Od września nauczyciele otrzymają 9,6 proc. podwyżkę wynagrodzenia zasadniczego. Pieniądze trafią do stażystów, którzy otrzymają tysiąc złotych na start. Dodatkowo wszyscy wychowawcy w szkołach mają otrzymywać dodatek funkcyjny na poziomie co najmniej 300 zł. Dodatek funkcyjny zagwarantowano również dla nauczycieli w przedszkolach, ale bez określenia jego minimalnej kwoty. W rezultacie nie wszystkie samorządy są skłonne wypłacać nauczycielom w przedszkolach po 300 zł. Niektóre miasta nie znalazły w budżecie nawet dodatkowych pieniędzy na dodatki – alarmuje "DGP".
Podwyżki dla nauczycieli. Brakuje 400 mln złotych
Przypomnijmy, że dotychczas wysokość dodatków ustalały samorządy i było to średnio ok. 135 zł miesięcznie. W kwietniowym porozumieniu z oświatową "Solidarnością" w szkołach wprowadzono minimalną kwotę dodatku na poziomie minimalnym 300 zł, przy czym w wielu gminach owo minimum będzie równocześnie maksimum, na jakie mogą liczyć nauczyciele.
Niektórym nauczycielom i dyrektorom nie podoba się przyznanie dodatku w jednakowej wysokości wszystkim nauczycielom, niezależnie od nakładu pracy. Podkreślają, że dodatek funkcyjny powinien gratyfikować dodatkową pracę realizowaną np. w trakcie zajęć dodatkowych, a przecież nauczyciele w przedszkolach nie realizują zadań wykraczających ponad podstawowe obowiązki.
Obejrzyj: Wcześniejsza emerytura dla nauczycieli. Ekspert bezlitosny
- Jakie dodatkowe zadania powinien wykonywać nauczyciele, któremu powierzono opiekę nad oddziałem przedszkolnym? W jakim dokumencie te dodatkowe zadania i obowiązki powinny być określone? – zastanawia się Halina Gawin-Majewska, dyrektor wydziału oświaty i kultury w Urzędzie Miasta w Legnicy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl