Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|

Dolar najdroższy od miesiąca. Złoty reaguje na wybory? Ekspert wskazuje przyczynę

47
Podziel się:

- Historycznie głosowanie do Europarlamentu nie miało znaczącego oddziaływania na rynki. Tym razem dało pretekst do pogłębienia zapoczątkowanego w piątek osłabienia euro w relacji do dolara - pisze w powyborczym komentarzu Bartosz Sawicki z Cinkciarz.pl.

Dolar najdroższy od miesiąca. Złoty reaguje na wybory? Ekspert wskazuje przyczynę
Premiera Donald Tusk (Licencjodawca, KPRM)

Niedziela upłynęła w Europie pod znakiem wyborów do Parlamentu Europejskiego. W Polsce najwięcej głosów uzyskała Platforma Obywatelska, w kilku ważnych krajach wspólnoty do głosu doszły ugrupowania uznawane za skrajne. Czy wynik głosowania wpłynął na kursy walut?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polak "odkrył" ogromne złoża metali szlachetnych - Paweł Jarski - Elemental Holding w Biznes Klasie

Euro i dolar najdroższe od miesiąca

W poniedziałkowym komentarzu opisuje to Bartosz Sawicki, analityk fintechu Cinkciarz.pl. Jak zauważa, euro i dolar są najdroższe od miesiąca, frank i funt kosztują najwięcej od połowy kwietnia. EUR/PLN nie zdołał utrzymać się poniżej 4,30, USD/PLN ponownie rośnie powyżej 4,0. Położenie złotego doskonale odzwierciedla powiedzenie z deszczu pod rynnę. Tarapaty polskiej waluty nie powinny okazać się jednak trwałe.

W pierwszej części miesiąca złotemu udzieliło się rozlewanie się do rynkach wschodzących ryzyka politycznego w pokłosiu wyborów w Meksyku, RPA i Indiach. Czynniki te nie dotyczą bezpośrednio PLN. Wręcz przeciwnie, w minionych miesiącach doszło przecież do wyparowania negatywnego wpływu konfliktu z UE. Polska waluta mimo to traciła, gdyż pod presją znalazł się cały koszyk emerging markets, inwestorzy ograniczali ekspozycję na wszystkie waluty i aktywa rynków wschodzących - wskazuje autor komentarza.

Wybory zmieniły kurs złotego? Ekspert wskazuje inną przyczynę

I podkreśla, że to wcześniejsze wydarzenia były dla polskiej waluty szczególnie istotne. - W miniony piątek złoty boleśnie odczuł skok wartości dolara po świetnym raporcie z rynku pracy. W minionych tygodniach dane z USA zawodziły ponownie, rozbudzając wśród inwestorów nadzieje na obniżkę stóp Fed we wrześniu. Taki scenariusz stanął pod znakiem zapytania, gdyż w maju zatrudnienia wrosło o przeszło 270 tys. miejsc pracy, przebijając najoptymistyczniejsze prognozy. Co więcej, mocno, aż o 0,4 proc. m/m, podskoczyły wynagrodzenia. - Po serii rozczarowań poprzeczka oczekiwań była nisko zawieszona, a 60-proc. wycena szans na powakacyjne luzowanie była przedwczesna. W rezultacie dolar ostro odbił z dna. USD/PLN poszybował w kierunku 4,0 - pisze Bartosz Sawicki.

"Bariera pękła"

Bariera ta pęka na starcie nowego tygodnia. EUR/PLN w poniedziałek nie zmienia wartości. Kurs dolara na wielotygodniowe szczyty wspina się pod wpływem rozpędzania się zniżki EUR/USD. Główna para walutowa w kilkanaście godzin handlu runęła o 1,5 proc. Za część tego ruchu odpowiadają wyniki wyborów europejskich w największych europejskich gospodarkach - wskazuje.

Bartosz Sawicki podkreśla też, że we Francji, której agencja ratingowa S&P obcięła ostatnio ocenę wiarygodności kredytowej, zdecydowane zwycięstwo odniosło skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen. Doprowadziło to do rozwiązania parlamentu i ogłoszenia przedterminowych wyborów. W Niemczech SPD zanotowało najgorszy wynik w historii, uzyskując poparcie niższe niż Chadecy, ale także populistyczna AfD.

Historycznie głosowanie do Europarlamentu nie miało znaczącego odziaływania na rynki. Tym razem dało pretekst do pogłębienia zapoczątkowanego w piątek osłabienia euro w relacji do dolara. W efekcie pierwsza reakcja może nie być trwała. Losy odbicia USD w najbliższą środę rozstrzygną dane o inflacji. Zejście głównej pary walutowej do wiosennego dna 1,06 nie jest scenariuszem bazowym Cinkciarz.pl na najbliższe tygodnie.

"Nasz fintech zakłada swoiste rynkowe przeciąganie liny w oczekiwaniu na rozwój sytuacji gospodarczej w Stanach Zjednoczonych. Kolejną cenną wskazówką na tym polu będzie środowy odczyt inflacji za maj. Prognozy zakładają, że ceny konsumenckie podniosły się zaledwie o 0,1 proc. m/m, a inflacja bazowa ponownie wyniosła 0,3 proc. m/m." - czytamy w komentarzu.

Zdaniem autora publikacji, takie dane nie sprzyjałyby zapewne przedłużeniu ostatniego skoku dolara. Środowe posiedzenie Fed nie przyniesie zapewne zbyt wielu nowych informacji. Zmiana nastawienia decydentów została jasno zakomunikowana i dogłębnie przetrawiona. Kluczowym pytaniem jest jak mocno podwyższy się mediana oczekiwań odnośnie do optymalnego poziomu stóp procentowych. W marcu zakładano trzy cięcia stóp na 2024 r., co oczywiście dziś nie wchodzi już w grę.

Jednocześnie fundamenty złotego pozostają mocne. Wiodącym atutem, o którym przypomniały ubiegłotygodniowe posiedzenie RPP i konferencja prezesa NBP, jest niechęć władz monetarnych do obniżek stóp procentowych. Listę uzupełnia korzystna sytuacja w bilansie płatniczym, szeroki strumień bezpośrednich inwestycji zagranicznych oraz rozpędzanie się wzrostu gospodarczego - pisze Sawicki.

"W rezultacie prognozy Cinkciarz.pl dotyczące EUR/PLN, które agencja Bloomberg uznaje za najtrafniejsze na świecie, zakładają, że kurs euro powróci stopniowo do 4,25 zł. Notowania dolara pod koniec roku powinny znaleźć się w okolicy 3,85 zł, lecz kolejna odsłona słabości USD będzie wymagać ewidentnych dowodów wygasania inflacji, osłabienia rynku pracy i pogorszenia nastrojów konsumenckich w USA" - czytamy w komentarzu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(47)
WYRÓŻNIONE
j73
7 miesięcy temu
czemu demokracja nie umie zaakceptować demokratycznych wyborów
Coraz
7 miesięcy temu
więcej elementów dających możliwość manipulacji kursami walut. Niedługo kichnięcie słonia będzie oznaczało zmianę kursu.
Mopsiu
7 miesięcy temu
Wygrała partia KO, czyli dyletanci poubierani w drogie garnitury udający biznesmenów, a jak pokazuje wieloletnie doświadczenie, niemający pojęcia o gospodarce, finansach i zarządzaniu. Jaka w tej sytuacji miała być reakcja rynku? Złoty poleciał na łeb.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (47)
Seedeef
6 miesięcy temu
No to mamy równie pochyłą mimo wysokich stop%.Niestety idzie to w kierunku śmieciowego pieniądza.Między innymi PMI to potwierdza ale obym się mylił😕bo w innym razie emigracja zostaje.
krasnal z żol...
6 miesięcy temu
Zaraz nastąpi krach na giełdach już papiery i złotówka lecą mocno w dół,a to dopiero początek tego co ma się wydarzyć Czekamy z niepokojem na rozwój sytuacji.Co teraz będzie a będzie się działo oj będzie.
pol
6 miesięcy temu
Tusk zaczął sprzedawac zakłady Niemcom
bankierzy
6 miesięcy temu
Oj tam, oj tam- tanio nakupili euro i innych walut , to teraz sprzedają !!!
Moim zdaniem
6 miesięcy temu
Wybory nie miały akurat żadnego większego znaczenia bo demokracja jest niezagrożona podobnie jak UE choć istnieją różne opcje jej rozwoju. Zagrożeniem dla złotego jest konflikt na wschodzie przy polskiej granicy którego końca nie widać oraz niektóre czynniki gospodarczo-ekonomiczne.
...
Następna strona