Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Drożyzna wypędza Polaków do pracy za granicą. Odkurzamy stare szlaki na Zachód

48
Podziel się:

Wysokie koszty życia i spowolnienie gospodarcze sprawiają, że Polacy znów szukają pracy za granicą. Zainteresowanie zarobkiem w obcej walucie jest coraz większe. Rodacy odkurzają stare szlaki. Najchętniej wybieranymi kierunkami emigracji zarobkowej są Niemcy i Holandia.

Drożyzna wypędza Polaków do pracy za granicą. Odkurzamy stare szlaki na Zachód
Wysoka inflacja sprawiła, że wśród Polaków znów rośnie zainteresowanie pracą za granicą (Pixabay)

Z danych portalu Olx Praca wynika, że w pierwszym kwartale roku kandydaci do pracy za granicą wysłali blisko 700 tys. aplikacji. To o 90 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2022 r. - pisze "Rzeczpospolita".

Zainteresowanie zarobkiem w obcej walucie rośnie, co potwierdzają również agencje zatrudnienia. - Wysoka inflacja w Polsce i spowolnienie gospodarcze widoczne w niektórych sektorach sprawiają, że Polacy chętnie szukają za granicą szansy na podreperowanie domowych budżetów - ocenia Tomasz Dudek, dyrektor zarządzający Otto Work Force Central Europe, która notuje 15-proc. wzrost liczby chętnych na saksy.

Paulina Piskor, prezeska firmy Contrain, informuje natomiast, że chętnych na saksy jest w tym roku 37 proc. więcej. - Często zgłaszają się do nas pary lub całe grupy znajomych, które chciałyby poprawić swoją sytuację finansową. Bywa, że biorą urlop w Polsce po to, by skorzystać z pracy sezonowej i szybciej uskładać na kupno auta, spłatę kredytu czy wyprawienie wesela - stwierdza w rozmowie z "Rz".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niemcy wygasili elektrownie atomowe. Ekspert mówi, co stało się już pierwszej nocy

Polacy wyjeżdżają do pracy za granicę. Oto preferowane kierunki

Agencja zatrudnienia Gi Group informują, że Niemcy i Holandia to preferowane kierunki emigracji zarobkowej, ale i wyjazdów na sezonowe prace. Dalej są: Wielka Brytania, Nowa Zelandia, Francja, Norwegia, Hiszpania, Irlandia, USA i Włochy.

Do emigracji zachęca drożyzna połączona ze spadkiem wartości złotego i wysokim kursem euro. W Niemczech mogą liczyć na stawkę godzinową ok. 12 euro (ok. 55 zł), a w Holandii - 12,4 euro.

O pracę za granicą nie będzie jednak łatwo. Dane portalu Olx Praca, które opisuje "Rzeczpospolita", wskazują, że spowolnienie gospodarcze widać również w Europie Zachodniej. Ogólnie liczba ofert spadła tam o ok. 15-proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(48)
WYRÓŻNIONE
busmarck
2 lata temu
Znowu kolejne tabuny ponoć mądrego narodu będą zaklócać życie ludziom w normalnych krajach. Normalne kraje mają normalne rządy bo ludzie są tam normalni.
SQRT
2 lata temu
Kryzys więc kolejna fala emigracji nadchodzi. Oczywiście emigrują ludzie w wieku produkcyjnym, którzy potem sprowadzą do siebie rodziny. Już to przerabialiśmy i to nie raz. Na rynku pracy zostanie mniej osób, szczególnie tych doświadczonych i z fachem w ręku, w pewnych branżach zacznie walka o pracownika albo zwijanie biznesu. Wpływy do budżetu też spadną bo podatki i konsumpcja będzie się rozwijać za granicą, już to się dzieje według oficjalnych raportów rządu odnośnie wpływu dochodów z VAT w porównaniu do poprzednich okresów. W Polsce w wieku produkcyjnym jest 59,2% mieszkańców (z czego większość jest bliżej wieku poprodukcyjnego niż przedprodukcyjnego) odliczając osoby uczące się, rodziców wyłączonych z pracy ze względu na wychowywanie dzieci, osoby bezrobotne i niezdolne do pracy to znacznie mniej, w wieku przedprodukcyjnym 18,2% natomiast poprodukcyjnym 22,6% - starzejemy się a wyzbywając się ludzi w wieku produkcyjnym wystrzelamy się z kasy i zasobów ludzkich a ZUS będzie płacił workami piasku bo ryżu nie będzie miał kto sadzić i zbierać :) Bardziej ogarnięte rządy widzą, że na świecie trawa walka o ściągnięcie do Siebie ludzi w wieku produkcyjnym, z fachem w ręku, doświadczeniem i wykształceniem aby kraj mógł dalej się rozwijać. W Polsce "myślenie życzeniowe", że ludzi u Nas jak mrówek (co jest nie prawdą, bo liczą się tylko pracujący i odprowadzający kasę do budżetu, reszta to same koszty).
Dzieki PIS.
2 lata temu
Szparagi czekają. Hahahahaa
NAJNOWSZE KOMENTARZE (48)
Zibi
rok temu
Jestem emerytem z najniższą emeryturą. Myślę o powrocie za granicę, długi trza pospłacać. Nic mnie tu nie trzyma.
Adam
2 lata temu
ja też wyjeżdżam za granicę i też z otto właśnie. gdyby nie to, to nie wiem jak bym ogarnął budżet rodzinny
Anna
2 lata temu
To prawda, w naszym kraju zrobiła się kiepska sytuacja i wielu młodych ale nie tylko ludzi wyjeżdża poza granicę. Sama szykuję się na wyjazd z laxo care jako opiekunka do osoby starszej. Mam siostrę w Niemczech więc wiem co i jak
xar
2 lata temu
mnie to najpierw ta drozyzna w dlugi wpedzila. teraz wyjechac nie wyjade bo windykacje mam. jeszcze pul biedy ze to kruk ale i tak sytuacja nieciekawa jest. . jak splace to zastanowie sie nad praca za granica. moze tak lepiej bedzie
Damian
2 lata temu
Pracuję za granicą i świetnie się tam odnajduję Pracuję jako technik elektroradiolog po ukończeniu Studium Pracowników Medycznych i Społecznych. To była najlepsza decyzja, na jaką zdecydowałem się po maturze. Dała mi możliwość wyjazdu zmiany swojego życia.
...
Następna strona