Chiny przeżywają coraz poważniejsze spowolnienie gospodarcze. Kolejne dane, które potwierdzają tę tezę, to spadek udziału Chin w globalnym PKB. Jak zauważa "Financial Times" przez dekady, od lat 90., PKB Państwa Środka gwałtownie rósł. Rósł także udział Chin w światowej gospodarce - z 2 proc. w roku 1990 do 18,4 proc. w roku 2021. W 2022 roku sytuacja się pogorszyła, a obecnie to pogorszenie się pogłębia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Udział Chin w światowym PKB spada. W 2023 roku światowa gospodarka wzrośnie do 105 bilionów dolarów - o 8 bln w porównaniu z rokiem 2022. Chiny nie będą jednak miały żadnego udziału w tym wzroście, gdy jednocześnie Stany Zjednoczone wniosą udział na poziomie 45 proc., a inne kraje wschodzące łącznie 50 proc.
Połowa wzrostów wytworzonych przez kraje wschodzące będzie pochodzić tylko z pięciu krajów: Indii, Indonezji, Meksyku, Brazylii i Polski. To może symbolizować nadchodzące zmiany - pisze Ruchir Sharma z Rockefeller International.
Uwagę na to zwrócił Leszek Skiba, prezes Pekao SA, wcześniej wiceminister finansów.
Wśród krajów wymienionych przez autora publikacji nasz kraj ma nominalnie najmniejsze PKB - w 2023 roku ma wynieść ok., 842 mld dol., jesteśmy więc 21. gospodarką świata. W 2022 roku osiągnęliśmy wynik na poziomie 688 mld dol. Indonezja jest 16. (1,4 bln dol. rok wcześniej 1,3), Meksyk zajmuje 12. miejsce (1,8 bln dol., w 2022 1,4), Brazylia jest na 9. (2,1 bln dol. w 2022 1,9 bln), a Indie plasują się na piątym miejscu (4 bln dol. w 2022 3,3 bln).
Polska z silnym wzrostem na tle Europy
Co mówią najnowsze dane o polskiej gospodarce? Według szybkiego szacunku produkt krajowy brutto (PKB) niewyrównany sezonowo w trzecim kwartale 2023 r. zwiększył się realnie o 0,4 proc. rok do roku wobec wzrostu o 4,1 proc. w analogicznym okresie 2022 r.
Silny wzrost polskiej gospodarki widać też po korektach dotyczących PKB. Wynik za drugi kwartał został zrewidowany z poziomu -1,4 do +0,3 proc. (kwartał do kwartału). "Prostowanie odsezonowanego PKB wypchnęło Polskę na pozycję lidera w tempie wzrostu gospodarczego za ostatnie parę lat" - pisali analitycy Pekao.
Polski wzrost na tle Europy jest wyjątkiem. PKB w strefie euro wzrósł w ujęciu rocznym o 0,1 proc. W ujęciu kwartalnym odnotowano spadek na poziomie 0,1 proc - wynika ze wstępnych danych opublikowanych w zeszłym tygodniu.
Trzy dekady wzrostów. Polska może zyskać
Dlaczego zatem niektórzy eksperci spoglądają na Polskę tak przychylnie? Biorąc pod uwagę dłuższą perspektywę, polska gospodarka ma za sobą wielki wzrost.
"W ciągu ostatnich 30 lat Polska potroiła wartość swojej gospodarki, osiągając jedne z najwyższych wskaźników wzrostu gospodarczego na świecie" - pisze w listopadowej analizie McKinsey. Według analityków jest szansa, że w roku 2050 wartość naszej gospodarki sięgnie dwóch bilionów dolarów. Autorzy analizy przestrzegają jednak, że bez poprawy m.in. produktywności, osiągnięcie tego celu będzie trudne.
Polska musi stawić czoła wyzwaniom zarówno globalnym, jak i specyficznym dla danego kraju. To, czy Polska zrealizuje swoje ambicje i utrzyma ponadprzeciętny rozwój gospodarczy, zależy od kluczowych decyzji, które zapadną już dziś - stwierdził w swojej ocenie Tomasz Marciniak, Partner Zarządzający McKinsey & Company w Polsce.
Najbliższe dwa lata pod względem wzrostu PKB rysują się dość optymistycznie. Komisja Europejska przedstawiła w ubiegłym tygodniu swoje prognozy w tym zakresie. W 2023 r. wzrost PKB w Polsce ma wynieść 0,4 proc., w 2024 r. - 2,7 proc. a w 2025 r. - 3,2 proc.
Financial Times twierdzi, że dane dotyczące zmian w strukturze globalnego PKB świadczą o tym, że gospodarka Chin działa najgorzej od czasów Mao. Jeśli Polska umiejętnie wykorzysta zmianę światowego trendu, może na tym zyskać - stając się ważnym ośrodkiem gospodarczego rozwoju na kontynencie.