Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w marcu 2024 r. była wyższa niż przed rokiem o 6,1 proc. (wobec spadku o 7,3 proc. w marcu 2023 r.). W porównaniu z lutym 2024 r. notowano wzrost sprzedaży detalicznej o 14,2 proc. Najnowszy odczyt skomentowała Monika Kurtek, główny ekonomista Banku Pocztowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprzedaż detaliczna w marcu. "Dane należy uznać za dobre"
"Dzisiejsze dane dotyczące marcowej sprzedaży detalicznej, choć niższe od średnich oczekiwań rynkowych (podobnie zresztą jak miesiąc temu), należy uznać za dobre" - stwierdziła w swoim komentarzu.
Tempo wzrostu sprzedaży towarów "wskoczyło" z początkiem br. na wyższy poziom, zarówno w ujęciu nominalnym jak i realnym, i na tych wyższych poziomach utrzymuje się kolejny miesiąc z rzędu. Co wiecej, w marcu br. po raz pierwszy od sierpnia 2020 r. dynamika realna sprzedaży (6.1 proc.r/r) przewyższyła dynamikę nominalną (6.0 proc.r/r), co oznacza ujemny deflator na poziomie -0.1 proc.r/r. innymi słowy: nastąpił pierwszy od sierpnia 2020 r. spadek cen towarów ujęciu rocznym - zauważyła ekspertka.
Jej zdaniem analiza struktury sprzedaży detalicznej opublikowanej przez GUS wskazuje, że w marcu nastąpiły w stosunku do lutego br. wzrosty sprzedaży we wszystkich raportowanych kategoriach.
W ujęciu realnym największa sprzedaż miała miejsce w przypadku "odzieży i obuwia (wzrost o 26.5 proc.), "żywności" (wzrost o 18.2 proc.), czy "mebli, RTV, AGD" (wzrost o 14.8 proc.). Dwucyfrowe wzrosty w tych kategoriach nie są przypadkowe. Mają związek z przypadającym na koniec marca okresem świątecznym (Wielkanoc) oraz gwałtownym ociepleniem.
Konsumpcja silnikiem gospodarki
"Dane dotyczące sprzedaży detalicznej potwierdzają, że po pierwsze konsumpcja gospodarstw domowych to aktualnie główny silnik napędowy polskiej gospodarki, a po drugie – że pozostanie nim w kolejnych kwartałach" - pisze ekspertka Banku Pocztowego.
Podkreśla też, że dynamika realna sprzedaży detalicznej w pierwszym kwartale br. wyniosła 5.0 proc.r/r (wobec spadku o 3.5 proc.r/r w pierwszym kwartale 2023 r.), co pozwala szacować dynamikę konsumpcji gospodarstw domowych w tym okresie na poziomie ok. 2.5 proc.r/r.
Dane skomentowali też eksperci banku Santander. "Liczyliśmy na mocny wzrost sprzedaży żywności i w niewyspecjalizowanych sklepach (supermarketach) w związku z zakupami przed Wielkanocą oraz normalizacją stawek VAT. Taki efekt jest faktycznie widoczny w danych, ale był słabszy od naszych oczekiwań: sprzedaż żywności przyśpieszyła do 6,6 proc. r/r w marcu z 1,3 proc. r/r w lutym, a w sklepach niewsypecjalizowanych do 8,1 proc. r/r z 6,1 proc. r/r." - piszą w komentarzu.
Wskazują, że poprawie uległa też roczna dynamika sprzedaży odzieży, do -15,2 proc. r/r z -21,5 proc. r/r.Dodatni wpływ powyższych kategorii na dynamikę roczną został jednak zniwelowany przez zachowanie dóbr trwałych, a ich sprzedaż spowolniła do 2,4 proc. r/r z 10,6 proc. r/r, w tym sprzętów gospodarstwa domowego do -8,5 proc. r/r z -5,2 proc. r/r oraz samochodów do 13,5 proc. r/r z 26,6 proc. r/r.
Zauważają też, że sprzedaż dóbr trwałych jest wrażliwa na efekt dni roboczych (w marcu -2 r/r wobec +1 r/r w lutym) i prawdopodobnie w marcu zadziałał on mocniej, niż zakładaliśmy.Kwietniowe dane prawdopodobnie pokażą spadek rocznej dynamiki sprzedaży, w związku z odwróceniem efektu Wielkanocy.
Mimo słabszych od prognoz danych w marcu, w całym I kw. 2024 r. sprzedaż detaliczna wzrosła o 5,0 proc. r/r, czyli wyraźnie szybciej niż w IV kw. 2023 r. (0,0 proc. r/r). Pozostajemy dość optymistyczni jeśli chodzi o perspektywy popytu konsumpcyjnego w najbliższych kwartałach ze względu na dobre nastroje konsumentów i silny wzrost płac realnych - piszą ekonomiści banku Santander.