Czarne chmury zbierają się na premierem Robertem Fico w związku z jego decyzją o zniesieniu specjalnego urzędu prokuratora, który nadzorował niektóre sprawy korupcyjne związane z funduszami UE - podeje Bloomberg powołują się na źródła zaznajomione ze sprawą.
Do Komisji Europejskiej wpłynęła propozycja zdyscyplinowania Słowacji groźbą zakręcenia kurka z unijnymi pieniędzmi. UE może wstrzymać wypłatę środków z funduszu spójności. Chodzi o wstrzymanie wypłat z puli 12,8 mld euro pochodzących z funduszy spójności przydzielonych Słowacji w budżecie UE - wskazuje Bloomberg.
Jedna z propozycji zakłada, że Komisja wykorzysta tzw. mechanizm warunkowości. Ten pozwala UE zamrozić finansowanie, gdy uzna, że środki są zagrożone.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli zapadnie decyzja o ukaraniu Bratysławy, Słowacja stałaby się drugim krajem objętym mechanizmem warunkowości UE po tym, jak Unia zamroziła 6,3 mld euro z funduszy spójności Węgier z powodu naruszeń praworządności.
"Blisko 80 proc. wszystkich inwestycji publicznych na Słowacji jest finansowanych ze środków UE. Wszelkie potencjalne problemy z finansowaniem byłyby poważnym ciosem dla tego państwa członkowskiego UE, które już boryka się z wyzwaniami nadmiernego deficytu finansów publicznych" - czytamy w Bloombergu.