Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Debata w USA. Harris atakuje Trumpa: Putin siedziałby już w Kijowie i spoglądał na Polskę

7
Podziel się:

- Gdyby Trump był prezydentem, Putin siedziałby już w Kijowie i spoglądał na Polskę - powiedziała we wtorek wiceprezydent Kamala Harris podczas debaty kandydatów na prezydenta w Filadelfii. Zwróciła się do Trumpa, by powiedział Amerykanom polskiego pochodzenia w Pensylwanii, co by oddał za przysługę od Putina.

Debata w USA. Harris atakuje Trumpa: Putin siedziałby już w Kijowie i spoglądał na Polskę
Debata prezydencka Kamala Harris - Donald Trump (East News, Alex Brandon)

Relacja z debaty Harris-Trump TUTAJ.

- Gdyby Donald Trump był prezydentem, Putin siedziałby teraz w Kijowie. Zrozumcie, co to oznacza, ponieważ agenda Putina nie dotyczy tylko Ukrainy - powiedziała Harris podczas debaty prezydenckiej.

Debata Trump-Harris. "Putin siedziałby już w Kijowie"

Zrozumcie, dlaczego europejscy sojusznicy i nasi sojusznicy z NATO są tak wdzięczni, że nie jesteś już prezydentem, i że my rozumiemy znaczenie największego sojuszu wojskowego, jaki świat kiedykolwiek znał, jakim jest NATO

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Narracja Harris wobec Trumpa. "Widać, że to wzbudza pewne obawy"

Dodała, że gdyby nie działania jej i Bidena na rzecz wsparcia Ukrainy, Putin wygrałby wojnę i "miał oko na resztę Europy, zaczynając od Polski".

- Dlaczego nie powiesz 800 tys. Amerykanom polskiego pochodzenia tu w Pensylwanii, jak szybko byś oddał (Polskę) za przysługę i za to, co myślisz, że jest przyjaźnią z dyktatorem, który zjadłby cię na obiad - powiedziała Harris.

Trump: zakończę wojnę w Ukrainie

Trump odparł, że gdyby był prezydentem, Putin siedziałby w Moskwie i "nie stracił 300 tys. żołnierzy". Zaznaczył jednak, że koniec końców Rosja "ma coś zwanego bronią jądrową".

- Może jej użyje. Nikt o tym nie mówi - powiedział. Sugerował też, że Putin najechał Ukrainę przez "głupie rzeczy", które Harris mówiła tuż przed inwazją.

- Zakończę wojnę w Ukrainie jeszcze przed objęciem urzędu - obiecał we wtorek podczas debaty prezydenckiej Donald Trump. Stwierdził też, że w konflikcie bezsensownie giną "miliony" ludzi i grozi w przerodzenie się w III wojnę światową.

Oskarżył też prezydenta Bidena, że "nawet nie zatelefonował do Putina" i nie próbował rozwiązać konfliktu.

- Igramy z III wojną światową - powiedział Trump.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(7)
WYRÓŻNIONE
xxx
3 miesiące temu
To fakt za trampa było najmniej konfliktów. Obama dostał Pokojowego nobla za zbombardowanie największej ilości państw w historii prezydentów US!
USAfirst
3 miesiące temu
Nie zaatakowałby Polski bo wie że skończyłoby się to 3 wojna Światowa. Nie jest glup....i. A Kijów tak oczywiście już by tam ustawił swoich .
Jdjd
3 miesiące temu
Brawo Trump oni chcą zarabiać na wojnie dlatego podgrzewają konflikt
NAJNOWSZE KOMENTARZE (7)
Nemo
3 miesiące temu
Gdyby babcia miała wąsy... Gdyby prezydentem był Trump, to nie byłoby tej wojny, bo Trump jest nieprzewidywalny a Putin się tego bał.
USA
3 miesiące temu
Ameryka wybiera Trumpa na prezydenta a nie lewaczkę Harris, komunistkę dla której ważniejsze są jej pieski i kotki bo na tyle jest wygodna , że własnych dzieci nie ma. Amerykanie swój rozum mają
USAfirst
3 miesiące temu
Nie zaatakowałby Polski bo wie że skończyłoby się to 3 wojna Światowa. Nie jest glup....i. A Kijów tak oczywiście już by tam ustawił swoich .
redisbad
3 miesiące temu
Przekaz Trumpa jest dość spójny, zależy mu na ochronie życia od tego poczętego po życie nawet tych bezmyślnych sowietów. Kamala jak zwykle na tyle ogólnikowo, że do jej postulatów można dopasować dosłownie wszystko. Widać wyraźnie, że nad tekstem Kamali pochyliło się pół świata liberalno - komunistycznego, żeby ją dobrze przygotować a ona sama całkiem zgrabnie to wyrecytowała. Na umiejętności aktorskie na pewno zwyciężyli demokraci.
Piotr
3 miesiące temu
„gdyby był prezydentem, Putin siedziałby w Moskwie i "nie stracił 300 tys. żołnierzy". O kogo do cholery ten starzec dba? O ludzi Putina …. niestety.