Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Katarzyna Bartman
|

Co z wypłatami na kwarantannie? Nie wszyscy dostaną pieniądze

20
Podziel się:

Skierowanie z sanepidu na przymusową 10-dniową domową izolację nie jest dla ZUS-u wystarczającą przesłanką do wypłaty zasiłku za ten okres. Świadczenie dostaną tylko ci, którzy opłacają terminowo ubezpieczenie chorobowe.

Co z wypłatami na kwarantannie? Nie wszyscy dostaną pieniądze
Nie każdemu na kwarantannie będzie przysługiwał zasiłek (money.pl, Rafał Parczewski)

Na domowej kwarantannie w ostatnią niedzielę przebywało aż 118 tysięcy Polaków – poinformowało Ministerstwo Zdrowia. Od maja to najwyższy wskaźnik w dotychczasowych statystykach zakażeń.

Przymusowa izolacja na tak dużą skalę ma też wpływ na wiele rodzinnych budżetów. Nie każdy może podjąć pracę zdalną z domu i zarabiać tyle, co wcześniej, albo - co gorsza - w ogóle zarabiać.

Ale po kolei. Od 20 marca 2020 r. mamy w Polsce stan epidemii związany z rozprzestrzenianiem się COVID-19.

Zobacz także: Rekord zapytań o noclegi. "Polacy są zmęczeni lockdownem"

Zgodnie z przepisami, państwowy inspektor sanitarny lub państwowy graniczny inspektor sanitarny może wydać decyzję o poddaniu kwarantannie lub izolacji osoby przebywającej na terytorium RP, jeśli "jest ona zakażona, chora na chorobę zakaźną albo podejrzana o zakażenie lub chorobę zakaźną, lub miała styczność ze źródłem biologicznego czynnika chorobotwórczego".

Innymi słowy, na 10-dniową kwarantannę domową kierowani są ci, którzy mieli bezpośredni kontakt z osobami, u których stwierdzono zakażenie koronawirusem, powracający do Polski z państw leżących poza Unią Europejską objętych zakazem bezpośrednich lotów oraz obywatele państw trzecich (spoza Unii Europejskiej).

Kwarantanna decyzją sanepidu lub lekarza może ulec skróceniu bądź wydłużeniu.

Izolowany pracownik ma obowiązek zgłoszenia pracodawcy, że został skierowany na przymusową kwarantannę.

Kto płaci na kwarantannie?

Izolacja domowa nie oznacza automatycznej niezdolności do pracy. Jeśli pracownik czuje się dobrze (nie ma objawów chorobowych) i ma możliwość wykonywania obowiązków z domu, może pracować zdalnie i pobierać normalnie wynagrodzenie.

Gorzej, jeśli wykonuje pracę, której nie da się wykonywać z domu.

Wówczas za czas nieobecności w pracy z powodu kwarantanny lub izolacji przysługuje mu wynagrodzenie za czas choroby bądź zasiłek chorobowy wypłacany przez płatnika składek (czyli zakład pracy) lub ZUS na tzw. zasadach ogólnych.

Od czego to zależy, kto wypłaci zasiłek na kwarantannie?

Świadczenie jest identyczne, jak zasiłek chorobowy i stanowi ok. 80 proc. podstawy wymiaru oskładkowania.

Jeżeli czas kwarantanny wpisuje się do pierwszych 33 lub 14 dni (w przypadku osób powyżej 50. roku życia) okresu chorobowego w danym roku kalendarzowym, za kwarantannę zapłaci nam pracodawca.

Natomiast jeżeli okres niezdolności do pracy wykracza poza limity opisane powyżej, pracownikowi przysługuje zasiłek płacony już bezpośrednio przez ZUS.

- Podstawą do wypłaty świadczenia jest dla nas decyzja inspektora sanitarnego lub lekarza. Może być ona dostarczona do pracodawcy lub do placówki ZUS-u już po okresie kwarantanny czy izolacji - przypomina Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS-u.

Jak podkreśla rzecznik, dla ZUS-u dokumentem wiążącym jest L4 wystawione przez lekarza. To on decyduje o niezdolności do pracy lub braku przeciwwskazań.

- Ocena, czy stan zdrowia uzasadnia wystawienie zaświadczenia lekarskiego, pozostaje w kompetencji lekarza - podkreśla Żebrowski.

Co, gdy chore jest dziecko?

Natomiast w sytuacji, gdy zachodzi konieczność sprawowania osobistej opieki nad chorym dzieckiem lub członkiem rodziny i lekarz wystawił z tego tytułu zaświadczenie lekarskie, ubezpieczonemu przysługuje prawo do zasiłku opiekuńczego na zasadach ogólnych (z puli 60 dni przyznawanych na rok).

- Rodzic ma prawo do zasiłku opiekuńczego z powodu konieczności sprawowania opieki nad dzieckiem, jeżeli powiatowy inspektor sanitarny lub państwowy graniczny inspektor sanitarny wydał decyzję o konieczności izolacji lub kwarantanny dziecka – przypomina Żebrowski.

Dodaje, że konieczność izolacji lub kwarantanny dziecka jest traktowana analogicznie jak choroba dziecka. Oznacza niemożność wykonywania pracy przez jednego z rodziców dziecka w związku z koniecznością zapewnienia mu opieki.

Rzecznik ZUS-u podkreśla, że Zakład nie jest od usprawiedliwiania nieobecności w pracy ani też od rozstrzygania, czy w konkretnej sytuacji pracownik mógł, np. na podstawie art. 210 par. 1 Kodeksu pracy, dokonać samoizolacji. Przepis ten przewiduje prawo pracownika do powstrzymania się od wykonywania pracy, gdy wykonywana przez niego praca stwarza zagrożenie dla zdrowia.

- W przypadku, gdy ubezpieczony dobrowolnie powstrzyma się od pracy i nie otrzyma zaświadczenia lekarskiego ani decyzji inspektora sanitarnego, nie przysługuje mu prawo do świadczeń pieniężnych w razie choroby – ostrzega urzędnik.

Nie wszyscy dostaną pieniądze

Nie jest to jednak jedyna sytuacja, kiedy Zakład odmówi wypłaty zasiłku na kwarantannie. Inny powód? Nie wszyscy mają prawo do świadczenia. Należy się ono wyłącznie tym, którzy są ubezpieczeni w ZUS-ie i opłacają ubezpieczenie chorobowe.

O ile zatrudnieni na umowach o pracę podlegają ubezpieczeniu chorobowemu obligatoryjnie, to osoby samozatrudnione czy zleceniobiorcy - już nie.

Podobnie jak pracujący wyłącznie na umowach o dzieło, które nie podlegają w ogóle oskładkowaniu. Jednym słowem: ci, którzy nie są zgłoszeni do ubezpieczenia chorobowego, zasiłku z ZUS-u za czas kwarantanny nie otrzymają.

W przypadku osób samozatrudnionych warto wspomnieć o jeszcze jednym haczyku.

Podstawą do wypłaty zasiłku za czas kwarantanny przedsiębiorcy lub osoby z nią współpracującej jest złożenie oświadczenia w ZUS-ie o niezdolności do pracy (druk ZAS-53). Można przesłać je w formie elektronicznej w portalu ZUS PUE.

Do wniosku koniecznie trzeba dołączyć skan lub zdjęcie oryginału podpisanego oświadczenia oraz zaświadczenie o skierowaniu na kwarantannę z sanepidu.

Może zdarzyć się tak, że ZUS z różnych powodów odmówi przedsiębiorcy wypłaty świadczenia.

Dlatego do czasu otrzymania decyzji lub wypłaty bezpieczniej jest opłacać pełne składki ZUS, a nie już pomniejszone. Po otrzymaniu pieniędzy można będzie skorygować deklarację DRA.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(20)
WYRÓŻNIONE
Radca
4 lata temu
Czyli kierowanie ludzi na przymusową kwarantannę jest nielegalne. Gdyby było to robione legalnie to kierujacy na kwarantannę byłby zobowiązany do automatycznego powiadomienia ZUS o niezdolności do pracy w celu ujęcia izolowanej osoby do wypłaty zasiłku. I to bez względu na to, czy opłaca skladkę czy nie, ponieważ kierowanie na przymusową kwarantannę następowało by w oparciu o regulacje prawne jednego z trzech stanów nadzwyczajnych przewidzianych na takie właśnie okoliczności. Tak więc, kierowanie ludzi na przymusową kwarantannę, bez zabezpieczenia im środkow do życia jest w Polsce BEZPRAWNE, a osoby poszkodowane w ten sposób finansowo mają podstawy i pełne prawo do występowania o odszkodowanie od Ministerstwa Zdrowia, ponieważ to ten organ państwowy zarządza bezprawne działania.
lol
4 lata temu
Kasa świeci pustkami - wystarczył lockdown na 3 miesiące. Ale na premie i pensje polityków i urzędasów nie brakuje.
POLAK!@#$%^&
4 lata temu
Szanowny ZUS-ie a jezeli ktoś ma opłacane dwie składki chorobowe :z tytułu wykonywanej pracy oraz wykonywanie działalnosci gospodarczej-to czy otrzyma podwójną wypłatę za czas kwarantanny ,który uniemożliwia mu wykonywanie obydwu dochocowych prac?????
NAJNOWSZE KOMENTARZE (20)
Gas
4 lata temu
Dużo osób na kwaranntanie z zakażeń dzieci w szkole 2 klasy ze szkoły dziecka i ich rodziny i ponad 200 osob na kwaranntanie
xccc
4 lata temu
Chwila chwila. ZUS powinien płacić tylko wtedy jeżeli ktoś jest na kwarantannie przez zakład pracy bo było zakażenie a jeżeli ktoś nie myśli i robi wesela lub łazi po sklepach to powinien brać urlop na ten okres.
Jamicz
4 lata temu
Covid-19 to straszna choroba zakaźna. Moja córka jest w Hiszpanii . Zachorowały w sumie cztery osoby z jej otoczenia, w tym starsza 90 letnia kobieta. Dziś wszyscy już są zdrowi, mają zaświadczenia o przebytej chorobie i przeciwciałach. Covid-19 to kaszel, katar i zanik smaku, czasem gorączka. I to wszystko, trwa do 2 tygodni. Wygląda na to, że nasza poczciwa zwykła grypa jest o wiele groźniejsza...
Anka
4 lata temu
Jakoś durny przepis mówi że jestem chora bez objawów i mój pracodawca ma płacić za te fanaberie? To są jakieś kpiny. Przecież będą nas zwalniać na potęgę.
Taka prawda
4 lata temu
Zamiast zrobić testy to oni trzymają ludzi na kwarantannie. Jak tak dalej będzie to wszyscy wylądujemy na kwarantannie i nawet nikt nikomu zakupów nie zrobi.