Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Weronika Szkwarek
|
aktualizacja

Do 100 zł za pracę z domu i wizyta BHP-owca. Są pierwsze efekty nowego prawa

102
Podziel się:

Zapytaliśmy pracowników, czy w ich firmach ustalono już, ile będzie wynosiła rekompensata za pracę zdalną. Niektórzy pracodawcy zostawiają tę decyzję na ostatnią chwilę. Tam, gdzie podjęto decyzję, stawki wahają się od 30 do 100 zł miesięcznie. Gdzie indziej pracownicy wzywani są do biur.

Do 100 zł za pracę z domu i wizyta BHP-owca. Są pierwsze efekty nowego prawa
Od 7 kwietnia na pracodawcy ciąży obowiązek pokrycia kosztów prądu oraz usług telekomunikacyjnych potrzebnych do pracy z domu. Zdjęcie ilustracyjne (GETTY, MilosStankovic)

Od 7 kwietnia wejdą nowe przepisy, które nakazują pracodawcom wypłacać zatrudnionym rekompensatę za zużycie prądu i dostęp do internetu.

Inni, zamiast ustalać ekwiwalent za pracę zdalną, zapraszają pracowników do biura lub proszą o pisemne uzasadnienie konieczności wykonywania obowiązków poza siedzibą firmy.

Jak założenia teoretyczne sprawdzają się w praktyce? O to zapytaliśmy polskich pracowników.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kiedy umowa B2B, a kiedy etat? Oto podstawowa cecha stosunku pracy

Rekompensata kosztów pracy zdalnej

Radek zatrudniony w warszawskim think-tanku jest zadowolony z rozwiązań, jakie wprowadził jego pracodawca. – Zaproponowano nam stawkę ponad 4 zł za dzień pracy zdalnej. Jednak, aby otrzymać ekwiwalent, musieliśmy złożyć wniosek, który uzasadnia konieczność pracy poza biurem – mówi w rozmowie z money.pl.

Jak dodaje, na razie nie wiadomo, czy wnioski będą akceptowane "z urzędu". Jeżeli zatrudnieni nie otrzymają zgody na całkowity home office, wówczas ekwiwalent będzie im wypłacany proporcjonalnie do dni, w których będą pracować poza biurem.

Informacje na temat specjalnych wniosków o telepracę docierają również z innych firm. Korporacja zajmująca się wyrobami i sprzętem medycznym z początkiem kwietnia nakazała powrót do biur na co najmniej trzy dni w tygodniu. Zatrudnieni mogą składać wniosek o całkowitą pracę zdalną, ale uprzedzono, że każde pismo będzie rozpatrywane indywidualnie i podlegało szczegółowej analizie – na przykład przez sprawdzenie, jak daleko znajduje się miejsce zamieszkania od biura firmy. Dodatkowo każdy zatrudniony będzie miał kontrolę BHP w mieszkaniu.

Pracownicy z innych firm mówią nam o stawkach rekompensaty od 50 zł miesięcznie (branża medialna) po 100 zł (sektor IT). Widełki zależą od ostatecznych uzgodnień między pracodawcą a stroną pracowniczą.

Jak wskazuje Robert Lisicki z departamentu rynku pracy Konfederacji Lewiatan większość zatrudniających zakłada kwoty rzędu 50 zł miesięcznie.

To jest najczęstsza stawka. Pojawiają się również kwoty niższe – około 30 zł, jak i wyższe i sięgające powyżej 100 zł. Zakładając, że mamy 21 dni roboczych w ciągu miesiąca, to przeciętny koszt dniówki pracy zdalnej to ok. 2-2,30 zł – precyzuje nasz rozmówca.

Powrót do biura zamiast pracy zdalnej

Nowe przepisy wskazują, że w razie uzgodnienia pracy zdalnej w trakcie zatrudnienia zarówno pracownik, jak i pracodawca może wystąpić z wiążącym wnioskiem o powrót tradycyjnej pracy.

Na początku marca pisaliśmy w money.pl, że nowe regulacje dotyczące pracy zdalnej spowodują spadek zainteresowania tą formą ze strony pracodawców. Taką opinię przedstawił między innymi Szymon Witkowski, radca prawny i ekspert departamentu prawa i legislacji ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Okazuje się, że te obawy nie były bezpodstawne.

Przed wprowadzeniem nowych przepisów część pracodawców nakazała zatrudnionym powrót do biur na dwa lub trzy dni w tygodniu. – To, że w ogóle pozwalają nam na cztery dni zdalne w miesiącu, to łaskawość według nich – mówi nam pracownica budżetówki z Wrocławia. Inna osoba, zatrudniona w firmie na styku IT i budownictwa, ocenia, że pracodawca prędzej odbierze jej możliwość pracy zdalnej, niż wypłaci ekwiwalent.

Część pracodawców zezwoliła jedynie na kilka dni w miesiącu pracy zdalnej. – Mój pracodawca wychodzi z założenia, że jak nie jestem w biurze, to tak naprawdę nie pracuję. Sam fakt home office powinien (według niego – przyp. red.) być dla mnie wystarczającą nagrodą – mówi nam Tomek, pracownik IT z Dolnego Śląska.

Dochodzą do nas sygnały, że niektórzy pracodawcy rozważają taką opcję (powrotu do biur – przyp. red.). Z jednej strony są to dodatkowe koszty, a z drugiej – obowiązki przygotowania dokumentacji i wdrożenia nowych zasad w przedsiębiorstwach – mówił nam Lisicki z Konfederacji Lewiatan.

Ekwiwalent za pracę zdalną

Przypomnijmy, że w myśl nowych przepisów od 7 kwietnia na pracodawcy ciąży obowiązek pokrycia kosztów energii elektrycznej oraz usług telekomunikacyjnych niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej. Zasady te mają być ustalone wewnętrznie, np. przez regulamin. W publikacji przygotowanej przez Martę Larwę oraz Małgorzatę Wandzel z EY Polska wskazano, że taki dokument powinien zawierać przynajmniej te elementy:

  • grupę lub grupy pracowników, którzy mogą być objęci pracą zdalną,
  • zasady pokrywania kosztów związanych z pracą zdalną,
  • zasady ustalania ekwiwalentu pieniężnego lub ryczałtu,
  • zasady porozumiewania się, w tym sposób potwierdzania obecności na stanowisku pracy przez pracownika wykonującego pracę zdalną,
  • zasady kontroli wykonywania pracy przez pracownika wykonującego pracę zdalną,
  • zasady kontroli w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy,
  • zasady kontroli przestrzegania wymogów w zakresie bezpieczeństwa i ochrony informacji, w tym procedur ochrony danych osobowych,
  • zasady instalacji, inwentaryzacji, konserwacji, aktualizacji oprogramowania i serwisu powierzonych pracownikowi narzędzi pracy, w tym urządzeń technicznych.

Z rozmów, jakie przeprowadziliśmy z pracownikami różnych firm, wynika, że niektórzy pracodawcy czekają na ostatnią chwilę, aby wprowadzić niezbędne regulacje.

Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w IV kwartale 2022 r. liczba osób wykonujących pracę w domu zwykle lub czasami wyniosła 2 mln 132 tys., co stanowiło 12,7 proc. wszystkich pracujących.

Weronika Szkwarek, dziennikarka money.pl

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
prawo
praca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(102)
WYRÓŻNIONE
Zbig
2 lata temu
Z jednej strony trochę prądu. Z drugiej nie trzeba dojeżdzać. Bilans był na korzyść pracownika, no i postanowił się wmieszać rząd
Smutna
2 lata temu
Jak strach był w pandemii to przepisy nie były potrzebne by świat dalej funkcjonował . Przeszliśmy na prace zdalną i była stabilizacja a i praca szła , nikt się nie obijał. A teraz rząd robi cyrk i wtyka paluchy w prace zdalną by ją zniszczyć !!! Rynek sobie sam poradzi bez waszych rządowych mądrości!! Odczepcie się od pracy zdalnej!!! Ja nie chce ekwiwalentu, fakt oszczędzania czasu i pieniędzy na dojazdy jest dla mnie nagrodą a jeśli regulacje rządowe to zniszczą to raz że firmy z całego świata zrezygnują z zatrudniania Polaków a dwa większość nas wyjedzie z kraju bo mamy powoli dosyć !!! ODCZEPCIE SIĘ OD PRACY ZDALNEJ!
Beton
2 lata temu
Praca zdalna to czysty zysk dla pracownika. Oszczędność czasu na dojazdy , często to kilka, a nawet kilkanaście straconych godzin tygodniowo, oszczędność na ubraniach do biura, oszczędność na jedzeniu, dodatkowy czas z rodziną, czas na odpoczynek, bo jak się nie stoi w korkach i przystankach to można odpocząć albo załatwić prywatne sprawy, przy okazji można ogarnąć chore dzieci, nie tracąc na L4 20% wynagrodzenia, ale skoro chcą jeszcze dopłat to u mnie wracają do pracy, w biurze zapewniam i opłacam wszystko i niech tylko ktoś wyskoczy z pracą zdalną to zobaczy premię jak wiadomo co niebo. Nie zamierzam się użerać z papierologią i urzędem skarbowym tłumacząc dlaczego wyliczyłem ryczałt na 2,20 , a nie na 2,19 itp. Ustawa , która wylała dziecko z kąpielą i zakończyła prace zdalną dla większości pracowników .
NAJNOWSZE KOMENTARZE (102)
Kleofas
2 lata temu
jak zwykle "nierząd" włączył się w pracę zdalną i wszystko psuje !!! Ja moge pracodawcy nawet dopłacać te 50 zika miesięcznie byłe nadal móc pracować zdalnie, bo na dojazdach nie dośc że oszczędzam czas to i mnóstwo benzyny !!!
Realista
2 lata temu
Takiemu pracodawcy co by mi bhpowca do domu wysłał to z otwartej dłoni w policzek i tak jak Korwin Mikke - wstydź się pan i do tego takiemu szefowi wypowiedzenie na stół. Wyniki mam, cele zrealizowane, to niech szef się nie wtrącą czy pracuję przy komputerze w biurze 8h czy tę normę kestem w stanie zrobić na Hawajach w pół godziny popijając drinka na plaży
Fguu
2 lata temu
A kogo obchodzi czy ja mam w domu fotel i biurko...ja siedzę na kanapie i laptopa mam na stoliku ławie. Nogi na stoliku
Opis
2 lata temu
No już widzę , jak właściciel ma biuro z wyposażeniem i teraz zacznie płacić za pracę w domu ha ha ha. Te kilkadziesiąt złotych zyskają najwyżej informatycy i ludzie , którzy nigdy w biurach nie pracowali, bo była tylko praca zdalna, za to potrącą im w premiach i podwyżkach. Znam życie , za długo żyję. Teraz będzie nie work and life balance, ale work and office balance. Czego PiS nie umie e pszyć?
Sara
2 lata temu
Skoro pieniądze za prace zdalną to cofnąć koszty uzyskania przychodu !!! Z jakiej racji? Do pracy nie dojeżdża , a na pokrycie tego kosztu i zmarnowanego czasu to są pieniądze . Teraz za wygodę pracownika ma się płacić ?? To on nie wydaje na paliwo, bilety , służbowe ubrania , jedzenie w knajpie , oszczędza czas nie stojąc w korkach. A zatem do biura zapraszam, zresztą jak większość prowadzących firmy. PiS zabrał ludziom prace zdalną i zagnał ich do biur. Praca zdalna to przywilej sam w sobie.
...
Następna strona