Przypomnijmy, że były prezydent USA Donald Trump usłyszał 37 zarzutów związanych z przetrzymywaniem tajnych dokumentów oraz utrudnianiem śledztwa. Prokuratorzy oskarżają Trumpa o celowe ukrywanie posiadanych przez siebie dokumentów opatrzonych najwyższymi klauzulami tajności oraz chowanie ich przed śledczymi. Trump miał też pokazywać nieuprawnionym osobom plan ataku na Iran.
Jak opisuje "The Guardian" jeden z dokumentów niejawnych z czerwca 2020 r. zawierał informacje "dotyczące zdolności nuklearnych obcego państwa". Śledczy znaleźli też inny niedatowany dokument "dotyczący broni jądrowej Stanów Zjednoczonych".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajne dokumenty w Mar-a-Lago
"Były prezydent przechowywał pudła z tajnymi dokumentami w różnych miejscach w Mar-a-Lago, w tym w biurze, swojej sypialni, pomieszczeniu magazynowym, łazience, sali balowej i pod prysznicem" - wylicza "The Guardian", zgodnie z aktem oskarżenia. Zdjęcia z tych miejsc opublikował amerykański Departament Stanu.
"Czy pudła można przenieść? Jest trochę miejsca pod prysznicem"
Jak czytamy dalej, pracownik firmy Trumpa 5 kwietnia 2021 r. wysłał SMS-a do kolegi z pytaniem, czy pudła z centrum biznesowego można przenieść, by zwolnić miejsce dla personelu i wykorzystać przestrzeń jako biuro. Ten odpowiedział: "Zdecydowanie możemy tak zrobić, jeśli przeniesiemy jego papiery do Lake Room".
Pierwszy pracownik odpisał:
Jest jeszcze trochę miejsca pod prysznicem, gdzie są jego inne rzeczy. Czy zależy mu tylko na jego papierach? Jest tam kilka innych rzeczy, które nie są papierami. Czy to może iść do magazynu? A może chce, żeby wszystko tam było na własność?
"The Guardian" pisze dalej, że po tej wymianie zdań niektóre pudła z dokumentami zostały przeniesione z centrum biznesowego Mar-a-Lago do łazienki i prysznica w przestrzeni klubu znanej jako Lake Room.
Według aktu oskarżenia Trump miał też sugerować swoim prawnikom, by kłamali śledczym na temat posiadanych przez niego dokumentów, a także by je zniszczyć lub schować.
Nieuprawnione ujawnienie tych dokumentów mogłoby narazić na ryzyko bezpieczeństwo narodowe Stanów Zjednoczonych, relacje międzynarodowe, bezpieczeństwo amerykańskiego wojska oraz źródła osobowe i dalszą możliwość zbierania wrażliwych informacji wywiadowczych - czytamy w dokumencie.
Część z przechowywanych w Mar-a-Lago pudeł z dokumentami przewróciła się w grudniu 2021 r. przez co ich treść była widoczna dla osób postronnych.