- Z satysfakcją przyjmujemy informacje z dzisiejszego posiedzenia komisarzy (KE), którzy przyjęli wynegocjowane założenia jako rozwiązujące. Jeżeli zostaną przyjęte przez polski parlament, wypełnią kamień milowy dotyczący wymiaru sprawiedliwości, który jest najbardziej kluczowy z punktu widzenia spełnienia warunków dla uzyskania środków z KPO - powiedział we wtorek w Sejmie minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk.
Zmiany w ustawie o Sądzie Najwyższym
W projekcie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym będzie zawarta propozycja, aby sądem rozstrzygającym sprawy dyscyplinarne sędziów był Naczelny Sąd Administracyjny w miejsce dzisiejszej Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN - zapowiedział minister ds. Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Druga istotna zmiana to doprecyzowanie zastosowania testu niezależności. Z jednej strony, tak by mógł być stosowany również przez składy sędziowskie, z drugiej strony by za nie tylko stosowanie testu niezależności, ale też ewentualne wykorzystanie innych ścieżek ustalania statusu sędziego nie groziła odpowiedzialność dyscyplinarna - wyjaśnił.
Minister poinformował, że prezydent Andrzej Duda w trakcie negocjacji ws. KPO był na bieżąco konsultowany. - Został także poinformowany o zarysie tych finalnych ustaleń - podkreślił.
KPO dla Polski
Komisja Europejska na początku czerwca zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. Komisja zaznaczyła, że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy.
Pod koniec listopada Komisja Europejska przyjęła tzw. ustalenia operacyjne związane z polskim KPO. Jest to dwustronna umowa techniczna, która musi być jeszcze podpisana przez Polskę i KE. To dokument niezbędny, by uruchomić wypłaty z polskiego KPO.
KPO za cenę ustępstw? Tak to widzą Polacy
Komisja wskazała, że po podpisaniu tych dokumentów państwa członkowskie mogą złożyć pierwszy wniosek o płatność, pod warunkiem, że osiągnęły odpowiednie kamienie milowe.