Ze światowej gospodarki napływają dane, które z pewnością można uznać za istotny sygnał. Chodzi o rentowność 10-letnich obligacji. Rośnie w wielu krajach, osiągając poziomy, jakich analitycy nie widzieli od lat.
I tak na przykład rentowność dla amerykańskich obligacji osiąga wartość 4,56 proc., co jest wynikiem najwyższym od roku 2007. Obligacje Niemiec osiągnęły poziom najwyższy od 2011 roku, Francji od 2012 roku, Hiszpanii od 2014 roku, a Japonii od 2013 - zwraca uwagę serwis MacroNext. We wtorek wartość amerykańskich papierów zaczęła nieznacznie spadać, jednak trend po chwili znów zaczął się odwracać.
O tym, jak istotna jest zmiana, pisze w swoim komentarzu Bartosz Sawicki, analityk rynków finansowych Cinciarz.pl. Analizuje też przyczyny wzrostu.
Kolejny tydzień, kolejna odsłona wyprzedaży obligacji. Rentowność 10-letnich papierów USA przekracza 4,55 proc. po raz pierwszy od 2007 r. dzięki sile wzrostu, restrykcyjnej polityce Fed i drogiej ropie. Dolar do głównych walut jest najsilniejszy w tym roku, a złoty traci impet.
Rentowność polskich obligacji w górę
Polska ten trend odczuwa, na co uwagę zwraca Daniel Kostecki. "Rentowność 10-letnich obligacji Polski najwyższa od lipca" - pisze w swoim komentarzu. I zauważa, że wkrótce pożyczanie pieniędzy będzie tańsze od obywateli, niż na rynku.
Polskie obligacje są wyceniane na 5,79 proc. Warto tu podkreślić, że rentowność obligacji spadała mniej więcej od końca pandemii do lipca. Wtedy rozpoczął się najnowszy trend wzrostowy. Najbardziej aktualny szczyt notowań miał miejsce w piątek - od poniedziałku wykres zaczął opadać.
Tę tezę potwierdza w rozmowie z money.pl Marcin Luziński, ekonomista mBanku. Wyjaśnia, że rentowność polskich obligacji 10-letnich wzrosła z kilku przyczyn.
Przede wszystkim taki jest globalny trend. Wzrosła m.in. rentowność obligacji niemieckich i amerykańskich, co zwykle wpływa na wycenę polskich papierów. Był to przede wszystkim skutek jastrzębiego nastawienia Fedu - mówi.
Podkreśla, że na wzrost rentowności wpływ mają też proste zasady popytu i podaży. I realia panujące w Polsce.
Projekt budżetu na przyszły rok zakłada spory deficyt, rekordowe będą też potrzeby pożyczkowe. Ministerstwo Finansów będzie chciało sprzedać inwestorom bardzo dużo obligacji i będzie musiało zachęcić ich do zakupu atrakcyjniejszymi rentownościami. Dlatego inwestorom, którzy będą chcieli pożyczyć pieniądze polskiemu rządowi, trzeba będzie zapłacić więcej. To oznacza, że koszt obsługi długu rośnie - podsumowuje.
Co oznacza, że rentowność obligacji danego kraju rośnie? W tej sytuacji inwestorzy mogą oczekiwać wyższych zwrotów z inwestycji w te papiery. To zazwyczaj ma miejsce wtedy, gdy stopy procentowe na rynku rosną lub rynek oczekuje wzrostu ryzyka związanego z danym krajem.
Wzrost rentowności powoduje, że istniejące obligacje stają się mniej atrakcyjne w porównaniu do nowych, bardziej rentownych inwestycji, dlatego ich ceny spadają. Niższa cena obligacji zwiększa koszty obsługi długu publicznego dla danego kraju, ponieważ musi on wypłacać wyższe odsetki inwestorom.