Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

Co się dzieje z polską gospodarką? Urząd podał nowe dane o PKB. Jest zaskoczenie

75
Podziel się:

Główny Urząd Statystyczny opublikował nowe dane dotyczące wzrostu Produktu Krajowego Brutto w drugim kwartale 2024 r. Szybki szacunek wskazuje, że PKB wzrósł zarówno w ujęciu rocznym, jak i kwartalnym. I to w większym stopniu, niż prognozowali ekonomiści.

Co się dzieje z polską gospodarką? Urząd podał nowe dane o PKB. Jest zaskoczenie
Premier Donald Tusk przed posiedzeniem rządu w KPRM (PAP, PAP/Paweł Supernak)

PKB Polski w drugim kwartale 2024 r. wzrósł o 3,2 proc. rok do roku. W ujęciu kwartalnym Produkt Krajowy Brutto wzrósł o 1,5 proc. - poinformował w środę (14 sierpnia) Główny Urząd Statystyczny.

GUS podał, że nadwyżka w obrotach towarowych handlu zagranicznego po czerwcu wyniosła 4,6 mld euro. Największy w tym udział mieli Niemcy, choć rok do roku zmalał z 28,2 proc. do 26,9 proc. Następnie są: Francja (6,3 proc.), Czechy (6,2 proc.), Wielka Brytania (5,4 proc.) oraz Włochy (4,7 proc.).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zagrożenia i szanse migracji do Europy. Eksperci mają swoje teorie

Prognozy ekspertów

Analitycy przed publikacją danych przez GUS prognozowali, że tempo wzrostu w drugim kwartale roku wyniosło 2,8 proc. Tak stwierdziły np. ekonomiści PKO BP i ING BSK.

- Wcześniej sądziliśmy, że gospodarka w drugim kwartale będzie rosła szybciej, powyżej 3 proc., więc wynik na poziomie 2,8 proc. stanowi lekkie rozczarowanie, ale takie dane nie znoszą narracji, że gospodarka się stopniowo odbudowuje. Tym, co działa negatywnie, są inwestycje, które zapewne przez całą pierwszą połowę roku spadały - powiedziała PAP ekonomistka banku PKO BP Urszula Kryńska.

- Na podstawie danych miesięcznych można ocenić, że w drugim kwartale ożywienie w gospodarce było kontynuowane. Mieliśmy w drugim kwartale wzrost produkcji przemysłowej, co jest istotną zmianą, bo przez poprzednie pięć kwartałów produkcja przemysłowa w ujęciu rok do roku spadała. Roczne tempo spadku produkcji budowlanej było nieco niższe niż poprzednio, ale za to wolniej rosła sprzedaż detaliczna - ocenił natomiast ekonomista banku ING BSK Adam Antoniak.

Komentarze po publikacji nowych danych o gospodarce

Co mówią eksperci o zaskoczeniu, jaki spowodowały nowe dane o PKB? Bartosz Sawicki, analityk fintechu Cinkciarz.pl, zaznacza np., że "wstępny odczyt GUS nie zawiera informacji o strukturze wzrostu", ale wskazuje na konsumpcję.

"Należy przyjmować, że odbicie koniunktury spoczywa na barkach konsumentów przy słabości inwestycji i eksportu netto. Taką ocenę zdaje się potwierdzać fakt, że w przeciwieństwie do odczytów dla Niemiec czy pozostałych gospodarek naszego regionu dane wypadły zdecydowanie powyżej prognoz. Krzepnięciu konsumpcji sprzyja luźna polityka fiskalna, ale przede wszystkim dobra kondycja rynku pracy, co po spadku inflacji skutkowało przejściowym wzrostem realnej dynamiki wynagrodzeń do wartości dwucyfrowych" - ocenia Sawicki.

"W całym 2024 r. roku polska gospodarka w niesprzyjającym otoczeniu zewnętrznym powinna wzrosnąć o ok. 3 proc. rok do roku przy odbiciu spożycia indywidualnego przekraczającym 4,5 proc. rok do roku. W obecnych warunkach to dobry rezultat, ale najoptymistyczniejsze prognozy sprzed kilku miesięcy ewidentnie się nie ziszczą. W kolejnym roku, przy nasilającej się kontrybucji inwestycji i poprawie koniunktury w Europie Zachodniej, tempo wzrostu może zbliżyć się do 4 proc. rok do roku" - dodaje.

Polski Instytut Ekonomiczny komentuje natomiast, że "wzrost gospodarczy Polski jest wysoki na tle Unii Europejskiej. "PKB Niemiec spadło o 0,1 proc. rok do roku, natomiast w całej strefy euro wzrosło o 0,6 proc. Jedynie Hiszpania osiągnęła podobny wynik. Polska utrzymuje stabilny wzrost mimo problemów niemieckiego przemysłu i słabszej konsumpcji na rynkach eksportowych" - napisało PIE na platformie X.

"Pełne dane ze strukturą wzrostu poznamy 29 sierpnia. Wzrost wciąż opierał się na konsumpcji" - dodają ekonomiści ING.

Z kolei analitycy Pekao napisali: "Oczekiwania na obniżki stóp NBP muszą się trochę po dzisiejszym odczycie PKB (3,2 proc. vs. 2,8 proc. konsensus) skorygować. Zostajemy z naszą prognozą 3,0 proc. rok do roku wzrostu PKB w całym 2024 i 4,3 proc. rok do roku w 2025 r.".

Poprzednie dane o PKB Polski

Przypomnijmy, że PKB Polski w pierwszym kwartale roku wzrósł o 0,5 proc. kwartał do kwartału i o 2 proc. rok do roku. Szacunki wskazywały na wzrost na poziomie 0,4 proc. w ujęciu kwartalnym i 1,9 proc., można było zatem mówić o pozytywnej niespodziance. W poprzednim kwartale odczyt wyniósł odpowiednio -0,1 i 1 proc.

GUS podawał, że dynamika realnego PKB wyrównanego sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2015) w pierwszym kwartale 2024 r. zwiększyła się o 0,5 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i była wyższa niż przed rokiem o 1,3 proc.

Dynamika realnego PKB niewyrównanego sezonowo (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego) zwiększyła się realnie o 2 proc. w porównaniu z 1 kwartałem roku poprzedniego - czytamy w komunikacie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(75)
WYRÓŻNIONE
Prezydent2025
4 miesiące temu
Przyjmijmy, że średnioroczny wzrost PKB wyniesie 4% a inflacja średnioroczne 6% co daje 10% nominalnego wzrostu PKB. Przyrost długu publicznego wyniesie w tym roku jakieś 320 mld złotych czyli około .... 10% PKB. Inaczej wzrost długu publicznego wyniesie, taka, tak, 100% wzrostu PKB, nie licząc dobrych 2% PKB na spłatę odsetek. Tyle ekonomia. W ujęciu medycznym to zawał gospodarki budżetowej (fiskalnej).
Jarosław
4 miesiące temu
Wina Tuska!
AK47
4 miesiące temu
W PRL-u też tak mówili w TVP , przedsiębiorstwa zamykają się , redukcja etatów , koszty pracy w górę koszty produkcji też (energia) zadłużenie rośnie , A TU CUDA .
NAJNOWSZE KOMENTARZE (75)
politolog40+
4 miesiące temu
Raczej co się dzieje z wieloma gospodarkami , skąd te napięcia społeczne,pandemia itd itd.... Czyżby chodziło o koniec cyklu Kondratieva i upowszechnianie się kilku ważnych technologii ? Echem końca poprzedniego cyklu był rozpad ZSRR. Jakie będzie echo zakończenia cyklu 1977-2020 ? Czasem trzeba nabrać dystansu,by zrozumieć szerszy obraz .... Kształcmy się,zdobywajmy wiedzę. Tylko spokój może nas uratować.
Arhon
4 miesiące temu
PKB naszej gospodarki powinno rosnąć min. 5%, abyśmy doganiali najbogatsze kraje UE. 3% to znana nam, ze wcześniejszych rządów Tuska tzw. "letnią wodą z kranu", czyli dreptanie w miejscu. Tak niskie tempo rozwoju, to ubożenie obywateli, zamiast ich bogacenia i to w bardzo szerokim zakresie warstw społecznych. To brak pieniędzy na różne i potrzebne programy socjalne, co będzie skutkować ich ograniczaniem. To również coraz większy deficyt budżetowy, czyli zadłużanie państwa i wyprzedawanie jego majątku. Powraca "szczaw i mirabelki", czyli pieniędzy nie ma i nie będzie.
MRUCZUŚJARUŚ
4 miesiące temu
Ekonomiści ,z Bożej łaski . PKB wzrósł o 2,8 % r\r po obecnych cenach .Hurrra!!!! Niech żyje rząd !!!!!! . A inflacja wzrosła o 11% r\r . Hurra!!!!! . Niech żyje rząd !!!! Znaczy sie mamy jakiesi , circa , w okolicy , 7,2 % w plecy na tym PKB. Rok do roku ,rzecz jasna . Muszę kupkę . Szybciutko biegnę !!!!!
Polska Bonanz...
4 miesiące temu
powinni wprowadzić stan wyjątkowy w gospodarce
Polska Bonanz...
4 miesiące temu
zniszczyli przedsiębiorczość więc gospodarka tonie
...
Następna strona