Piotr Woźny w oświadczeniu przekazanym PAP przekonywał, że Polska przez 3 lata jego zarządzania w NFOŚiGW "dosyć mocno zmieniła".
- Moja aktywność w tym projekcie dobiegła końca chociaż będę społecznym doradcą ministra Kurtyki ds. wdrażania programu "Czyste powietrze" - zadeklarował Piotr Woźny.
Zobacz także: Lotniska nie będą już takie same. Zmiany są ogromne
Decyzja Woźnego może być pokłosiem konfliktu w rządzie wokół programu "Czyste powietrze". Jak już pisaliśmy w money.pl, wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski prowadził zażartą dyskusję z Piotrem Woźnym.
Obaj panowie pokłócili się o węgiel i import energii z krajów UE. Zaczęło się od wpisu na twitterowym koncie wiceministra aktywów państwowych Janusza Kowalskiego.
Powołując się na "Wysokie Napięcie" i informację o przerwaniu łańcucha dostaw komponentów dla instalacji OZE, minister uznał, że to "kolejny merytoryczny argument za tym, by bezpieczeństwo energetyczne Polski opierać na własnych zasobach", czyli na węglu, a nie na imporcie technologii.
Jak dodał: "w kryzysie można polegać tylko na sobie". Z tym nie zgodził się Piotr Woźny, wcześniej minister, a obecnie prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a także pełnomocnik premiera ds. programu "Czyste Powietrze".
"A ja bym Panie Ministrze, z uwagi na kryzys, szybko rozbudował interkonektory łączące polski system elektroenergetyczny z rynkami UE. Polskie firmy będą potrzebowały tańszej energii elektrycznej z rynku hurtowego UE, żeby się odbudować. To powinien być element tarczy antykryzysowej". Na tym jednak dyskusja się nie zakończyła.
Ostatnie słowo należało do ministra Kowalskiego. Napisał do prezesa Woźnego: "wierzę, że obaj jesteśmy zwolennikami, by nie import i interkonektory, lecz własne zasoby i instalacje energetyczne stanowiły o bezpieczeństwie energetycznym Polski. To nie musi kłócić się z cenami energii, jeśli UE zracjonalizuje swoją politykę energetyczną".
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie