O sprawie pisze "Puls Biznesu", który rozmawiał z Marcinem Horałą. Wiceminister funduszy i polityki regionalnej oraz pełnomocnik rządu ds. budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego podkreślił, że w lipcu spodziewa się decyzji środowiskowej od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
CPK. Inwestycje w lotnisko, tory i tabor
Jak tylko spółka ją otrzyma, to będzie mogła uruchomić przetargi na prace przygotowawcze. "PB" wymienia, że CPK już zawarł z kilkoma firmami umowę ramową na prace przygotowawcze o wartości 1,7 mld zł. Teraz poszukiwani będą wykonawcy do konkretnych zadań.
Planujemy oddanie do użytku pierwszego etapu portu lotniczego w 2028 r. Bierzemy pod uwagę ryzyko wydłużenia terminu, ale dotychczas nie było odstępstw od harmonogramu. W porównaniu z innymi inwestycjami w Europie tempo przygotowania inwestycji i jej realizacji jest rekordowo szybkie – powiedział dziennikowi Marcin Horała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
CPK to jednak ma być nie tylko sam port lotniczy, ale też węzeł kolejowy. Inwestycję tę ma sfinansować negocjowany w rządzie wieloletni program. Wiceminister przyznaje, że jego wartość przekroczy 100 mld zł. Spółka stara się o dotacje na ten cel z unijnego instrumentu "Łącząc Europę" (CEF), planuje też zsynchronizować się z planami Polskich Linii Kolejowych (PKP).
Oprócz tego CPK planuje też powołać pool taborowy – zapowiedział Marcin Horała. Jak wyjaśnia "PB", chodzi o zakup ok. 100 pociągów dużych prędkości. Będą mogli je wynająć przewoźnicy, którzy będą chcieli kursować w ramach projektu megalotniska.
"Nierealny termin"
W rozmowie z "PB" Piotr Malepszak, były prezes spółki odpowiedzialnej za budowę lotniska, stwierdza, że zaplanowany przez rząd termin jest nierealny.
Nie wyrzucajmy do kosza planu budowy CPK. Trzeba go tylko zweryfikować, bo obecny jest nieefektywny oraz ma nierealny harmonogram i kosztorys. (...) Realny termin to 2035 r. dla lotniska i linii kolejowej Warszawa-Łódź oraz wydłużenia jej do Wrocławia – stwierdził Piotr Malepszak, cytowany przez "PB".
Uważa też, że zaplanowany budżet na budowę całości jest niedoszacowany. Były prezes zakłada, że cała inwestycja pochłonie nawet 250 mld zł.