Obaj kandydaci jeszcze kilka lat temu byli sceptyczni wobec budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK). Rafał Trzaskowski krytykował projekt jako przejaw "gigantomanii" rządzących, wskazując, że lotnisko w Modlinie i Okęcie w zupełności wystarczą Warszawie. Radosław Sikorski, jeszcze w 2021 roku, postrzegał CPK jako kosztowną mrzonkę, porównując ją do elektrowni w Ostrołęce - podaje "Business Insider Polska".
Obecnie jednak obaj politycy przyznają, że projekt może mieć strategiczne znaczenie dla rozwoju Polski. Sikorski uznaje budowę CPK za jeden z kluczowych postulatów i podkreśla, że nowe lotnisko nie powinno zagrozić funkcjonowaniu regionalnych portów. Trzaskowski z kolei zwraca uwagę na konieczność rozwoju infrastruktury i narodowego przewoźnika, zanim inwestycja stanie się rzeczywistością.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wejście do strefy euro
Kiedyś Radosław Sikorski był jednym z największych orędowników wprowadzenia Polski do strefy euro, podkreślając, że integracja z unią walutową leży w interesie politycznym i gospodarczym kraju.
W interesie politycznym Polski leży przystąpienie do najściślejszego kręgu integracji krajów, które posługują się wspólną walutą – mówił Radosław Sikorski w Sejmie w 2012 r.
Z kolei Rafał Trzaskowski w 2016 roku mówił, że "musimy również mówić o tematach trudnych takich, jak wejście do strefy euro, bo my nie możemy sobie pozwolić na to, żeby być na marginesie Unii Europejskiej". Obecnie jednak obaj kandydaci nie wspominają wiele o przyjęciu przez Polskę wspólnej waluty, a minister finansów Andrzej Domański od początku kadencji ucinał wszelkie spekulacje.
Prawybory w PO. Głosowanie od godz. 8.00 do północy
Zielony Ład – od entuzjazmu do sceptycyzmu
Transformacja klimatyczna to kolejny obszar, w którym kandydaci zmienili swoje podejście. Sikorski w przeszłości głosował za pakietem Fit for 55.
Transformacja energetyczna to wielka szansa. Przede wszystkim na czystsze powietrze, ale także na nowe zastosowanie terenów inwestycyjnych, które odżywają – wskazywał na początku listopada.
Obecnie zwraca uwagę na konieczność rozproszenia źródeł energii i zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego Polski. Z kolei Rafał Trzaskowski, jako prezydent Warszawy, przystąpił do inicjatywy C40, która zrzesza 100 miast zmierzających do redukcji emisji gazów cieplarnianych.
Polityk jednak odciął się od kontrowersyjnych zapisów dotyczących m.in. całkowitej rezygnacji z samochodów. Trzaskowski krytykuje Zielony Ład jako źle zaprojektowany. Jednak podkreśla, że neutralność klimatyczna powinna pozostać długoterminowym celem Polski - czytamy.
Natomiast obaj kandydaci popierają budowę elektrowni atomowej jako kluczowego elementu transformacji energetycznej. Trzaskowski podkreśla, że atom to niezbędny element zapewnienia czystej energii w czasie odchodzenia od węgla, natomiast Sikorski widzi w nim strategiczną szansę na uniezależnienie Polski od rosyjskich surowców. W tej kwestii obaj politycy mówią jednym głosem.
Wiek emerytalny i program 500 plus
Zarówno Trzaskowski, jak i Sikorski wycofali się ze swoich wcześniejszych stanowisk dotyczących wieku emerytalnego. Sikorski, będąc członkiem rządu, który podniósł wiek do 67 lat, dziś przyznaje, że decyzja ta była problematyczna. Proponuje, by przyszłe reformy uwzględniały elastyczność i preferencje obywateli.
Trzaskowski, choć początkowo sprzeciwiał się obniżeniu wieku emerytalnego przez PiS, deklaruje, że zawetuje każdą próbę jego ponownego podwyższenia - czytamy.
Również kwestią sporną jest program 500 plus. Sikorski tłumaczy, że rząd PO-PSL nie mógł wprowadzić takiego świadczenia ze względu na kryzys finansowy i nadmierny deficyt. Jednocześnie krytykował obecny kształt programu jako źle skonstruowany.
Trzaskowski, choć wskazuje na ograniczenia 500 plus w zwiększaniu dzietności, uznaje świadczenie za ważne i potrzebne. Obaj kandydaci popierają podniesienie kwoty do 800 zł.