stóp możemy dojść – oceniają autorzy raportu w podsumowaniu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(47)
WYRÓŻNIONE
Era
2 lata temu
Za wcześnie na spadki, a te najpierw pojawia się u mniejszych deweloperów, którzy po opadnięciu w wody, okaże się, że nie mają gaci na tyłku. Czas, potrzebny jest czas.
Pako
2 lata temu
Nadchodzi poważne spowolnienie gospodarki, żeby nie powiedzieć recesja. Można zaklinać rzeczywistość, zamawiać płatne/ukryte reklamy pod płaszczykiem merytorycznych artykułów, ale w trudnych, niepewnych czasach szary człowiek wstrzymuje się z poważnymi wydatkami finansowymi i ogranicza je do minimum egzystencjonalnego. Deweloperzy będą musieli skorygować swoje zapędy, to trudny czas dla nas wszystkich. Obecnie już pojawiają się promocje, jak trochę bardziej interesujemy się zakupem np. miejsce parkingowe gratis, gdzie do tej pory życzyli sobie za nie 30 tys. zł, a to dopiero początek nerwówki dla deweloperki. Oczywiście na chwilę obecną starają się dalej pokazywać twarz pokerowego gracza, ale w końcu nadchodzi czas sprawdzenia kart.
Czekamy
2 lata temu
Te klitki to nie mieszkania. Nie spadają? Zobaczymy jak długo.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (47)
Assassin
2 lata temu
Co się stanie z cenami nieruchomości jeżeli przez brak węgla braknie prądu i ogrzewania?
zdrowy rozsąd...
2 lata temu
Ci którzy chcą, żeby ich rodziny mieszkały w godnych warunkach a pozornie nie mają szansy na swoje mieszkanie - polecam gorąco modlitwę, w szczególności Nowennę Pompejańską. Matka Boża pomogła mojej rodzinie w ciężkiej sytuacji - najpierw zdrowotnej (białaczka żony, która była wtedy w ciąży z trzecim dzieckiem) a później w sprawie większego lokum. Nie traćcie wiary!
Tomek
2 lata temu
Wszystko drożeje. Cukier już po 5 złotych i brak na półkach a mieszkania mają być za pół darmo. Pogratulować marzycielem czekającym na spadki w nieruchomościach.
Komornik
2 lata temu
A kto zapłacił za ten artykuł? Deweloper który jeszcze szuka naiwnych? W tych cenach już nic się nie sprzeda, nawet inwestorom bo kto chce przepłacać. A materiały budowlane już tanieją i będą tanieć bo nikt nie produkuje po to żeby trzymać na półce.
Marzena
2 lata temu
Brawo bardzo madry wpis
...
Następna strona