Projekt nowelizacji ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym przygotowało Ministerstwo Infrastruktury. Sejm uchwalił nowelę 26 maja, a 21 czerwca została ona przyjęta przez Senat bez poprawek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zniesienie opłat za autostrady i nowe zasady dla kierowców tirów. Prezydent podpisał ustawę
Przepisy nowelizacji ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym oraz niektórych innych ustaw znoszą opłaty za przejazd państwowymi autostradami, które uiszczają kierowcy pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony (czyli samochodów osobowych oraz motocykli). Nadal będzie natomiast pobierana opłata przez szefa KAS od pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony i autobusów poruszających się tymi odcinkami autostrad.
Aktualnie płatne odcinki państwowych autostrad to A2 Konin-Stryków oraz A4 Wrocław-Sośnica.
Nowelizacja wprowadza także zakaz wyprzedzania się ciężarówek na trasach szybkiego ruchu. Umieszczono w niej zapis umożliwiający taki manewr pod warunkiem, że wyprzedzany pojazd "porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej". Według resortu infrastruktury, który odpowiadał za opracowanie projektu ustawy, będzie to już 10 km/h różnicy pomiędzy ciężarowym pojazdem wyprzedzanym a wyprzedzającą ciężarówką.
Jak wyjaśniono w uzasadnieniu do rządowego projektu, przepis zakazujący wyprzedzania się ciężarówek ma za zadanie ograniczenie zachowań negatywnych pod względem bezpieczeństwa ruchu drogowego, tj. blokowania lewego pasa ruchu oraz przekraczania dopuszczalnej prędkości obowiązującej na autostradach i drogach ekspresowych przez kierujących pojazdami ciężarowymi.
Zgodnie z uzasadnieniem celem zniesienia opłat za państwowe autostrady jest utrzymanie bądź zwiększenie możliwości komunikacyjnych obywateli oraz zmniejszenie faktycznych wydatków, które ponoszą kierowcy samochodów osobowych.
Niższe przychody z opłat. Resort podał szacunki
Z szacunków Ministerstwa Infrastruktury wynika, że w wyniku rezygnacji z odpłatności autostrad od kierowców samochodów osobowych przychody z opłat ulegną zmniejszeniu o ok. 200 mln zł rocznie, co stanowi około 2,5 proc. przychodów Krajowego Funduszu Drogowego.