Dziennik informuje, że "EBI jednak uznał, że przedłożona we wniosku argumentacja jest niewystarczająca".
"Rzeczpospolita" pisze, że negatywna decyzja Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) stanowi duże wyzwanie dla firm zajmujących się sprzedażą rowerów, ponieważ te, przewidując wsparcie, zgromadziły zapasy rowerów elektrycznych, które trudno jest teraz sprzedać z powodu braku zainteresowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Klienci będą teraz wstrzymywać się z zakupem, licząc, że dopłaty w końcu będą, ale my zostajemy z zamrożony pieniędzmi nie wiadomo na jak długo" - mówi dziennikowi właściciel salonu rowerowego na Śląsku.
"Mój rower elektryczny". Szczegóły programu
Założenia programu "Mój Rower Elektryczny" przewidywały dotacje do zakupu nowych rowerów elektrycznych oraz elektrycznych rowerów cargo i wózków rowerowych. Pomoc w zakupie miała wynieść nie więcej niż 5 tys. zł, a rowerów cargo i wózków - do 9 tys. zł. Planowano przeznaczyć na ten cel 300 mln zł z Funduszu Modernizacyjnego. Zgodę na uruchomienie tych środków musiałby wydać Europejski Bank Inwestycyjny.
W sierpniu NFOŚiGW informował PAP, że podczas konsultacji programu zgłoszono ponad 500 uwag. Wskazano wówczas, że ogłoszenie naboru wniosków o dotacje prawdopodobnie nie nastąpi wcześniej niż w 2025 r.
- W świetle licznych uwag do projektu programu "Mój rower elektryczny" ze strony partnerów społecznych oraz Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI), NFOŚiGW kontynuuje prace nad projektem - przekazała w poniedziałek PAP rzeczniczka NFOŚiGW Magdalena Skłodowska.
Dodała, że EBI dotychczas nie zaakceptował tego programu do finansowania z Funduszu Modernizacyjnego, natomiast NFOŚiGW ma możliwość ponownego zgłoszenia projektu programu w poprawionym kształcie w 2025 r
- Równolegle prowadzimy prace nad optymalnym źródłem finansowania tego programu - poinformowała rzeczniczka.