Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Donosy na trucicieli. Straż potwierdza: telefony się rozdzwoniły

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
22
Podziel się:

Lawinowo rośnie liczba skarg na potencjalnych trucicieli - informuje straż miejska. Rośnie także liczba kontroli tego, czym i w jakich piecach palą Polacy. Nie przekłada się to jednak na większą liczbę wykroczeń - czytamy w poniedziałkowym "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Donosy na trucicieli. Straż potwierdza: telefony się rozdzwoniły
Lawinowo rośnie liczba skarg na potencjalnych trucicieli - informuje straż miejska (PAP, Wojciech Pacewicz)

Strażnicy miejscy z różnych części Polski, z którymi rozmawiał dziennik, zgodnie przyznają, że świadomość mieszkańców rośnie. Palenie w piecach byle czym, szczególnie śmieciami przechodzi powoli do historii. Widać to w statystykach. Dla przykładu w Białymstoku na przestrzeni września i października odnotowano trzy takie przypadki (o jeden mniej niż rok temu), ale przy ponad 200 kontrolach. Rok temu takich kontroli było 87, a dwa lata temu - 27.

Wymiany kopciuchów w całej Polsce sprawiają, że jakość powietrza poprawia się. Potwierdzają to dane Polskiego Alarmu Smogowego. Do walki z trucicielami strażnicy miejscy używają wyspecjalizowanego sprzętu, w tym dronów czy mobilnych masztów do badania zanieczyszczeń - zauważa dziennik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Usłyszałem "nie" kilkaset razy. To była największa motywacja - Michał Sadowski w Biznes Klasie

Jakości powietrza pilnują sami mieszkańcy i coraz częściej, widząc wydobywający się z komina czarny dym, powiadamiają służby. Na przykład w Gdańsku jeszcze dwa lata temu mieszkańcy alarmowali straż o podejrzanych dymach 54 razy. Rok temu takich zgłoszeń było 56, a w tym roku już 114. We Wrocławiu to odpowiednio: 97, 139 i 171 interwencji obywateli - wynika z danych, do których dotarł "DGP".

Rośnie liczba wszystkich kontroli prowadzonych przez strażników miejskich, ale w ich trakcie coraz rzadziej stwierdza się spalanie odpadów.

- Zwiększa się liczba kontroli i zgłoszeń, nie rośnie liczba zastosowanych sankcji karnych - informuje w rozmowie z dziennikiem Monika Domachowska ze Straży Miejskiej w Gdańsku. Potwierdzają to również funkcjonariusze z innych miast.

Jeśli już ktoś jest karany za palenie śmieciami, to coraz częściej nie chodzi np. o opony, ale o używanie jako rozpałki kolorowych gazet czy ogrzewanie się drewnianymi przedmiotami. Najczęściej są to stare meble, parkiety oraz drewniane okiennice. Mieszkańcy tłumaczą, że nie zdawali sobie sprawy, iż popełniają wykroczenie - informuje "DGP".

Kumulacja zanieczyszczeń w kotlinach. Naukowiec tłumaczy

W Polsce około połowa pyłu zawieszonego w powietrzu pochodzi ze spalania paliw stałych przy indywidualnym ogrzewaniu budynków. - Chociaż jakość powietrza w Europie znacznie się w ostatnich dekadach poprawiła, to w wielu miejscach ciągle jeszcze przekracza normy - tłumaczy dr inż. Krzysztof Skotak z Instytutu Ochrony Środowiska - Państwowego Instytutu Badawczego (IOŚ-PIB).

W porównaniu z 2022 r. znacznie zmniejszyły się w naszym kraju obszary, gdzie przekroczono normy zanieczyszczeń powietrza. Jest więc lepiej - co nie znaczy, że zaczęło być dobrze.

Eksperci podkreślają, że gdy patrzymy na mapę czystości powietrza w Polsce, musimy pamiętać, że obecność czerwonych czy zielonych plam ma związek nie tylko z tym, jak bardzo "dymią" tamtejsi mieszkańcy, ale i z uwarunkowaniami, na które ludzie bezpośrednio wpływu nie mają, np. z napływam zanieczyszczonego powietrza w innych obszarów. Nie bez znaczenia jest również ukształtowanie terenu. Jeśli dany teren leży w kotlinie, zapylone powietrze nie jest na bieżąco wywiewane i często dochodzi do kumulacji zanieczyszczeń.

Nie zawsze więc jakość powietrza można w łatwy sposób powiązać z zasługami lub uchybieniami lokalnych władz czy świadomością ekologiczną mieszkańców.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(22)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Jaman
2 tyg. temu
Za okupacji (poprzedniej ;) według oficjalnych niemieckich danych, gdyby sprawdzić w onym czasie wszystkie donosy od Polaków, obsadę Gestapo należałoby zwiększyć kilkukrotnie 😄 Duch w narodzie nie ginie 😂 Żeby było jasne, nie popieram palenia w piecu syfem 🙂
Józek Bonk
2 tyg. temu
co jak co ale kapowanie to Polacy opanowali do perfekcji dlatego należy trzymać się od nich z daleka a za granica jeszcze dalej
Melania
2 tyg. temu
Jest PALIWO DZIENNE i PALIWO NOCNE...
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Yes
2 tyg. temu
Te artykuły są zwukłą nagonką na ludzi ogrzewających się inaczej niz z elektrocieołowni, która jest tak naprawde zasilana węglem, bardzoi często brunatnym. Pisanie że ludzie palą butelki itp rzeczy to bzdura, kto do pica niejednokrotnie za 20 tysięcy włozy butelke cy inny plastik, który z założenia jest niepalny. DYm przeszkadza a jak biją, kradna, awanturuja si ejuz nie. Mysle ze wysyp skarg będzie jak za rok dowala opłaty za CO2 i w 2027 kolejny raz. Wtedy mieszkańcy "apartamentów" po 50 metrów będą tez mieli podwyzke.
Artur Borubar
2 tyg. temu
150 lat temu Pan Daimler wymyślił silnik , powstał samochód po to, żeby ludziom żyło się łatwiej. teraz przez gąszcz przepisów dotyczących tego tematu , prawie nie da się przebić , wszędzie kary i zakazy. Kocioł c,o. i centralne ogrzewanie też wymyślili Niemcy, sto lat z okładem wszyscy w Europie palili węgklem i drewnem , dopiero później gazem. Teraz z powodu ekozjebów wzrasta ilosc zakazów, ograniczeń i nikomu niepotrzebnyc przepisów i regulacji dotyczących tematu palenia i ogrzewania . Wybudowano setki tysięcy km gazociagów , stacji redukcyjnych, stacji przesyłowych , zbiorników itd - a te ćwoki chcą zakazu palenia gazem. Promil zmiany siły promieniowania słonecznego może przestawić całe życie na Ziemi , a my słuchamy tych pomyleńców.
Adler
2 tyg. temu
Czego jak czego ale kapusiów nigdy w tym kraju nie brakowało to spuścizna zaborów wojen sanacji okupacji i 40 lat komunizmu
NAJNOWSZE KOMENTARZE (22)
otake
2 tyg. temu
kiedyś takich nazywali ormowcy albo konfidenci
Rico
2 tyg. temu
Takie nieprzyjemne rzeczy spala się przy wietrze i przy otwartym piecu kiedy węgiel już się rozbujał.No i wrzuca się ratami a nie wszystko pakuje od razu...
Czosnek
2 tyg. temu
Każdy piec rano zanim się rozgrzeje dymi
Nikuś
2 tyg. temu
We Wrocławiu często dymią do 7 rano zanim straż miejska zacznie pracę. Ale uwierzcie mi, że gorsze powietrze jest na wsiach i małych miasteczkach. Tam dopiero kopcą i każdy wie kto.
Adas
2 tyg. temu
Kto ty jesteś, Polak mały, jaki znak twoj, krwawe gały.......i żeby sąsiad dostał raka, oto modlitwa Polaka.
...
Następna strona