Amerykańska waluta umocniła się do złotego o 7,7 gr w notowaniach pozasesyjnych - kurs dolara wynosi obecnie 4,06 zł - to kurs z godz. 4:41 (środa). To najwyższy poziom od początku listopada. W ciągu ostatnich pięciu dni wzrost przekroczył 1,33 proc. Powodem tak silnego wzrostu są wybory w USA. Najbardziej aktualne wyniki poznać można w relacji na żywo wp.pl.
Handel całodobowy
Rynek walutowy funkcjonuje w systemie 24-godzinnym przez pięć dni w tygodniu. Notowania złotego są dostępne przez całą dobę na różnych platformach i rynkach forex, choć główny wolumen obrotu przypada na godziny sesji giełdowej warszawskiej GPW. Handel pozasesyjny charakteryzuje się zwykle niższą płynnością i większą zmiennością kursów.
Wzrost wartości waluty amerykańskiej widoczny jest szczególnie w perspektywie pięciomiesięcznej. Od czerwca dolar zyskał względem złotego ponad 3,4 proc. Najniższy kurs w tym okresie wynosił 3,82 zł, podczas gdy maksymalny poziom sięgnął 4,06 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpływ wyborów na rynek walutowy
Obecne umocnienie dolara to efekt zwiększonej aktywności inwestorów w związku z wyborami w USA. W okresie ostatnich 52 tygodni amerykańska waluta straciła jednak ponad 2,2 proc. względem złotego. Maksymalny kurs w tym czasie wynosił 4,19 zł, a minimalny 3,79 zł.
Analitycy zwracają uwagę na wzrost zmienności na rynku forex w okresach istotnych wydarzeń politycznych. Handel w godzinach nocnych często charakteryzuje się gwałtownymi ruchami kursowymi ze względu na niższą płynność rynku.
Ropa reaguje
Amerykańskie kontrakty terminowe i dolar amerykański zyskiwały na otwarciu rynków w Azji w środę, gdy pierwsze informacje z USA nie pozwalały na rozstrzygnięcia o wyniku wyborów - komentuje Reuters. Dolar amerykański rósł także wobec jena i meksykańskiego peso - zanaczyła agencja Bloomberg.
Ropa naftowa nieco straciła, amerykańska West Texas Intermediate staniała 0,4 proc., czyli 27 centów, spadając do 71,72 USD za baryłkę, a kontrakty terminowe na ropę Brent straciły 0,46 proc., spadając do 75,18 USD za baryłkę. Jak komentowali analitycy, ceny ropy reagują na zmiany kursu dolara. "Ceny ropy będą uzależnione od szerszych ruchów na rynkach, w miarę jak będziemy uzyskiwać więcej informacji na temat wyników amerykańskich wyborów" - komentował bank ING, cytowany przez Reutersa. ING zwracał przy tym uwagę, że wygrana Trumpa mogłaby oznaczać ryzyko większych sankcji wobec Iranu.
W komentarzach podkreśla się, że inwestorzy mogą czekać nawet do końca tygodnia, by mieć pewność co do wyników. Długi okres niepewności, zanim wynik będzie znany, może zaważyć na rynkach.
W Kanadzie, dla której USA są najważniejszym partnerem gospodarczym, wybory prezydenckie są uważnie obserwowane. Minister spraw zagranicznych Melanie Joly powiedziała w środę, że rząd federalny jest gotów do współpracy z rządami prowincji, miastami, biznesem i związkami zawodowymi, by dbać o kanadyjskie interesy. Jej wypowiedź przytoczyła agencja Canadian Press.