Europejski Bank Centralny w czwartek zdecyduje o tym, czy utrzyma stopy procentowe na obecnym poziomie. Analitycy spodziewają się pierwszej od 2019 roku obniżki kluczowego wskaźnika. Decyzja może okazać się kluczowa, bo w grę wchodzi rozpoczęcie cyklu obniżek.
W swoim najnowszym raporcie ewentualne scenariusze analizują eksperci Ebury. Jak zauważają autorzy raportu, już na poprzednim posiedzeniu EBC w kwietniu prezeska Christine Lagarde sygnalizowała, że w czerwcu Rada Prezesów będzie miała wystarczająco dużo danych, by podjąć decyzję o luzowaniu polityki monetarnej.
"Jakby ktoś jeszcze miał co do tego wątpliwości, główny ekonomista EBC Philip Lane stwierdził w opublikowanym w ubiegłym tygodniu wywiadzie dla Financial Times, że «jeśli nie pojawią się istotne zaskoczenia, to, co obecnie obserwujemy, wystarczy, by usunąć największe restrykcje». Brzmi to naszym zdaniem jak deklaracja" - czytamy w raporcie Ebury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Europejski Bank Centralny obniży stopy procentowe?
Analitycy wskazują, że zwrot ku cięciu stóp procentowych nie byłby zaskakujący, biorąc pod uwagę istotne postępy w walce z inflacją w strefie euro. Jej główna miara spadła z rekordowych 10,6 proc. w październiku 2022 roku do 2,6 proc. w maju 2024 roku. Miara bazowa również spadła z rekordowych poziomów do 2,9 proc. w maju.
Skoro czerwcowa obniżka stóp procentowych jest niemal w pełni wyceniana, sam ruch raczej nie będzie miał istotnego wpływu na ceny aktywów - zauważają analitycy. Zwracają jednak uwagę, że zmienność na rynkach w czwartek po południu będzie zapewne podwyższona, gdyż inwestorzy na podstawie wskazówek z posiedzenia będą dostosowywać swoje oczekiwania dotyczące harmonogramu dalszych cięć.
Czy EBC pośpieszy się z luzowaniem polityki pieniężnej?
Autorzy raportu Ebury spodziewają się, że EBC nie będzie się śpieszyć z ponownym rozluźnianiem polityki monetarnej. Choć inflacja w strefie euro spada, to jednak rynek pracy pozostaje napięty, a dynamika płac wciąż jest wysoka. Stopa bezrobocia spadła ostatnio do rekordowo niskich poziomów, a płace negocjowane wzrosły w pierwszym kwartale 2024 roku aż o 4,69 proc. rok do roku, nieznacznie poniżej najszybszego tempa w historii.
"Bez wątpienia uwydatnia to obawy dotyczące dynamiki cen. Inflacja HICP zaskoczyła ostatnio w górę, szczególnie jej miara dla usług, która w maju wzrosła do najwyższego od ośmiu miesięcy poziomu 4,1 proc." - czytamy w raporcie. Zwrócono również uwagę na przyspieszenie aktywności gospodarczej w strefie euro. PKB w pierwszym kwartale 2024 roku wzrósł o wyższe od oczekiwań 0,3 proc., a wyprzedzające wskaźniki PMI również idą w górę.
Stopy procentowe w strefie euro obniżone jeszcze dwa razy?
Zdaniem analityków Ebury, w ostatnich tygodniach członkowie Rady Prezesów EBC byli na ogół bardziej gołębi niż członkowie Fed. Uważają oni, że taki stan rzeczy może się utrzymać w najbliższej przyszłości, a rynki mogą nieznacznie niedoszacowywać cięć stóp w strefie euro w tym roku.
Nasz bazowy scenariusz zakłada trzy obniżki stóp procentowych EBC w 2024 roku, najprawdopodobniej w czerwcu, wrześniu i grudniu, podczas gdy rynki wyceniają niewiele ponad dwie - czytamy w raporcie.
Wcześniej, bo w środę, decyzja w sprawie stóp zapadnie też w Polsce. Ekonomiści nie tylko spodziewają się ich utrzymania na obecnym poziomie, ale i coraz częściej mówią o wydłużającej się perspektywie obniżek. Kluczowym czynnikiem budzącym niepokój pozostaje inflacja
O tym, jakie nastroje panują w RPP dowiemy się zarówno ze środowego komunikatu Rady, jak i czwartkowego wystąpienia szefa NBP Adama Glapińskiego.