Były prezes Orlenu w ubiegłym tygodniu miał stawić się w charakterze świadka na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. afery wizowej. Pytany miał być m.in. o obcokrajowców, pracujących na budowie kompleksu Olefin III. Daniel Obajtek jednak nie przyszedł. Mówił wcześniej, że "nie będzie małpą w cyrku" posła KO Michała Szczerby.
- Jeśli będzie nadal unikał stawienia się przed komisją, uporczywie wykazywał się arogancją i butą, jeśli nie będzie rozumiał, że wszyscy jesteśmy równi wobec prawa, to nie wykluczam, że trzeba go będzie przed komisję doprowadzić - powiedział w Polsat News były minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman z Trzeciej Drogi.
Polityk zapewnił, że organy państwa "będą w stanie zrobić to skutecznie". - Bo nie może być tak, że człowiek, który najwyraźniej ma coś na sumieniu, czegoś się obawia, nie stawia się przed komisją. Udaje Greka i kpi z nas wszystkich - stwierdził Hetman.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poseł KO mówi o areszcie dla Daniela Obajtka
Michał Szczerba, przewodniczący sejmowej komisji ds. afery wizowej, zapowiedział natomiast, że komisja wystąpi do sądu o zatrzymanie byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka. - Nie ma świętych krów. Koniec tej bezkarności, z którą mieliśmy do czynienia przez osiem lat - powiedział poseł KO w rozmowie z "Super Expressem".
Poseł zapowiedział stanowcze działania względem Obajtka. - Kolejne posiedzenie odbędzie się 5 czerwca o godzinie 15. Nie będę aż tak dobrotliwy, jak do tej pory i będę wnioskował do komisji, żeby jednak zastosowano tę możliwość, o której też mówią sędziowie i prawnicy, czyli skorzystanie z uprawnień, które posiada również prokuratura. Wystąpimy do sądu o zatrzymanie Daniela Obajtka. Być może będzie to areszt nawet do miesiąca, o tym mówi kodeks - powiedział Szczerba.
Pytany o to, co Daniel Obajtek ma wspólnego z aferą wizową, Szczerba wskazuje na inwestycje realizowane przez Orlen. - Jednym z kluczowych kanałów przyjazdu obcokrajowców do Polski były dwie duże inwestycje prowadzone przez spółki z udziałem skarbu państwa. Jedną z tych spółek był Orlen, zarządzany przez Obajtka. Drugą z nich Grupa Azoty i inwestycja o nazwie Polimery Police - wyjaśnia polityk.