Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Donald Trump zdradził, jak powstrzymać wojnę. "Grożąc, że nałożę cła"

Podziel się:

Powstrzymałem wojnę między dwoma zwaśnionymi krajami, grożąc, że nałożę na nie 200 proc. cła - powiedział były prezydent Donald Trump podczas wiecu w Warren w stanie Michigan. Trump skrytykował Unię Europejską za "wykorzystywanie" USA. W wiecu udział brało wielu Amerykanów polskiego pochodzenia.

Donald Trump zdradził, jak powstrzymać wojnę. "Grożąc, że nałożę cła"
Donald Trump podczas wiecu w Warren w stanie Michigan. (GETTY, Emily Elconin)

Donald Trump wystąpił w piątek wieczorem w Warren na przedmieściach Detroit na spotkaniu z wyborcami w formule "town hall", która przewiduje możliwość zadawania pytań przez publiczność. Było ono poświęcone głównie tematowi lokalnego przemysłu motoryzacyjnego i kwestiom gospodarczym. Kandydat Republikanów na urząd prezydent USA zapowiedział, że doprowadzi do ożywienia przemysłu w Detroit dzięki zamknięciu granic, by - jak się wyraził - zapobiec "kradzieży miejsc pracy" przez imigrantów, a także za pomocą wysokich ceł wyroby firm motoryzacyjnych, produkujących samochody poza USA. Dodał jednak, że cła są nie tylko skutecznym narzędziem gospodarczym, lecz także "potężną" bronią w dyplomacji.

Mieliśmy dwa kraje, które się ze sobą biły. Wyglądało na to, że znowu będą toczyć ze sobą wojnę (...) Powiedziałem im: ludzie, chcecie się bić, chcecie zabijać swoich ludzi w waszych krajach, to w porządku, ale jeśli to zrobicie, nałożę na was 200 proc. cła i tyle. Oddzwonili do mnie po dwóch dniach i mówią: proszę pana, zawarliśmy pokój - opowiadał Trump.

Kontekst jego wypowiedzi wskazywał na to, że chodziło o potencjalny konflikt na Bałkanach. Wspominając tę historię były prezydent USA powołał się bowiem na Ricka Grenella, który był jego specjalnym wysłannikiem ds. negocjacji pokojowych między Serbią i Kosowem.

"Unia Europejska potężnie nas wykorzystuje"

Trump zapowiedział przy tym, że nie pozwoli na dumping chińskich samochodów w USA i krytykował też sojuszników USA, w tym Unię Europejską, za "wykorzystywanie" USA w stosunkach handlowych.

W wielu przypadkach, nasi najwięksi wrogowie to nasi tak zwani przyjaciele. Wiecie, nasi przyjaciele, Unia Europejska, potężnie nas wykorzystuje - mówił Trump.

- Na przykład sprzedają nam miliony samochodów. Tymczasem nie ma zbyt wielu Chevroletów na ulicach europejskich miast. Unia Europejska jest brutalna. Nie biorą naszych produktów rolnych - wymieniał polityk.

"Polaczki" na wiecu

W spotkaniu w jednym z kluczowych dla wyników wyborów stanów i jednym z największych skupisk Polonii w USA, jakim jest Michigan - udział wzięło kilka tysięcy osób. Wśród nich wielu Amerykanów polskiego pochodzenia, ubranych m.in. w czapki i koszulki z podobiznami Trumpa oraz polskimi motywami i polskim godłem.

"O tak, jest tu nas wielu, Polaczków (ang. Polacks), to my stanowimy o sile całego tego przemysłu" - powiedziała Maureen, lokalna mieszkanka ubrana w czapkę z polskim orłem, której dziadkowie wyemigrowali do Michigan z Bydgoszczy. Jak dodała, będzie głosować na Trumpa, bo za jego prezydentury "ludziom żyło się lepiej, a gospodarka aż huczała".

Inny polonijny uczestnik wiecu, James, który urodził się w Polsce, a w Ameryce spędził kilka lat w więzieniu, stwierdził, że będzie głosował na Trumpa, bo jest przeciwko "globalizmowi". Towarzysząca mu Susan, również przybyła z Polski do Ameryki jako dziecko, mówiła że sprzeciwia się polityce imigracyjnej obecnej administracji, która, jej zdaniem, opiera się na kupowaniu głosów nielegalnych imigrantów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP