"Największy procentowo wynik wśród kandydatów PiS. Bardzo dziękuję za każdy oddany głos i wsparcie w tej niełatwej kampanii" - napisał Obajtek w serwisie X. "Dziękuję serdecznie za 171 689 głosów" - dodał.
Daniel Obajtek startował w wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy PiS z okręgu Podkarpackiego. Mandaty w tym okręgu po raz pierwszy w historii zdobyło aż czterech polityków. Oprócz Obajtka są to: Bogdan Rzońca, startujący z listy PiS, Elżbieta Łukacijewska z KO i Tomasz Buczek z Konfederacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eurowybory na Podkarpaciu wygrało PiS, na polityków tej partii głosowało 52,87 proc. wyborców. KO zdobyła 23,73 proc. głosów, Konfederacja 15,23 proc., Trzecia Droga - 4,71 proc., Nowa Lewica – 2,07 proc. Frekwencja na Podkarpaciu wyniosła 38,5 proc.
W poprzedniej kadencji europarlamentu Podkarpacie miało trzech reprezentantów: Tomasza Porębę z PiS, który przed czerwcowymi wyborami wycofał się z polityki, Bogdana Rzońcę z PiS oraz Elżbietę Łukacijewską z KO.
Obajtek nie chciał zeznawać przed komisją
Przed wyborami Daniel Obajtek konsekwentnie nie stawiał się na przesłuchania w prokuraturze i przed sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej. Przed komisję był już wzywany trzy razy - po raz ostatni w ostatni piątek. Ponieważ tego dnia - tak jak i wcześniej - nie przyszedł, komisja zdecydowała, że wystąpi do Sądu Okręgowego w Warszawie o nałożenie kolejnej kary pieniężnej w kwocie 3 tys.
Przewodniczący komisji Michał Szczerba poinformował, że pełnomocnik Obajtka odebrał wezwanie na to posiedzenie. Szczerba przypomniał też, że Obajtek wysłał w piątek wniosek o odroczenie przesłuchania, tłumacząc swoją nieobecność obowiązkami związanymi z prowadzoną przez siebie kampanią wyborczą.
Komisja wcześniej dwukrotnie wystąpiła do sądu o ukaranie Obajtka za niestawienie się na posiedzeniu, a w środę wniosła też do sądu o zarządzenie zatrzymania i doprowadzenia świadka na kolejne przesłuchanie.
W piątek rano Szczerba poinformował, że Sąd Okręgowy w Warszawie nałożył na Daniela Obajtka karę porządkową 3 tys. zł za niestawienie się przed komisją 5 czerwca, nie uwzględnił natomiast wniosku komisji o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie świadka.
Obajtek skomentował decyzję sądu na platformie X. "Poseł Michał Szczerba za pieniądze podatników urządził polityczny spektakl. Jego wściekłe zapędy zatrzymał wczoraj Sąd Okręgowy. Mimo to Koalicja Obywatelska przedstawienie robi także w ostatnim dniu kampanii, ale ja w ich cyrku uczestniczyć nie będę" - stwierdził były prezes Orlenu.
Trzy śledztwa związane z Obajtkiem
Z kolei w poprzedni poniedziałek 3 czerwca były prezes Orlenu miał w stawić się na przesłuchaniu w stołecznej prokuraturze okręgowej w sprawie składania fałszywych zeznań, ale nie przyszedł. Zawiadomienie złożył dziennikarz i były likwidator Radia dla Ciebie Grzegorz Jakubowski. Uważa on, że Obajtek skłamał przed sądem w sprawie swojej znajomości, relacji i spotkań z dziennikarzem Piotrem Nisztorem.
W środę minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar powiedział, że toczą się trzy śledztwa związane z Danielem Obajtkiem. Dotyczą połączenia Lotosu z Orlenem, zawyżania cen benzyny i zaliczki na zakup ropy. Bodnar dodał, że są także mniejsze sprawy, które dotyczą składania fałszywych zeznań i odmowy wstępu do Orlenu dla kontrolerów NIK.
16 maja Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że wszczęła śledztwo w sprawie złożenia fałszywych zeznań w toku prowadzonego postępowania z oskarżenia prywatnego. Sprawa dotyczy okoliczności zatrudnienia dwóch osób w spółkach Grupy Orlen.