Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Andrzej Prajsnar
|
aktualizacja

Droższa budowa domu. Nowe wymagania podniosły koszty

69
Podziel się:

Nowe wymagania techniczne, związane z zapotrzebowaniem na energię, podwyższyły koszty budowy domów jednorodzinnych. Sprawdzamy, czy dodatkowy wydatek dla inwestorów zwróci się po pewnym czasie.

Droższa budowa domu. Nowe wymagania podniosły koszty
To nie jest łatwy rok dla osób budujących domy. Wymagania wzrosły, ograniczona jest dostępność sklepów budowlanych (East News, Marek Berezowski REPORTER)

Osoby, które nie skorzystały z przepisów przejściowych, muszą wziąć pod uwagę znaczący wzrost wymagań dotyczących energochłonności nowych domów. Bardzo wielu Polaków chciało uniknąć tych nowych warunków technicznych (WT 2021), które zauważalnie podnoszą koszt budowy domu. To tłumaczy boom budowlany, który miał miejsce w minionym roku pomimo kryzysu gospodarczego oraz pandemii koronawirusa.

Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili sprawdzić, czy nowe wymagania dotyczące energochłonności rzeczywiście są uciążliwe. Warto obliczyć, po jakim czasie niższa energochłonność domu może zwrócić się poprzez mniejsze rachunki za ogrzewanie.

Największy wzrost kosztów dotyczy rekuperacji

Wiele osób nie jest na bieżąco ze zmianami wymagań technicznych dotyczących domów. Warto zatem przypomnieć, że na przełomie roku maksymalne zapotrzebowanie na nieodnawialną energię pierwotną, która jest potrzebna do ogrzewania, wentylacji i przygotowania ciepłej wody użytkowej, spadło z 95 kWh/(m kw. x rok) do 70 kWh/(m kw. x rok).

Zobacz także: Leśne M3 dla miłośników przyrody. Cena? Jak za używany samochód

Obniżka wspomnianego limitu była możliwa poprzez wprowadzenie bardziej surowych ograniczeń w zakresie współczynnika przenikania ciepła dla ścian, okien, dachu oraz drzwi. Okazuje się również, że spełnienie nowych wymagań będzie bardzo trudne bez zastosowania rekuperacji, czyli wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła.

Procentowa i kwotowa podwyżka kosztów budowy domu związana z nowymi warunkami technicznymi zależy oczywiście od projektu domu. Wstępne szacunki mówią jednak o zmianie wynoszącej około 4-8 proc. W przypadku domu liczącego sobie 140 mkw., którego budowa do stanu deweloperskiego kosztowałaby wcześniej 350 tys. zł, chodzi o dodatkowe 14-28 tys. zł. Warto podkreślić, że mniej więcej 75 proc. większych kosztów jest związanych właśnie z koniecznością zastosowania wspomnianej rekuperacji.

Dodatkowe nakłady zwrócą się np. za 20-25 lat

Zwolennicy wprowadzania restrykcyjnych ograniczeń dotyczących energochłonności często argumentują, że wyższe koszty budowy bardziej ekologicznego domu zwrócą się z czasem poprzez niższe rachunki za ogrzewanie. Eksperci RynekPierwotny.pl postanowili sprawdzić prawdziwość tego argumentu.

Przykładowa analiza zakłada, że inwestor zamiast nowego domu (140 mkw.) z sezonowym zapotrzebowaniem na ciepło 90 kWh/(mkw. x rok) wzniesie budynek jednorodzinny o wartości tego wskaźnika na poziomie 65 kWh/(mkw. x rok). Taka zmiana będzie skutkowała spadkiem kosztów ogrzewania gazem o 770 zł rocznie oraz 15,4 tys. zł w ciągu kolejnych 20 lat. Drugi wynik zakłada, że koszt wytworzenia 1 kWh ciepła z gazu ziemnego będzie się zwiększał w tempie równym inflacji.

Jeżeli optymistycznie przyjmiemy, że wyższe wymagania co do energochłonności zwiększą koszt budowy przykładowego domu o 5 proc. (17,5 tys. zł), to zwrot dodatkowych nakładów nastąpi w okresie zbliżonym do 23 lat. Nie jest to najgorsza perspektywa, zważywszy na fakt, że analizowany dom jako nowy budynek będzie użytkowany jeszcze długo.

Trzeba jednak pamiętać, że dla bardzo wielu osób najważniejsze są bieżące wydatki. Trudno się dziwić, bo przez trzy poprzednie lata (2018-2020) budowa przeciętnego domu podrożała o mniej więcej 20-25 proc. Droższe stały się również działki. W odpowiedzi prywatni inwestorzy mogą wybierać bardziej oddalone lokalizacje lub nieco zmniejszać metraż planowanych domów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
nieruchomości
budownictwo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
rynekpierwotny.pl
KOMENTARZE
(69)
WYRÓŻNIONE
Inżynier
4 lata temu
Pseudo ekologiczne lanie wody. Zasada jest prosta. Jak coś się nie zwraca w 5-7 lat to taka inwestycja nie ma sensu. 27 lat czas zwrotu to absurd. A pseudo ekologia to kolejny absurd. Zawsze potrzebne jest logiczne myślenie. Budowa termosu nie ma sensu bo i tak trzeba wietrzyć. Odzysk ciepła OK ale za jaką cenę. Popatrzmy na modny ślad węglowy. Ale patrzmy całościowo, począwszy od produkcji, poprzez eksploatację aż do utylizacji. To jak z energią atomową. Produkcja tania, ale koszt utylizacji odpadów ogromny. Matematyka to podstawowa nauka, on nie kłamie, niestety teraz humanistów dużo a to element który po prostu nie umie liczyć. Tyle w temacie.
Twój nick
4 lata temu
Ceny jak z Las Vegas, zarobki jak w Zimbabwe
zaqaz
4 lata temu
Ciekawe, jak do tego całego cyrku z wymaganiami mają się budynki sejmu, ministerialne, prezydenckie? Ktoś (ciekawe kto?) płaci za ogrzewanie....
NAJNOWSZE KOMENTARZE (69)
Ekosciem
4 lata temu
Żeby ta cała rekuperacja nie okazała się tak wspaniałym wynalazkiem jak słynne zsypy do śmieci w blokach xd
Marek-1980
4 lata temu
ile energii pochłania wykonanie wszystkich elementów rekuperacji, jej transportu, montażu......... tak tylko pytam, bo sam już dawno mam.
Krzychd
4 lata temu
Ja sam sobie wybudowałem dom bez projektu, bez zbędnych papierów, zbędnych kosztów i jest lepszy, bardziej funkcjonalny a przede wszystkim ekologiczny.
Kkm
4 lata temu
70kW to i tak za duzo to zwykly energooszczędny budynek. To ja w mieszkaniu sprzed 6 lat mam takie zużycie. Teraz powinien byc wymóg budowania tylko domow pasywnych 15-30kW max
jack
4 lata temu
chca wprowadzic zakaz budowy domow jednorodzinnych,nie bedzie to za kilka dni oczywiscie,
...
Następna strona