Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
KB
|

Czerwcowy weekend. Ceny w hotelach zwalają z nóg, ale... Polacy gotowi do wyjazdów

473
Podziel się:

Przed nami pierwszy długi weekend z otwartymi hotelami, restauracjami, w których będziemy mogli normalnie zjeść oraz atrakcjami turystycznymi. Polacy szukają spokoju na łonie przyrody. Większość deklaruje wypad na Mazury lub w Bieszczady.

Czerwcowy weekend. Ceny w hotelach zwalają z nóg, ale... Polacy gotowi do wyjazdów
Prawie 30 proc. Polaków deklaruje, że w długi weekend czerwcowy weekend wybierze się na Mazury (Materiały WP, Adobe)

Hotelarze i restauratorzy już zacierają ręce. Zamknięci od ponad roku w domach Polacy nie zamierzają oszczędzać. Pokus do wydawania pieniędzy będzie wiele. Większość restrykcji sanitarnych nie będzie już obowiązywać.

Poza hotelami otwarte będą też dla gości restauracje (te hotelowe również), baseny, spa, siłownie, kluby fitness oraz wszelkie atrakcje turystyczne.

Zobacz także: Otwarcie siłowni. Szykują się podwyżki, koniec z tanimi karnetami

Mimo że ceny w hotelach poszybowały ostro w górę, chętnych na wypoczynek w Boże Ciało nawet w tym tzw. wyższym standardzie nie brakuje.

– Cena za noc w pałacyku lub dworku poza miastem waha się teraz w granicach 600 - 700 zł od osoby za dobę i mało kogo to szokuje. Ludzie płacą po 2 tysiące złotych od pary za trzy doby wypoczynku. Nie ma z tym większego problemu. Większość miejsc w kurortach jest już zajęta – informuje Marek Łuczyński, prezes Polskiej Izby Hotelarzy.

Tegorocznym numerem jeden są Mazury. Według badania przeprowadzonego przez firmę Avis Polska, długi weekend czerwcowy zamierza tam spędzić 28 proc. ankietowanych. Najczęściej wymienianym kurortem są oczywiście Mikołajki. Znajdziemy tam wiele restauracji, wypożyczalni sprzętu do sportów wodnych, a gdy nie dopisze pogoda – możemy skorzystać z aquaparku. Problem jest tylko z wolnymi pokojami.

W Hotelu Gołębiewski w Mikołajkach w okresie od 3 do 6 czerwca od dwóch tygodni nie można zarezerwować już nawet przysłowiowego schowka na szczotki. Wszystkie pokoje w obiekcie są już zarezerwowane i potwierdzone zaliczkami.

Cena za dobę od osoby to 820 zł. W to wliczone są dwa posiłki, ale nie mamy gwarancji, że pokój będzie miał widok na jezioro. Za taki "luksus" trzeba było dodatkowo dopłacić.

Brak miejsc w niektórych hotelach to efekt m.in. tego, że do 5 czerwca mogą one działać tylko przy 50-procentowym limicie zajętości pokojów – uważa Marcin Mączyński, Sekretarz Generalny Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.

Mączyński wyjaśnia, że podnoszenie cen w hotelach działa podobnie jak kupowanie biletu lotniczego na ostatnią chwilę. – Jeśli są wolne ostatnie miejsca w samolocie, to ceny na nie też są wyższe. Gdyby rząd pozwolił nam działać przy 100-procentowym obłożeniu, ceny noclegów byłyby z pewnością niższe – ocenia nasz rozmówca.

Również on potwierdza, że pełne obłożenie jest, ale tylko w miejscowościach turystycznych, poza dużymi miastami. Wycieczkę do Krakowa, Gdańska, Warszawy czy Poznania można więc śmiało planować. Miejsc noclegowych tam nie zabraknie.

Tyle że Polacy nie wybierają się na wypoczynek do dużych miast. Wolą otwartą przestrzeń i kameralne warunki pobytowe.

Kolejne 30 procent Polaków deklaruje, że wybierze się w czerwcowy weekend w góry w południowo-wschodniej części kraju. To opcja zdecydowanie dla zmotoryzowanych.

Ten region kraju jest nadal słabo skomunikowany i być może dlatego Bieszczady, podobnie jak i Mazury, wciąż kuszą pięknymi krajobrazami i dziewiczą wspaniałą przyrodą oraz w miarę przystępnymi cenami.

Za malowniczo położony niedaleko górskiego szlaku drewniany domek w Bystrem koło Baligrodu właścicielka chce 250 zł za dobę. Domek ma wszelkie "luksusy" ze zmywarką do naczyń włącznie. Niestety, w Boże Ciało jest już niedostępny. – W weekend czerwcowy nie mamy już wolnych miejsc. Wszystkie domki mamy zajęte – mówi nasza rozmówczyni.

Podobnie jest w Cisnej i Wetlinie. Tam, jak twierdzi jedna z właścicielek domków letniskowych, telefony dosłownie się teraz urywają, ale wolnych miejsc noclegowych już nie ma. W długi weekend będzie odbywał się w tym regionie Bieg Rzeźnika. Ta ekstremalna impreza przyciąga co roku tysiące obserwatorów i już mniej uczestników.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(473)
WYRÓŻNIONE
wars
3 lata temu
a co tu się dziwić! jak janusze chcą płacić to niech płacą! a potem chleb ze smalcem! ostatnio dzwoniłem do pensjonatu średniej klasy nad morzem i babeczka za 2 tyg. pobytu bez wyżywienia pokój 3 osobowy 6 tys zł. do tego żarcie, dojazd itd. i 2 tyg nad morzem zamyka się w 10 tys. jak zapytałem dlaczego tak drogo to powiedziała że muszą sobie odbić za pandemię a jak nie chcę to wynajmie bez problemu zaraz jakiemuś januszowi...i stąd te ceny!
adam
3 lata temu
''luksus'' w postaci widoku na jezioro płatny dodatkowo? na Mazurach? poważnie? wystarczy ruszyć tyłek z pokoju i można na ten ''luksus'' gapić się do woli. Proponuje wprowadzić jeszcze dodatkowe opłaty za ''luksusy'' typu łóżko w pokoju, kibel w łazience, wodę w kranie, żarówki w pokoju, prąd w gniazdkach itd, itp.
Polak
3 lata temu
Dla mnie mogą nawet płacić 5 tys od osoby za weekend . Kto bogatemu zabroni.? Tylko niech potem nie wyjeżdżają mi z paragonami na portalach i nie lamentują Kup sobie 2 osobowy namiot w Lidlu za 50 zeta .. Rozbij go nad jeziorem tylko nie lamentuj
NAJNOWSZE KOMENTARZE (473)
Bratek1
3 lata temu
"ceny w hotelach poszybowały w górę" - bo kmiotki muszą oddać to co hotelarz stracił przez pandemię, mieć zyski czyli nie wysychające źródełko kasy.
Baju Baju
3 lata temu
Z ciekawości sprawdziłem ceny w Zakopanym na nocowanie.PL - średnio 100 zł za nocleg (minimum 60). Po 400 zł a nawet 600 zł za dobę to owszem jest - wynajem całego domku.
Baju Baju
3 lata temu
W prywatnym pensjonacie cena noclegu to od 30 zł (minimum w mało popularnych miejscowościach) do 150-200 zł - w niektórych specjalnych kurortach takich jak Zakopane, Karpacz. Hel. 800 zł za noc od osoby to może w jakimś wypasionym hotelu dla biznesmenów cierpiących na nadmiar pieniędzy a niedobór rozumu, albo dla pisowskiej elity co się dorwała do koryta i pragnie spróbować ośmiorniczek i innych "luksusów"
iksik
3 lata temu
Covid 19 ile nam zostało od trzeciej do dziewietnastej fali
FAkty
3 lata temu
To nie wina PISU Tylko pandemii ,ze takie ceny. NIe rozumiem po co robić z tego aferę.. To są normalne ceny!!!
...
Następna strona