"Najwięcej – średnio o 10 proc. – zdrożeją bilety w pociągach największego przewoźnika – Polregio oraz w Kolejach Dolnośląskich. W przypadku tej pierwszej spółki znacznie większy skok cen – aż 15-proc. – będzie dotyczyć krótszych, czyli bardzo popularnych odcinków, np. na odległość 21–25 km. O 5 proc. wzrosną ceny biletów Kolei Mazowieckich. Spółki tłumaczą podwyżki wysoką inflacją i wzrostem kosztów energii, m.in. paliw i prądu" - informuje gazeta.
Nowy cennik u marszałków
"Obok wzrostu kosztów wynagrodzeń i obsługi taboru, ceny energii to najszybciej rosnąca pozycja kosztowa. W latach 2019–2021 łączny koszt zakupu energii trakcyjnej wzrósł o prawie 50 proc." – mówi rzecznik Kolei Dolnośląskich Bartłomiej Rodak.
Spółka Polregio, która obsługuje połączenia w całej Polsce z wyjątkiem Mazowsza, zaznacza, że nowy cennik został skonsultowany i zaakceptowany przez marszałków województw.
"W przypadku Kolei Mazowieckich, czyli drugiego w kraju przewoźnika pod względem liczby podróżnych, to będzie kolejna podwyżka cen biletów w ciągu niecałych dwóch lat. Poprzednia, 10-proc., była w lutym 2020 r. Jeszcze przed niedzielnym wzrostem cen biletów Koleje Mazowieckie były najdroższym regionalnym przewoźnikiem kolejowym w Polsce. Teraz umocnią tę pozycję" - czytamy.
"Dziennik Gazeta Prawna" zauważa, że w przypadku Mazowsza, z korzystnej oferty mogą korzystać mieszkańcy, którzy stale dojeżdżają do centrum Warszawy z jej peryferii.
"Działa tu wspólny bilet, który obowiązuje zarówno na kolei, jak i w komunikacji miejskiej. W efekcie podróżni mogą zatem kupić stosunkowo niedrogi bilet okresowy warszawskiego Zarządu Transportu Miejskiego i korzystać na nim z całej komunikacji w aglomeracji" - przypomina gazeta.
PKP Intercity na razie nie podjęła też decyzji o podwyżce cen biletów. Przyznaje tylko, że wykonuje "szereg symulacji dotyczących możliwych poziomów kosztów zużywanej energii elektrycznej".
Droższe bilety w szczycie przewozowym
Dziennik dowiedział się nieoficjalnie, że spółka PKP Intercity intensywnie pracuje nad wdrożeniem tzw. dynamicznych cen we wszystkich pociągach. Oznacza to, że bilety będą droższe w szczycie przewozowym, np. w piątki i niedziele, a tańsze w środku tygodnia.
"Spośród przewoźników regionalnych 12 grudnia cen nie podniosą Łódzka Kolej Aglomeracyjna i Koleje Śląskie. Te ostatnie wyraźną podwyżkę wprowadziły wiosną" - dodaje "DGP".