Członkini RPP Gabriela Masłowska stwierdziła w poniedziałkowej wypowiedzi dla TV Trwam, że inflacja powinna w najbliższym czasie znacząco spaść.
Liczymy, że w przyszłym roku będzie to już nie tylko poniżej 10 proc., ale w granicach może 6 proc., że szybko zejdziemy może nawet pod koniec przyszłego roku do celu inflacyjnego, czy w pobliże celu inflacyjnego, 2,5 proc. +/- 1 proc. Wtedy będzie mniej odczuwalne zrezygnowanie ze stosowania tarcz antyinflacyjnych - mówiła przedstawicielka RPP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tarcza antyinflacyjna może zniknąć. Padła data
Masłowska zaznacza, że zrezygnowanie z tarcz antyinflacyjnych będzie przy osiągnięciu niskiej inflacji mniej odczuwalne. Zaznaczyła przy tym, że likwidacja tarcz musi być stopniowa i rozważna. Likwidacja tarczy oznaczałaby jednak wzrost cen żywności już pod koniec przyszłego roku. W ramach tarczy VAT na produkty spożywcze jest utrzymywany na zerowym poziomie.
Santander, który wypowiedź członkini RPP odnotował w wydawanym Codzienniku, jest mniej optymistyczny co do tempa spadku inflacji.
Nasze prognozy wskazują, że w 2024 r. inflacja powinna wynieść ok. 7 proc. r/r i utrzymać się blisko tego poziomu również pod koniec przyszłego roku - czytamy we wtorkowej publikacji.
Decyzja RPP może mieć wpływ na inflację
Wypowiedź Masłowskiej jest istotna w kontekście decyzji, którą wkrótce podejmie RPP. W środę dowiemy się bowiem, czy Rada Polityki Pieniężnej ponownie obniży stopy procentowe. We wrześniu spadły z 6,75 do 6 proc. Rynek spodziewa się dalszego obniżania współczynnika, od którego uzależnione jest także tempo spadku inflacji. W swojej analizie zwraca na to uwagę dr Przemysław Kwiecień, Główny Ekonomista XTB.
Tak jak przed wrześniowym posiedzeniem rynek oczekuje cięcia stóp procentowych przez RPP o 25 punktów, co oznaczałoby spadek stopy referencyjnej do 5,75 proc. Oczywiście po wrześniowym posiedzeniu przekonanie co do takiego ruchu jest znacznie mniejsze i rynek chyba jest lepiej przygotowany na potencjalne kolejne zaskoczenie. Sama obniżka wydaje się przesądzona po tym, jak wrześniowa inflacja spadła do 8,2 proc. - stwierdza.
Zaznacza, że w ocenie części komentatorów decyzje odnośnie stóp powinny korespondować z możliwością osiągnięcia celu inflacyjnego w horyzoncie projekcji. - Jednak to nie przeszkodziło w dużej obniżce we wrześniu, a zatem i teraz nie będzie raczej odgrywać kluczowej roli - podkreśla ekspert.