Danucie Holeckiej miało przysługiwać ponad 0,5 mln zł z tytułu rocznego zakazu konkurencji. - Nie dostanie ani złotówki. Nowy szef TVP, dzień po objęciu władzy, ją z tego zakazu zwolni i nic nie dostanie - powiedziała Onetowi osoba związana w przeszłości z TVP.
Radca Prawny Łukasz Kuczkowski z kancelarii Raczkowski w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zwraca uwagę, że kwestia wypowiedzenia umowy o zakazie konkurencji zależy od stosunku prawnego, jaki łączył Danutę Holecką i Telewizję Polską. Tych zapisów nie znamy, dlatego prawnik rozważa kilka scenariuszy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli Holecką i TVP łączyła umowę o pracę, to "strony mogły przewidzieć prawo do jednostronnego odstąpienia od umowy przez pracodawcę". - Jeśli pracodawca skorzysta z odstąpienia, to wówczas umowę uważa się za niebyłą. W efekcie nie wywołuje ona żadnych skutków. to znaczy, że pracodawca nie musi wypłacać odszkodowania pracownikowi, a zatrudniony nie ma obowiązku ograniczać się w kwestii wyboru nowej firmy - mówi prawnik. Zwraca jednak uwagę, że takie prawo najczęściej przysługuje do ostatniego dnia zatrudnienia (okresu wypowiedzenia).
Dodaje też, że zakaz konkurencji przestaje obowiązywać w razie ustania przyczyn, które go uzasadniają. To na przykład sytuacja, w której wyciekły poufne informacje, do których pracownik miał dostęp. - To nie jest natomiast równoznaczne z rozwiązaniem umowy. Są poglądy, że zwolniony z zakazu jest pracownik, ale nie pracodawca, który nadal jest zobowiązany płacić z tego tytułu odszkodowanie. Jest to oczywiście dyskusyjne - wyjaśnia.
Łatwiej jest w przypadku kontraktów B2B. - Nie mamy przepisów, które regulują zakaz konkurencji po ustaniu zlecenia czy współpracy w ramach umowy cywilnoprawnej. W związku z tym obowiązuje jedynie zasada swobody umów - wyjaśnia Kuczkowski. Strony mogły więc przewidzieć wypowiedzenie jednostronne, dwustronne, z podaniem przyczyny lub bez albo możliwość odstąpienia od umowy.
Mogą też nie zakładać takiego scenariusza, gdy umowa o zakazie konkurencji jest terminowa.
- Z mojej praktyki wynika, że bardzo często umowa o zakazie konkurencji nie wynika ze stosunków indywidualnych z osobami zatrudnionymi w firmie, tylko ogólnych regulacji obowiązujących u pracodawcy - wyjaśnia prawnik. To oznacza, że jest tu druk umowy identyczny dla wszystkich.
Inny problem, według mec. Kuczkowskiego, to krótkie okresy zakazu (wówczas trudno wyegzekwować zaprzestanie pracy u konkurencji po jego złamaniu) albo brak lub niskie kary umowne za naruszenie przez byłego pracownika. - Czasami nowi pracodawcy sami są skłonni taką karę zapłacić, aby tylko mieć daną osobę u siebie jak najszybciej - dodaje.
Milionerzy z TVP. Pokazali, ile zarabiają prowadzący
Danuta Holecka odchodzi z TVP
Danuta Holecka była związana z TVP od 2016 r. Ostatnie wydanie "Wiadomości" poprowadziła w piątek 8 grudnia, ale jeszcze we wtorek można ją było zobaczyć w "Minęła 20" na antenie TVP Info.
Umowę B2B, dzięki której dziennikarka wystawiała faktury na 50 tys. zł netto za 10-11 wydań programu miesięcznie, Danuta Holecka rozwiązała z Telewizją Polską w ubiegłym tygodniu. Później zerwała natomiast umowę o pracę, która zapewniała jej wynagrodzenie w wysokości blisko 20 tys. zł brutto.