Dane dotyczące pierwszego kwartału tego roku potwierdzają ową tendencję: "gdy dla całej UE spadek rejestracji diesli sięgnął 10,6 proc., to w Polsce był zaledwie 2,3-procentowy" - czytamy w dzienniku.
W odróżnieniu od diesli, tempo spadku rejestracji samochodów benzynowych w Polsce jest blisko dwukrotnie szybsze niż średnia unijna.
Elektryki. "Polska wlecze się w ogonie UE"
Jeżeli chodzi zaś o rynek samochodów elektrycznych, Polska wlecze się w ogonie UE. "W ubiegłym miesiącu udział elektryków w nowych rejestracjach na polskim rynku wynosił zaledwie 3,4 proc. To prawie czterokrotnie mniej niż unijna średnia" - podaje Rzeczpospolita.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypadamy blado w szczególności w porównaniu z potęgami motoryzacyjnymi, takimi jak Niemcy, gdzie w pierwszym kwartale br. zarejestrowano ponad 81 tys. aut bateryjnych, podczas gdy w Polsce zarejestrowano jedynie 4,2 tys. takich pojazdów.
"Trend spadkowy"
W przeciwieństwie do samochodów elektrycznych Polska wyróżnia się rozwijającym się rynkiem samochodów hybrydowych: "w Polsce zdobyły już największy udział w łącznej sprzedaży nowych aut osobowych, który w marcu zbliżył się do 46 proc. w porównaniu z 36,8 proc. w tym samym miesiącu rok wcześniej" - czytamy.
Europejskie Stowarzyszenie Producentów Pojazdów ACEA, na którego dane powołuje się "Rz", poinformowało o trendzie spadkowym sprzedaży nowych aut w Europie - w marcu tego roku rynek ten zmalał o 5,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej. W przeciwieństwie do ogólnej tendencji europejskiej, polski rynek nowych aut osobowych urósł r./r. o 12,7 proc.