Na początku lipca NFOŚiGW poinformował, że na dopłaty do elektrycznych rowerów planuje przeznaczyć 300 mln zł w ramach nowego programu "Mój Rower Elektryczny". Konsultacje społeczne ws. programu odbywały się w lipcu.
Przedstawiciele funduszu poinformowali, że podczas konsultacji programu zgłoszono ponad 500 uwag, które są weryfikowane.
"W związku z tym zapisy programu zostaną w miarę możliwości zmienione, zgodnie ze zgłoszonymi propozycjami. Po zakończonej weryfikacji planujemy opublikować na stronie konsultacji społecznych podsumowanie wszystkich zgłoszeń wraz z ich statusem oraz wyjaśnieniem" - dodano.
Następnie projekt programu - jak dodano - trafi do akceptacji zarządu Funduszu oraz resortu klimatu i środowiska, a następnie będzie musiał być zaakceptowany przez Europejski Bank Inwestycyjny (EBI). Zgodnie z założeniami, program dopłat do elektrycznych rowerów ma być bowiem finansowany z Funduszu Modernizacyjnego, unijnego programu wspierającego transformację w kierunku neutralności klimatycznej.
Jeżeli program uzyska akceptację EBI, wówczas zostanie opracowana dokumentacja dot. naboru wniosków o dofinansowanie. Po zaakceptowaniu dokumentacji na naszej stronie internetowej zamieszczone zostanie wówczas ogłoszenie o naborze wniosków, w którym wskazane będą informacje dot. m.in. warunków i terminu składania wniosków o dofinansowanie - zapowiedzieli przedstawiciele funduszu.
Na pytanie o to, kiedy mógłby ruszyć nabór wniosków, przedstawiciele NFOŚiGW poinformowali, że prawdopodobnie "nie wcześniej niż w przyszłym roku".
5 tys. zł na rower elektryczny
Założenia programu "Mój Rower Elektryczny" przewidują dotacje do zakupu nowych rowerów elektrycznych, w tym także do elektrycznych rowerów cargo i wózków rowerowych. Pomoc w zakupie roweru elektrycznego miałaby wynieść nie więcej niż 5 tys. zł, a rowerów cargo i wózków - do 9 tys. zł.
Dofinansowanie przysługiwałoby do zakupu nowego roweru oraz roweru cargo o szerokości do 0,9 m, a także nowego wózka rowerowego o szerokości powyżej 0,9 m. "Musi to być pojazd poruszany siłą mięśni osoby nim jadącej, wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km (zgodnie z definicją zawartą w Ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym)" - informowano w lipcu.