- Szukamy rozwiązań. Po pierwsze spadają ceny na rynku, bo spadają tzw. opłaty za emisje CO2 od energii produkowanej na węglu, więc jest przestrzeń do dalszej obniżki cen tzw. taryf energii, będziemy o tym też jutro w ministerstwie rozmawiać, spotykamy się w gronie wszystkich ważnych ministerstw, przyjeżdża minister Domański, kluczowy z punktu widzenia budżetu - powiedziała Hennig-Kloska.
Ceny prądu. Rząd przed kluczową decyzją
- Zakończyliśmy faktycznie etap prac i propozycji wewnątrz resortu, musimy ustalić to na poziomie rządowym, przechodzimy z etapu prac resortowych, czyli w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Mamy różne rozwiązania, są i takie, by dalej mrozić ceny i stopniowo z tych mrożonych cen wychodzić tak, by było to akceptowalne dla gospodarki i obywateli. Na przykład podnosząc ceny o 15 proc. w drugiej połowie roku, co byłoby przystępne dla gospodarstw domowych - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Minister klimatu oceniła, że wypracowane rozwiązanie powinno zawierać osłony dla najbiedniejszych gospodarstw domowych.
- Absolutnie musi być program osłonowy dla osób najbiedniejszych. Mamy już dziś rozwiązania w systemie, dodatki energetyczne, które systemowo można trwale wdrożyć, one są dystrybuowane przez gminy, jeżeli mielibyśmy na to dodatkowe środki, można rozszerzyć katalog dopłat, możliwe są też bony. Mamy tu różne opcje - powiedziała.
Hennig-Kloska wskazała, że w ciągu najbliższych tygodniu rząd zaprezentuje decyzję w tej sprawie.
Ceny prądu. Czegoś takiego nie było od lat
- Będziemy jutro rozmawiać z innymi ministrami, będzie prezes URE, i wybierzemy rozwiązania z całej palety rozwiązań, które mamy. Myślę, że w ciągu najbliższych tygodniu pokażemy już decyzję rządu, co chcemy z tym problemem zrobić - powiedziała minister klimatu.
Zmienią taryfę?
"Najprawdopodobniej rząd zdecyduje się jednak na stopniowe odmrażanie stawek w drugiej połowie roku i zakończenie mrożenia dopiero z końcem grudnia" - przypuszcza serwis wysokienapiecie.pl.
Dodając, że prezes URE Rafał Gawin zasugerował, że możliwa byłaby zmiana obecnych taryf na nowe, obowiązujące od lipca 2024 do czerwca 2025.
Wakacje kredytowe czekają. Rząd szykuje prezent?
Według szacunków WysokieNapiecie.pl tak skonstruowane taryfy oznaczałyby ceny energii elektrycznej na poziomie ok. 46 gr/kWh, "a więc niewiele wyższym od dzisiejszych zamrożonych stawek. Zaletą tego rozwiązania byłby brak konieczności dalszego dopłacania sprzedawcom energii do utrzymywania zamrożonych stawek" - przekonuje serwis.