Nie jest tajemnicą, że infrastruktura transportowa nie jest w Polsce rozwinięta równomiernie. Dotyczy to kolei, jak i dróg, zwłaszcza tych najwyższych klas, czyli szybkiego ruchu. W uproszczeniu można stwierdzić, że im bardziej na wschód, tym jest słabsza.
Po inwazji Rosji na Ukrainę ten stan rzeczy zaczął uwierać dużo mocniej niż dotychczas. O ile wcześniej mówiło się o niewykorzystanym potencjale gospodarczym województw podlaskiego, lubelskiego i podkarpackiego, o tyle o kwestiach bezpieczeństwa kraju. Sytuacja jest dość oczywista - im drogi będą lepsze, tym łatwiej wojska będą mogły przemieszczać się po wschodniej flance NATO.
Sytuacja powoli zaczęła się zmieniać. GDDKiA za rządu Zjednoczonej Prawicy zaczęła "ofensywę" drogową na wschodzie kraju, dzięki czemu powstały m.in. pierwsze polskie odcinki międzynarodowego szlaku Via Carpatia. Ale drogowcy już czekają w blokach, aby ruszyć z kolejnymi pracami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uwaga GDDKiA skupiona na wschodzie Polski
Zanim prace budowlane się rozpoczną, GDDKiA i jej wykonawcy muszą uzyskać szereg zgód formalnych. Każda z nich jest na swoim etapie kluczowa jak przykładowo decyzja środowiskowa, której nie można wydać bez ustalenia przebiegu trasy. Z tego powodu poprzedzają je zazwyczaj burzliwe konsultacje społeczne.
Niemniej, nawet mając wszystkie projekty i lokalizacje, to wykonawcy nie ruszą, jeśli nie mają Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej. ZRID, innymi słowy, jest sygnałem do rozpoczęcia fizycznej budowy. Od tego etapu do otwarcia trasy mija ostatnich kilka lat procesu inwestycyjnego.
Dane nie kłamią. Zapowiadany przełom stał się faktem
GDDKiA planuje jeszcze w tym roku uzyskać takie "zielone światło" dla rozpoczęcia robót na 39 odcinkach dróg krajowych o łącznej długości blisko 500 km. Spora ich cześć, a dokładnie 294 km, to szlaki w województwach podlaskim, lubelskim oraz podkarpackim. To ponad jedna czwarta całej wschodniej granicy Polski.
Dla porównania podajmy, że po drugiej stronie kraju - i to tylko w województwie zachodnio-pomorskim - GDDKiA planuje w tym roku uzyskać ZRID dla 29,7 km nowych dróg krajowych. A w pozostałych regionach - dla ok. 162,2 km.
Droga ekspresowa S19
Najwięcej zgód na rozpoczęcie robót dotyczyć będzie budowy drogi ekspresowej S19, będącej częścią szlaku Via Carpatia. Trasa docelowo ma biec od nadbałtyckiego miasta Kłajpeda na Litwie przez Polskę, Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię do greckich Salonik nad Morzem Egejskim.
GDDKiA planuje w 2024 r. uzyskać ZRID dla 10 odcinków drogi ekspresowej S19. Sześć z nich zlokalizowanych jest na Lubelszczyźnie. To praktycznie cała trasa na północ od Lublina do granicy z województwem mazowieckim. Umowy z wykonawcami stanowią, że powinny być ukończone najpóźniej w 2026 r.
Pozwolenia mają już za to niemal wszystkie odcinki S19 od granicy z województwem mazowieckim do Białegostoku. GDDKiA w tym roku chce uzyskać jeszcze ZRID dla fragmentu Deniski - Haćki, który także ma być oddany za nieco ponad dwa lata. Na marginesie dodajmy, że wnioski o zezwolenie muszą być jeszcze fragmenty od stolicy Podlasia do granicy z Białorusią.
Drogowcy zakładają ponadto, że do końca roku otrzymają "zielone światło" dla rozpoczęcia budowy trzech odcinków S19 w województwie podkarpackim. Mowa o dwóch fragmentach od granicy ze Słowacją w kierunku Rzeszowa (Dukla - Barwinek oraz Domaradz - Iskrzynia), a także dobudowie drugiej jezdni trasy między Sokołowem Małopolskim a Jesionką. Ostatnie prace wykonawcy mają skończyć do 2027 r.
Drogi ekspresowe S12 oraz S17
Kolejne zezwolenia, których lubelski oddział GDDKiA spodziewa się w tym roku, dotyczą inwestycji, mających poprawić połączenie drogowe z Ukrainą. Pomóc w tym mają drogi ekspresowe S12 oraz S17.
W obu przypadkach chodzi o trzy odcinki. Zezwolenia na rozpoczęcie robót na S12 mają w tym roku być wydane dla fragmentów: Piaski - Dorohucza, Dorohucza - Chełm Zachód, a także Chełm - Dorohusk. Umowy z wykonawcami stanowią, że powinny być gotowe najpóźniej w 2027 r.
W przypadku S17 sprawa dotyczy odcinków: Zamość Wschód - Zamość Południe, Zamość Południe - Tomaszów Lubelski Północ oraz Tomaszów Lubelski - Hrebenne. Wszystkie powinny być otwarte w 2026 r.
To nie koniec dobrych prognostyków dla usprawnienia komunikacji w regionie. Do końca 2024 r. GDDKiA planuje uzyskać też zgody na otwarcie frontu robót na autostradzie A2 z Białej Podlaskiej do granicy państwa. Otwarcie planowane jest mniej więcej na 2028 r. Zaznaczmy jednak, że w tym przypadku drogowcy muszą jeszcze znaleźć wykonawców prac budowlanych.
Listę zamyka droga krajowa nr 74 okalająca Gorajec w powiecie zamojskim. To część zapoczątkowanego przez PiS Programu budowy 100 obwodnic. Zgodnie z umową wykonawca ma ja oddać do użytku w 2027 r.
Jacek Losik, dziennikarz money.pl