Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, przedstawił w czwartek dawno zapowiadaną propozycję zmian systemu ubezpieczeń społecznych.
- Przedsiębiorcy wielokrotnie zwracali uwagę, że jednakowa stawka dla wszystkich jest przeszkodą dla firm o niskich dochodach, a w skrajnych przypadkach może prowadzić do powstania straty finansowej - mówił Abramowicz, którego wypowiedź cytuje PAP. Średnia składka wynosi 1316,97 zł, w tym 342,32 zł ubezpieczenia zdrowotnego.
Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców postuluje, by składka na ZUS była dobrowolna - obowiązkowe byłoby tylko ubezpieczenie zdrowotne. Co do reszty, samozatrudniony miałby prawo sam zdecydować, czy chce pozostać w systemie powszechnym i odprowadzać składki na ubezpieczenia społeczne do ZUS, czy nie.
Środki, które przedsiębiorcy zaoszczędziliby na ZUS, mogłyby zostać przeznaczone na ubezpieczenia komercyjne, inwestycje albo bieżące potrzeby. Jednak w przypadku nieopłacania składek na ZUS przedsiębiorca musiałby się liczyć z brakiem emerytury w przyszłości.
Dlatego, jak mówił Adamowicz, w długim terminie wprowadzenie dobrowolności byłoby neutralne dla FUS.
Ilu przedsiębiorców byłoby zainteresowanych propozycją Rzecznika MŚP? Ponad 45 proc. przedsiębiorców zrezygnowałoby z opłacania składek na ubezpieczenie społeczne, gdyby istniała taka możliwość - wynika z badań zrealizowanych przez Instytut IPC na zlecenie Biura Rzecznika MŚP. Natomiast 43 proc. - nie.
Średnia kwota, jaką skłonni są płacić przedsiębiorcy na ubezpieczenie społeczne, to 344 zł, powiedział obecny na konferencji Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego, podaje PAP. Jak dodał, z badań wynika, że prawie 27 proc. ankietowanych przedsiębiorców powiedziało, że emerytura po 30 latach prowadzenia działalności powinna mieścić się w przedziale 1501-2000 zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl