Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MŁU
|

Alarmujący raport. To może oznaczać kolejne problemy dla Polski

34
Podziel się:

Deficyt sektora finansów w 2022 r. w Polsce wzrośnie do 3,5 proc. PKB, a deficyt w obrotach 5,7 proc. PKB – podał w raporcie Instytut Finansów Międzynarodowych (IIF). Za ten stan rzeczy odpowiada wzrost wydatków rządowych. Sytuacja może być szczególnie niebezpieczna, gdy – jak podkreślają eksperci – w obecnym otoczeniu makroekonomicznym rynki bardzo źle oceniają luźną politykę fiskalną, o czym pod koniec września boleśnie przekonała się Wielka Brytania. Wzrost rentowności obligacji wywołał już też problemy w Polsce.

Alarmujący raport. To może oznaczać kolejne problemy dla Polski
Premier Mateusz Morawiecki w ostatnich tygodniach obiecuje, że polski rząd będzie w 2023 r. oszczędzał (PAP, Leszek Szyma�ski)

Polski rząd zapowiada cięcia wydatków, a rynek oczekuje, że w środę stopy procentowe podwyższy Rada Polityki Pieniężnej. Jak zauważa w money.pl Damian Szymański, "na szali nie leży już tylko wiarygodność NBP w walce z inflacją i los kredytobiorców, ale także stabilność finansowa całego kraju".

Deficyt fiskalny i deficyt obrotów bieżących wzrosną

Tymczasem w 2022 r. – stwierdza w swoim raporcie Instytut Finansów Międzynarodowych – za sprawą sezonowego wzrostu wydatków rządowych w grudniu deficyt fiskalny w Polsce powiększy się z 1 proc. PKB w 2021 r. do 3,5 proc. w 2022 r.

Deficyt fiskalny to sytuacja, gdy wydatki w budżecie są większe niż dochody, co zmusza rząd do dodatkowego zadłużania się, podniesienia podatków lub szukania oszczędności. W ostatnim czasie polski rząd ma utrudnione warunki do zaciągania długu, bo w górę idą rentowności polskich obligacji.

Rosnące wydatki rządowe w ostatnich miesiącach roku również – jak wskazuje IIF – przyczynią się do zwiększenia deficytu na rachunku obrotów bieżących, a problem ten ma dotyczyć całego regionu. Stanie się tak "ze względu na gwałtownie wyższy import energii i pogarszający się eksport pod koniec roku". "Oczekujemy, że całoroczne deficyty na rachunku obrotów bieżących w 2022 r. powiększą się do 4,8 proc. PKB w Czechach, 7,2 proc. PKB na Węgrzech, 5,7 proc. PKB w Polsce i 8,9 proc. PKB w Rumunii" - napisano w raporcie.

NBP będzie zmuszony dalej podwyższać stopy procentowe w 2023 r.?

IIF zauważa również, że tak duże nierównowagi sprawią, iż wielu inwestorów będzie sceptycznie nastawionych do sygnałów z banków centralnych CEE-4 (Polska, Czechy, Węgry i Słowacja), że cykle zacieśniania zbliżają się do końca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Robertem Adamczykiem

"Dalsza presja na deficyt fiskalny i na rachunku bieżącym, oczekiwania inflacyjne, przepływy kapitałowe i presje na deprecjację walut mogą zmusić banki centralne CEE-4 do kontynuowania zacieśniania polityki lub interwencji walutowych w 2023 r. Jednak widzimy niskie prawdopodobieństwo konieczności dodatkowego zaostrzenia polityki, ponieważ przewidujemy kwartalne spadki produkcji w regionie CEE do połowy 2023" - napisano.

IIF podaje, że najnowsze wskaźniki pokazują, że produkcja, nowe zamówienia i nowe zamówienia eksportowe gwałtownie spadły, co spowoduje poważną recesję w regionie Europy Środkowo-Wschodniej i strefie euro w nadchodzących kwartałach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(34)
WYRÓŻNIONE
prawda
2 lata temu
Polska jest już trupem gospodarczym. PiS doprowadził do tego rękoma polskiego społeczeństwa. Chcieliście to macie na co zasłużyliście ludzie to wasze wybory doprowadziły do tego. Budżet się nie spina. Deficyt wzrasta, dług publiczny też. Poza tym Miliardy długu poza budżetem wyprowadzone.
Realista
2 lata temu
I Kaczor pewnie ciśnie Glapińskiego by ten stóp procentowych nie podnosił do poziomu równego inflacji bo wyższa inflacja to droższe produkty i tym samym więcej zapłaconego podatku VAT i więcej kasy w budżecie
Koni
2 lata temu
To przez kobiety, tylko wodke piją zamiast rodzić dzieci i robić na PiS milionerów. Poczekajmy do niedzieli, prezes Polski wymyśli kolejnego wroga. I będą bić mu brawa.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (34)
Patriota
2 lata temu
Już dawno było wiadomo ,że pis i cała klika doprowadzą ten kraj do upadku.Wszystkim rządzącym skonfiskować majątki.
Kick
2 lata temu
W polityce zagranicznej nie ma przyjaciół bo każdy rząd chce jak najwięcej uzyskać dla swoich obywateli - oczywiście nie dotyczyło to PO które robiło wszystko pod dyktando Brukseli i Niemiec a dzięki temu Tusk uzyskał ciepłą posadkę za 8 mln zł i 100 tyś zł co miesiąc .W polityce zagranicznej istnieją tylko wspólne interesy a nie żadna przyjaźń choć tak to dyplomaci nazywają :)
Leszek
2 lata temu
Polska nie ma przyjaciół. Pis namnożył wrogów a rząd uważany jest za ignoranta w sprawach gospodarczych. Próba wyprowadzenia z unii, brak współpracy z sąsiadami to tworzy obraz państwa wyizolowanego z Europy.
Wwa
2 lata temu
Ludzie pobierający 500 plus to nie głodna tłuszcza tylko osoby posiadające dzieci. Te dzieci będą w przyszłości pracowały na nasze emerytury itd.! Wolę aby pieniądze z podatku który płacę szły na dzieci niż na tych wszystkich DARMIZJADÓW z sejmu i senatu oraz ich sługusów partyjnych !!
krakus
2 lata temu
przez 7 ostatnich lat trzeba było : nie kraść, nie kupować lumpenelektoratu kasą za głos, słychać ekspertów, lub przynajmniej wykształconych ludzi a nie ajatojlachów nowogrodzkich, prowadzić normalną dyplomację międzynarodową a nie machanie szabelką i strzelanie fochów, inwestować rozsądnie środki a nie robić pokazówki inwestycyjne , etc etc. i byłoby teraz trudno, ale w granicach realnosci. a tak to mamy co mamy. bo dalej ok 30% oczadziałych popiera system wymyslony przez gnoma prowadzącego prywatną zemstę i nie potrafiącego obsługiwać komórki, karty kredytowej a jak widać nieraz na zdjęciach 0 zawiązać sobie samodzielnie butów.
...
Następna strona