- Jest tylko jedno państwo w całej UE, do którego ani jedno euro nie trafiło. To jest Polska - podkreślił Donald Tusk na wiecu w Sopocie. - U nas Kaczyński, Morawiecki każdego dnia de facto kłamią, że te pieniądze już pracują, że wszystko będzie OK. Nic nie będzie OK, jeśli oni będą dalej rządzić - powiedział. - Włosi wydali i dostali już od UE grubo ponad ćwierć biliona złotych - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Donald Tusk w Sopocie o KPO
Przekonywał, też, że "wystarczy odrobina dobrej woli, kompetencji, by te pieniądze znowu zaczęły dobrze w Polsce pracować dla każdej i każdego z was". - Ta drożyzna, która dziś wam dokucza, może być mniej dokuczliwa, choćby z powodu tej jednej decyzji - odblokowującej polskie pieniądze, które leżą dziś w Brukseli - powiedział.
Składam tu, w Sopocie, moim rodzinnym Sopocie, to uroczyste przyrzeczenie, że dzień po wyborach, po zwycięstwie pojadę i te pieniądze odblokuję, i wszyscy to odczujemy - zadeklarował.
- Dziś to słowo drożyzna stało się przekleństwem, także dla tych, którzy przyzwyczaili się, że latem, z końcem sierpnia plaża jest pełna od 9-10 rano, a później pełne są knajpy, kina, pełny Monciak. Bo ludzi było na to stać. OK, nie każdego, nie na wszystko - mówił.
- Jak dziś szedłem do was, uświadomiłem sobie, co to znaczy dla tych ponad 2 mln prowadzących działalność w Polsce ta informacja, która zmroziła krew w żyłach: ZUS plus składka zdrowotna od 1 stycznia. Każdy, nawet jak jest na stracie, jeśli nie zarobił ani grosza, będzie musiał dopłacić blisko 2 tys. zł co miesiąc - mówił. - To nie jest problem Sopotu tylko, Zakopanego. To jest problem dokładnie w każdym miejscu w Polsce - dodał.