- Jedną z moich największych zalet jest to, że jestem bogaty. Bardzo bogaty - powiedział kiedyś Donald Trump. 45. prezydent USA zawsze uwielbiał podkreślać, że zrobił wielką karierę w biznesie i że dorobił się gigantycznych pieniędzy. Co ciekawe, Trump nigdy jednak nie ujawnił swoich dokładnych zeznań majątkowych, choć robili to jego poprzednicy. Podał tylko na przykład, że w 2018 r. zarobił ok. 434 mln dol.
- Czemu nie podaje, ile ma dokładnie majątku? Może wcale nie jest aż tak bogaty? A może chce coś przed nami ukryć? - zastanawiała się kiedyś Hillary Clinton, z którą Trump wygrał wyborczy bój w 2016 roku.
Jednak nikt nie ma wątpliwości, że Donald Trump bogaty jest. Jest też z pewnością najbogatszym prezydentem w historii USA. Jak wielki jest więc jego majątek? Amerykański magazyn "Forbes" szacuje go na 3,1 mld dol., czyli ponad 12 mld zł. Również serwis biznesowy Bloomberg uważa, że nieznacznie przekracza 3 mld dol.
Majątek Trumpa jest więc porównywalny z fortuną, która zdobył Michał Sołowow. Według ostatniego rankingu tygodnika "Wprost", najbogatszy Polak ma obecnie majątek w wysokości ok. 12,1 mld zł.
Trump jest za to ok. trzy razy bogatszy od Johna F. Kennedy'ego - drugiego najbogatszego prezydenta w historii USA, który majątek w dużej mierze odziedziczył po ojcu.
Na czym się więc dorobił obecny prezydent USA? Podobnie jak Kennedy, miał on również ułatwiony start. Jego ojciec Fred Trump był milionerem i znanym nowojorskim deweloperem. Na pewno więc pomógł Donaldowi zaistnieć w branży. Jak bardzo? Tego do końca nie wiemy. Donald Trump mówił kiedyś, że wziął od ojca "niewielką pożyczkę". Amerykańskie media sugerowały jednak, że Fred Trump stworzył rodzinny fundusz, z którego Donald aż nadto chętnie korzystał.
Pierwszym dużym projektem Trumpa było przejęcie w połowie lat 70. Commodore Hotel, który stał w sercu Nowego Jorku. Firma Trumpa przejęła tonący w długach, starzejący się hotel i zmieniła go na Grand Hyatt Hotel. Wkrótce też zamieniono ten zabytkowy hotel w szklany drapacz chmur, ociekający luksusowymi materiały we wnętrzu. Szybko stało się to zresztą rozpoznawalnym stylem tego przedsiębiorcy.
Przyszły prezydent w latach 80. zaczął na dużą skalę inwestować w nieruchomości w rodzinnym Nowym Jorku. I tak w 1983 r. na Fifth Avenue powstała wieża Trump Tower - do dziś symbol firmy. W tym 58-piętrowym drapaczu chmur zresztą Trump mieszkał aż do momentu przeprowadzki do Białego Domu.
Nieudana ekspansja
Po przejęciach kolejnych nieruchomości w Nowym Jorku, Trump postanowił rozszerzyć swoją działalność poza rodzinne miasto. Inwestował między innymi w jednej ze stolic amerykańskiego hazardu - w Atlantic City. Postawił tam kilka hoteli i kasyn, w tym słynny obiekt The Trump Taj Mahal. Problem w tym, że obiekty były wybudowane naprawdę z ogromnym rozmachem i nie potrafiły na siebie zarobić. Wszystkie inwestycje w tym mieście ostatecznie trzeba było zamknąć lub sprzedać w latach 90.
Zdecydowanie lepiej szło Trumpowi sprzedawanie licencji. Jak szacował amerykański "Forbes", nazwiskiem Trumpa sygnowano łącznie ponad 500 biznesów. Pod marką Trump sprzedawano między innymi wódkę, steki, krawaty, gry planszowe czy wodę mineralną.
W pewnym momencie zresztą Trump stał się bardziej znany jako biznesowy celebryta niż jako biznesmen. W 1987 r. na przykład wydał książkę o robieniu interesów: "The Art of the Deal", która sprzedała się w ponad milionie egzemplarzy. - Ludzie mi często mówią, że to najlepsza książka świata. A to nieprawda, to druga najlepsza książka świata, po Biblii - mówił kiedyś w wywiadzie Donald Trump.
Gwiazda reality show
Prawdziwą gwiazdą przyszły prezydent stał się dzięki programowi reality show "The Apprentice" ("Praktykant") w stacji NBC. W każdym z kilkunastu sezonów show grupka osób walczyła o intratny etat u Trumpa, wykonując różne zadania biznesowe. Po każdym odcinku osoba, która się nie sprawdzała w zadaniach, musiała odejść z programu. Przyszły prezydent uwielbiał wyrzucać takie osoby, mówiąc do nich "You're Fired!" ("Jesteś zwolniony!"). Tekst stał się zresztą szybko znakiem rozpoznawczym programu.
Wraz z zaprzysiężeniem na prezydenta USA Trump przestał oficjalnie pracować w swojej firmie The Trump Organization. Nie zrzekł się jednak udziałów w spółkach, a jego firmami zarządzają teraz jego synowie. Zdaniem wielu rodzi to zresztą podejrzenia o konflikt interesów.
Na współczesny majątek prezydenta USA składają się dziś przede wszystkim nieruchomości w Nowym Jorku - ich wartość "Forbes" szacuje na niemal 1,5 mld dol. Inne nieruchomości, w tym słynna rezydencja Mar-a-Lago na Florydzie, są wyceniane przez magazyn na 610 mln dol. Ponad pół miliarda dolarów są warte różne pola golfowe, które należą do prezydenta. Jego udziały w markach, które opierają się na nazwisku Trumpa, wycenia się natomiast na 170 mln dol. Prezydent USA ma też sporo gotówki i innych wartościowych rzeczy - łącznie ponad 300 mln dol.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl