Jako pierwszy o tym, że to Jakub Kumoch ma zostać ambasadorem RP w Chinach, informował portal Onet.pl.
- Kumoch od wielu miesięcy był dogadany z prezydentem Andrzejem Dudą, który chce mieć w Chinach swojego człowieka, ze względu na swoje relacje z Xi Jinpingiem. (...) Prezydentowi Andrzejowi Dudzie zależało na jak szybszym procedowaniu sprawy, ale nałożył się na nią spór o obsadę placówki w jednym z krajów i wstrzymane było wiele wyjazdów - zaznacza rozmówca i.pl.
O wysłaniu ambasadora do Chin wspominał 13 kwietnia szef MSZ Zbigniew Rau.
"Chiny jednym z najpotężniejszych państw świata"
- Przywiązujemy dużą wagę do rozwijania relacji z pozostałymi państwami Grupy BRICS. Planujemy dokonać wkrótce wysokiej rangi nominacji ambasadorskich do dwóch państw tej Grupy dla podkreślenia ich znaczenia w naszej polityce - zapowiadał wówczas minister Rau.
Podkreślał, iż Polska docenia wagę stosunków z Chinami – jednym z najpotężniejszych państw świata, stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Z tego tytułu Chiny ponoszą szczególną odpowiedzialność za utrzymywanie pokoju na świecie. Liczymy, że będą aktywniej reagować na niszczenie tego pokoju przez Rosję - dodał Rau.
Kumoch od marca 2020 r. do połowy lipca 2021 r. był ambasadorem Polski w Turcji.