Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Co z czterodniowym tygodniem pracy? Jest odpowiedź wiceministra finansów

174
Podziel się:

Na dzisiaj nie ma tematu czterodniowego tygodnia pracy - stwierdził Artur Soboń, wiceminister finansów. We wtorek powiedział, że polska gospodarka potrzebuje obecnie podniesienia produktywności i innowacyjności. Jego zdaniem nie powinniśmy rezygnować też z suwerennej polityki monetarnej.

Co z czterodniowym tygodniem pracy? Jest odpowiedź wiceministra finansów
- Potrzebujemy nadrabiać ten czas, który nam ukradziono po II wojnie światowej, tak abyśmy byli społeczeństwem coraz bogatszym - powiedział wiceminister Artur Soboń (Photo by Mateusz Wlodarczyk/NurPhoto via Getty Images) (GETTY, NurPhoto)

We wtorek w Polskim Radiu 24 wiceminister finansów Artur Soboń był pytany o możliwość wprowadzenia w Polsce czterodniowego tygodnia pracy w związku z postulatami opozycji.

To jest przykład idealnego oderwania od rzeczywistości. Polska gospodarka potrzebuje dzisiaj podniesienia produktywności, poniesienia innowacyjności, podniesienia wydajności. Potrzebujemy nadrabiać ten czas, który nam ukradziono po II wojnie światowej, tak abyśmy byli społeczeństwem coraz bogatszym, społeczeństwem coraz silniejszym także gospodarczo, także demograficznie, militarnie, kulturowo, tożsamościowo - stwierdził Artur Soboń.

Wiceminister dodał, że "dzisiaj to w ogóle nie jest temat - rozmowa o czterodniowym tygodniu pracy".

Przypomnijmy: Donald Tusk zapowiedział w wakacje, że Platforma do wyborów parlamentarnych przygotuje precyzyjny program pilotażu, dotyczący czterodniowego tygodnia pracy. Zaznaczył wówczas, że dynamiczne zmiany rynku pracy, w tym postępująca automatyzacja wymuszają dostosowanie się do nowych trendów.

Pod koniec września natomiast partia Razem przedstawiła założenia projektu, który zakłada skrócenie czasu pracy z 40 do 35 godzin tygodniowo przy zachowaniu tych samych zarobków, a więc m.in. podniesienie godzinowej stawki minimalnej. Zgodnie z założeniami tego projektu "przez pierwsze dwa lata czas pracy ma zostać skrócony do 38 godzin tygodniowo, a w trzecim roku - docelowo do 35".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy konkurs dla startupów na Game Industry Conference

Euro w Polsce?

Wiceminister Soboń we wtorek odniósł się też do propozycji opozycji wprowadzenia w Polsce euro.

- Pozbawienie się możliwości reagowania przez politykę monetarną na stopy procentowe, na politykę ilościową pieniądza, na całą politykę monetarną poprzez brak własnej waluty w sytuacji szalejącej inflacji jest kompletną aberracją - mówił.

Wiceminister powiedział, że "jeśli ktoś dzisiaj uważa, że optymalne byłoby pozbawienie siebie tej części możliwości prowadzenia polityki to znaczy, że już kompletnie oderwał się od (...) zdrowej oceny tego, jak powinna wyglądać suwerenna polityka gospodarcza".

O możliwości wprowadzenia euro w Polsce mówiono pod koniec sierpnia podczas Campusu Polska. Poseł KO Dariusz Rosati powiedział, że w związku z poziomem inflacji w Polsce rośnie społeczne poparcie dla wprowadzenia wspólnej waluty w naszym kraju, a badania Eurostatu wskazują, że cieszy się to ok. 60 proc. poparciem. Jego zdaniem "potrzebna jest z całą pewnością szeroko zakrojona edukacja w tym zakresie", przyznał przy tym, że "obecnie o wprowadzeniu euro nie ma mowy".

- Jeśli opozycja wygra wybory to myślę, że wprowadzenie euro może być możliwe za pięć do siedmiu lat. Przy czym oczywiście wymaga to spełnienia odpowiednich warunków, które są bardzo wyśrubowane. W tym oczywiście niezbędna jest zmiana w polskiej konstytucji - podkreślił ekonomista.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
praca
prawo pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(174)
WYRÓŻNIONE
Zaorać człowi...
2 lata temu
W innych krajach ludzie pracują 4dni w tyg.i żyją mają więcej czasu na sporty,zadbanie o siebie,dla rodziny.maja inne nastawienie idąc do pracy,są efektywniejsi pracując .a w Polsce nie zapominajmy,że większość z nas to nie pracuje 5dni w tygodniu,dochodzą nadgodziny,zaczynasz tydzień i myślisz byle do piątku.znow tydzień wyjęty z życiorysu.do czego to prowadzi..do tego,że choć dotąd starałam się pracować na maxa,czuje przesyt,coraz częściej zdarza się przyjść do pracy, pracować wolniej,bo brak już sił.za dużo pracy,za mało rąk do pracy.i byle do końca dnia.hmm chyba ja już się wypalam zawodowo w wieku 39lat.pracuje od 20roku życia.i powiem szczerze,że martwi mnie ,że mając 39lat ja już mam dość .
Men39
2 lata temu
O jakim nadrabianiu ten gość mówi. Moi dziadkowie nadrabiali, rodzice nadrabiali a teraz ja nadrabiam. A wystarczy nie rozdawać. Złodziejom i kombinatorom podziękować. Chyba czas jest na nowy porządek. Ludzi, ktorzy nie są za prawicą, lewicą i środkiem. Zwykłych ludzi. Podziękować wszystkim, którzy byli i są związani z partiami. Większość z nich nic w życiu nie robiła, nigdzie nie pracowała.
paweł
2 lata temu
Przy takiej pensji jaką otrzymuję powinienem 3 dni w tygodniu pracować
NAJNOWSZE KOMENTARZE (174)
kobieta pracu...
2 lata temu
ja chcę 7h dniówkę, wystarczy na początek
Jak zwykle
2 lata temu
Najlepiej wcale do roboty nie chodzić, a wypłata żeby co dwa tygodnie była.
Wy,
2 lata temu
Jesteście żałośni, gorzko zapłaczecie jak PO (nie da Boże) wygra wybory. Wtedy wszystkim się POlepszy.
olo
2 lata temu
Idzie recesja na bank . Niemiecka lokomotywa staje , do której podczepiony jest polski wagon . Soboń nie odpowiadaj dyrdymałów "podniesienie produktywności i inowacyjności" w obszarze budowy lepszych "kopcichów i kóz " do palenia "wszystkim"
Emercio
2 lata temu
Miska ryżu + dla tych co pracują uczciwie, a dla pozostałych 500+, 300+, 13,14, waloryzacje - SKANDAL
...
Następna strona