Analizując dane kwartalne, można zauważyć wyraźny trend spadkowy. W okresie od lipca do września 2024 roku produkcja była o 1,9 proc. niższa niż w poprzednich trzech miesiącach. To istotne pogorszenie koniunktury, szczególnie biorąc pod uwagę, że w sierpniu 2024 roku odnotowano wzrost o 2,6 proc. w porównaniu z lipcem.
Szczególnie niepokojąca sytuacja wystąpiła w motoryzacji. W tym sektorze produkcja spadła aż o 7,8 proc. w ujęciu miesięcznym, co stanowi drastyczną zmianę w porównaniu z sierpniowym wzrostem o 15,4 proc. Znaczące wahania w tej branży miały istotny wpływ na ogólne wyniki niemieckiego przemysłu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spowolnienie w kluczowych sektorach
Negatywne tendencje dotknęły większość gałęzi niemieckiego przemysłu. Produkcja w przemyśle chemicznym zmniejszyła się o 4,3 proc., co dodatkowo pogłębiło ogólny spadek. Jedynym jasnym punktem był sektor budowy maszyn, który zanotował wzrost o 1,7 proc.
W całym sektorze przemysłowym, z wyłączeniem energetyki i budownictwa, spadek produkcji wyniósł 2,7 proc. Szczególnie dotknął on produkcję dóbr inwestycyjnych, która zmniejszyła się o 4 proc. Produkcja dóbr pośrednich spadła o 1,6 proc., a dóbr konsumpcyjnych o 1,4 proc.
Sektor energetyczny również odnotował spadek - produkcja energii zmniejszyła się o 2,1 proc. w porównaniu z sierpniem. Podobną tendencję zaobserwowano w budownictwie, gdzie produkcja spadła o 1,4 proc.
Trudna sytuacja branż energochłonnych
W sektorach przemysłu o wysokim zużyciu energii spadek produkcji był szczególnie dotkliwy i wyniósł 3,3 proc. w porównaniu z sierpniem 2024 roku. Ta sytuacja była w dużej mierze spowodowana spadkiem produkcji w przemyśle chemicznym.
Dane historyczne pokazują, że we wrześniu 2024 roku produkcja w sektorach energochłonnych była o 2 proc. niższa niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Warto zauważyć, że te branże, stanowiące 17 proc. przemysłowej wartości dodanej brutto, odpowiadają za 77 proc. całkowitego zużycia energii w niemieckim przemyśle. W 2021 roku w blisko 7 tysięcy zakładów przemysłowych w tych sektorach pracowało prawie milion osób.
Niemiecka gospodarka przechodzi obecnie przez bezprecedensowy kryzys, który wpływa na trzy kluczowe sektory: motoryzacyjny, chemiczny oraz maszynowy. Spadek Produkcji przemysłowej oraz inwestycji zagranicznych wskazuje na strukturalny problem, który w dużej mierze wynika z wysokich kosztów energii i intensywnej konkurencji, głównie z Chin. Te czynniki prowadzą do masowego wycofywania kapitału zagranicznego z niemieckiego rynku, co dodatkowo pogarsza perspektywy wzrostu gospodarczego.
Konsekwencje tego kryzysu będą odczuwalne nie tylko w Niemczech. Polska, będąca kluczowym partnerem gospodarki niemieckiej, stanie przed wyzwaniem związanym z utratą korzyści płynących z integracji w ramach łańcucha dostaw. Spadek dynamiki wzrostu w niemieckim sektorze przemysłowym będzie wymagał adaptacji polskich przedsiębiorstw do nowych modeli biznesowych oraz poszukiwania alternatywnych rynków zbytu. W obliczu niskiej aktywności w sektorze budowlanym i przemysłowym Unii Europejskiej, zadanie to stanie się jeszcze większym wyzwaniem.
Niemiecki rząd może upaść
Obecna sytuacja w niemieckim rządzie zdominowana jest przez wewnętrzne napięcia i rozbieżności pomiędzy SPD, Zielonymi i FDP. Konflikt dotyczący przyszłorocznego budżetu, wzmocniony wyciekiem projektu z propozycjami ministerstwa finansów, naruszył już i tak delikatną równowagę między partnerami koalicyjnymi. Propozycje FDP w zakresie redukcji podatków i zmian w polityce klimatycznej spotkały się z ostrym sprzeciwem SPD i Zielonych.
Możliwe rozwiązania sytuacji obejmują zarówno kontynuowanie współpracy po osiągnięciu porozumienia, jak i potencjalne rozwiązanie koalicji, co może prowadzić do przedterminowych wyborów lub utworzenia rządu mniejszościowego.